Auto Świat EV Wiadomości Widziałem z bliska nowego Nissana Micrę. Rewolucja to mało powiedziane

Widziałem z bliska nowego Nissana Micrę. Rewolucja to mało powiedziane

Nissan Micra wraca z przytupem po prawie dwóch latach rynkowej nieobecności. Poprzedniczka korzystała z podzespołów Renault Clio, ale nowa Micra zrywa z tym schematem – teraz to odpowiednik mniejszego Renault 5. Jak na tej transformacji wyszedł maluch Nissana?

Oglądałem nowego Nissana Micrę
Zobacz galerię (41)
Auto Świat / Krzysztof Grabek
Oglądałem nowego Nissana Micrę
  • Nowy Nissan Micra zrywa z dotychczasowym formatem. Został zbudowany na platformie AmpR Small znanej z Renault 5
  • Inspiracją dla projektantów był charakterystyczny, garbusowaty dizajn Micry K12. Nawiązania są wszędzie
  • Nissan Micra spodoba się tym, którym... nie podoba się Renault 5. Diametralnie się od niego różni
  • Elektryczna Micra będzie dostępna w dwóch wariantach (120 KM, 40 kWh i 140 KM, 52 kWh)
  • Wyjazd na prezentację był opłacony przez producenta, ale nie miał on wglądu w publikowany materiał

Do nowego Nissana Micry nazwa pasuje lepiej niż do poprzedniego – jest bardziej "mikry". A mimo to nie będzie mikrusem w gamie, bo Japończycy szykują się do premiery jeszcze mniejszego, przystępnego cenowo elektryka z segmentu A. Na razie jednak światła jupiterów skierowane są na nową Micrę. Obejrzałem ją z bliska, zanim wyłoniła się zza kotary i mogę potwierdzić, że nie jest to typowe dziecko "inżynierii znaczkowej".

Obłości to motyw przewodni nowej Micry
Obłości to motyw przewodni nowej MicryŻródło: Auto Świat / Krzysztof Grabek

Nowy Nissan Micra zaskakuje charakterem. Nie jest kopią Renault

Trzeba przyznać, że styliści Nissana nie mieli łatwego zadania. Stworzenie na bazie Renault 5 auta o odmiennym, zwracającym uwagę charakterze było z góry skazane na porażkę. A jednak projektanci wyszli z tego obronną ręką! Micra ma zbliżoną do Renault 5 sylwetkę, ale z zewnątrz różni się od niego... niemal wszystkim. Identyczne są tylko słupki A, boczne szyby, obudowy lusterek bocznych, klamki i dach. Cała reszta to dwa odrębne projekty, co widać choćby po tym, że japońskie auto jest bardziej "crossoverowate". I obowiązkowych dziś "easter eggach", ale nie będę wam psuć radości z ich odkrywania (znajdziecie je w galerii).

Nowy Nissan Micra został narysowany w londyńskim studiu stylistycznym marki. Zespół obrał sobie za cel odtworzenie w zgodzie ze współczesnymi trendami garbusowatego dizajnu produkowanej w latach 2003-2010 Micry K12 – stąd wzięło się aż tyle obłości. Motyw koła zwraca uwagę zwłaszcza w niecodziennych, dzielonych reflektorach, ale równie ciekawie wyglądają cienkie, koliste tylne lampy. Projektanci trochę "odlecieli", bo twierdzą, że łączy je biegnące po linii bocznej wyżłobienie mające przypominać... pociągnięcie łyżką do lodów. Jakie by nie było, pod względem stylistycznym nowa Micra może zabiegać o elektorat głosujący do tej pory na Mini Coopera E lub Fiata 500e, a to duże osiągnięcie.

Nowy Nissan Micra jest mniejszy od poprzedniej generacji

Zazwyczaj każde kolejne wcielenie modelu puchnie względem poprzednika. Przejście na platformę AmpR Small sprawiło jednak, że wbrew trendowi nowa Micra nosi teraz mniejszy rozmiar ubrań. To da się – niestety – odczuć we wnętrzu. Miejsca nad głowami jest ciutkę mniej i z przodu, i z tyłu. Do tego, jeśli masz długie nogi, lepiej nie sadzaj za sobą wysokich osób, bo wbiją ci kolana w plecy.

Fotel kierowcy ustawiony pode mnie. "Za sobą" byłoby mi ciasno
Fotel kierowcy ustawiony pode mnie. "Za sobą" byłoby mi ciasnoŻródło: Auto Świat / Krzysztof Grabek

Sytuacji nie ratuje dość wysoko poprowadzona podłoga, ale nowa Micra wynagradza to wygodnymi, świetnie podpierającymi ciało fotelami. Komfort ma też zapewniać dobre wyciszenie – Nissan zarzeka się, że jest takie jak w aucie o segment wyższym (na pewno sprawdzimy!). Plus należy się już teraz za dość duży bagażnik (326-1106 l) jak na samochód o długości poniżej 4 m i szerokości niespełna 1,8 m. Do tego niezłe materiały wykończeniowe z przodu (deska rozdzielcza i boczki drzwi), ale w dolnych partiach kokpitu i z tyłu tworzywa są już twarde, co jest raczej klasowym standardem.

Nissan Micra będzie już tylko elektryczny

Zmiana rozmiaru to pikuś przy tym, co wydarzyło się pod maską Micry. Konwencjonalnego silnika nie ma i nie będzie. Emmanuel Valin, product planning manager odpowiedzialny za to auto, wyjawił mi, że nie ma w planach ani wersji hybrydowej, ani elektryka ze spalinowym range-extenderem. Tak jak w Renault 5 E-Tech klienci będą mieli do wyboru dwie odmiany w pełni elektryczne:

  • podstawową o mocy 90 kW (120 KM) i z 40-kWh akumulatorem (do 310 km zasięgu),
  • wzmocnioną do 110 kW (150 KM) z 52-kWh akumulatorem (do 408 km zasięgu).
Elektryczny silnik nowej Micry
Elektryczny silnik nowej MicryŻródło: Auto Świat / Krzysztof Grabek

Osiągi nie są jeszcze znane, ale wiadomo już, że obie wersje będą wyposażone w technologię V2L zamieniającą małego Nissana w mobilny powerbank dla innych samochodów lub urządzeń elektrycznych. Sama Micra będzie się ładować maksymalnie z mocą 80 (mniejszy akumulator) lub 100 kW (większy akumulator). W trasie uzupełnienie energii od 15 do 80 proc. ma zajmować 30 minut.

Co ważne, nawet bazowa wersja będzie wyposażona w pompę ciepła i funkcję ogrzewania i chłodzenia baterii. Dowiedziałem się też, że samochód ma tak samo zestrojone zawieszenie (wielowahaczowe z tyłu) i układ kierowniczy jak Renault 5, ale tylko Micra będzie umożliwiała jazdę z użyciem jednego pedału (funkcja ePedal). Do tego – już jak u Francuzów – cztery tryby jazdy: Comfort, Eco, Sport i Perso.

Menu z trybami jazdy i innymi funkcjami
Menu z trybami jazdy i innymi funkcjamiŻródło: Auto Świat / Krzysztof Grabek

Coś dla gadżeciarzy: ADAS i integracja z kontem Google’a

Nowego Nissana Micrę można w pełni zintegrować z ekosystemem firmy Google. Na obu ekranach o 10,1-calowej przekątnej da się wyświetlić fabrycznie wbudowane Mapy Google, a na pokładzie są jeszcze asystent głosowy (nie tylko ustawi nawigację, ale też np. zmieni temperaturę klimatyzacji) i aplikacje ze sklepu Google Play. Dzięki amerykańskiemu gigantowi mała Micra potrafi też sama zaplanować trasę przejazdu z uwzględnieniem postojów na ładowanie i z wyprzedzeniem przygotować do tego akumulator. Fani błyskotek ucieszą się z 48 kolorów oświetlenia ambientowego.

Jeśli chodzi o bezpieczeństwo, to nowy Nissan wyposażony jest w aż 11 zaawansowanych systemów wspomagających kierowcę, takich jak ProPilot Assist (jazda półautonomiczna na autostradach), adaptacyjny tempomat czy system awaryjnego hamowania. Są też typowi miejscy "pomagacze": asystent martwego pola, system unikania kolizji przy wyjeździe tyłem z miejsca parkingowego i wiele innych.

Mapy Google wyświetlane za kierownicą
Mapy Google wyświetlane za kierownicąŻródło: Auto Świat / Krzysztof Grabek

Nowa Micra to jeden z etapów elektrycznej ofensywy Nissana. Oprócz wspomnianego już malucha segmentu A (czyżby zapowiadane Renault Twingo miało się doczekać rodzeństwa?), Japończycy planują też inne premiery. Dosłownie za chwilę pokażą nową generację Leafa i elektryczną wersję Juke’a. Odsłonięta już Micra trafi do sprzedaży pod koniec tego roku, ale nie ma jeszcze prognozowanych cen. Spodziewamy się jednak, że będą zbliżone do tych z katalogu Renault 5. To co, przekonują was japońskie obłości?

Autor Krzysztof Grabek
Krzysztof Grabek
Dziennikarz AutoŚwiat.pl
Pokaż listę wszystkich publikacji
materiał promocyjny

Sprawdź nr VIN za darmo

Zanim kupisz auto, poznaj jego przeszłość i sprawdź, czy nie jest kradziony lub po wypadku

Numer VIN powinien mieć 17 znaków