• Najbardziej nowatorskim prototypem PRL była Syrena 110 – z powodu nadwozia
  • Wbrew obiegowej opinii Beskid wcale nie był pierwszym na świecie jednobryłowym prototypowym miniautem. Ani drugim, ani nawet piątym
  • Syrena Sport miała nadwozie z tworzyw sztucznych – jedynie 10 lat po pionierze tego rozwiązania
  • Więcej takich tekstów znajdziesz na stronie głównej Onetu

Ciekawe, skąd się to bierze. Czy to idealizowanie przeszłości? A może zwykły żal? Poczucie krzywdy, że przecież mieliśmy takie niesamowite prototypy, a i tak koniec końców produkowaliśmy licencyjne, i sumie bardzo mało nowoczesne, samochody?

Dalsza część tekstu pod materiałem wideo