Bawiliśmy się kostką Rubika, jeździliśmy na składakach Flamingach czy Wigry 3, a zamiast odrabiać lekcje, woleliśmy całymi popołudniami na trawniku pod blokiem – który służył za boisko – być Bońkiem czy też Młynarczykiem. Poza tym z Ameryki przywędrował do nas serial "Policjanci z Miami" (oryginalny tytuł "Miami Vice"), w którym detektywi James "Sonny" Crockett (grany przez Dona Johnsona) i Ricardo "Rico" Tubbs (Philip Michael Thomas) rozwiązują zagadki kryminalne i wożą się z pięknymi kobietami w szybkich sportowych autach.
Nawiązaliśmy również kontakt z kosmitami, gdy na Ziemi zagościli E.T. oraz niesforny Alf. Michael Jackson wówczas nie użył jeszcze wybielacza i zachwycił słynnym moonwalkiem. Telewizory miały znacznie większe znaczenie niż obecnie, komputery nazywały się Atari Spectrum, Commodore C64 i nie znały jeszcze stron WWW.
Były za to wykorzystywane przede wszystkim do grania. Jednak chęć przejścia kilku plansz w "River Raid" wymagała najpierw wgrania gry z kasety. I to po cichu, żeby coś się nie zacięło. Na festiwalu w Sopocie w 1984 roku wystąpił Charles Aznavour, a cztery lata później w Operze Leśnej pojawiła się Sabrina z piosenką "Boys".
Nie da się jednak ukryć, że boys nie interesowali się tylko grami komputerowymi czy kształtami Sabriny, lecz także samochodami. Zakończenie produkcji Syreny w 1983 roku czy kolejne modernizacje Polonezów, dużych Fiatów lub Maluchów nie mogły przecież przejść niezauważone przez męską część społeczeństwa. Jednak bardziej interesujące były najskromniejsze choćby informacje dotyczące zagranicznych (czytaj: zachodnich) aut. A pod tym względem działo się naprawdę dużo.
Trudno oczywiście pominąć najsłynniejszy kompakt świata, czyli Volkswagena Golfa, który w 1983 roku zadebiutował w drugim wydaniu. Nowości nie zabrakło również w Mercedesie. Przecież oprócz opisywanego wcześniej modelu 124 w 1982 roku zadebiutowała "190-ka" (W201). Oba samochody są dzisiaj w naszym kraju wyjątkowo popularnymi klasykami. Rzadziej spotyka się za to obecnie ówczesne nowości Opla – Vectrę (od 1988 roku) czy Omegę, oferowaną od 1986 roku.
Rok wcześniej pojawił się Ford Scorpio, walczący o klienta w tej samej klasie, co Omega. Nie można również zapomnieć o ciekawych francuskich modelach – Citroënie BX (debiut w 1982 roku) z hydropneumatycznym zawieszeniem czy Renault Espasie, które w 1984 roku było pierwszym europejskim minivanem.
W Polsce w latach 80. nie brakowało japońskich aut, które można było kupić jako nowe za dewizy. Popularne były: Mazdy 626, Nissany Sunny, Toyoty Corolle i Camry oraz Daihatsu Charade. Wszystkie z silnikami Diesla, bo na olej napędowy niepotrzebne były kartki.
A później skończył się komunizm, nastały lata 90. i pojawiły się nowe generacje samochodów. To już jednak zupełnie inna historia…
Galeria zdjęć
HF Integrale była Benem Johnsonem wśród kompaktów – rasowa oraz szybka.
Spadek po Enzie. Jedno z najbardziej charakterystycznych aut sportowych z lat 80.
Już Omega 3000 była super, a ta odmiana okazała się jeszcze bardziej rasowa.
W wersji z centralnie umieszczonym silnikiem nie była to propozycja dla kobiet.
Jednym z ważniejszych dla BMW modeli o sportowym charakterze była seria 3 (E30).
W tej postaci oprócz praktycznych walorów atutem był też 160-konny silnik z turbo.
Sportowa Honda była oferowana w czasach, gdy jeszcze nie było Corrado ani Calibry.
Wystąpił w jednym z bondów, w „Pretty Woman” i był bohaterem gier komputerowych.
Kultowy model terenowy z Japonii w 1985 roku zwyciężył w Rajdzie Paryż-Dakar.
Kanciasty maluch Fiata występował z napędem na przód lub na wszystkie koła.
W rasowej odmianie Cosworth z tyłu dominowało olbrzymie skrzydło na kufrze.
Odmiana, w której pracował silnik z Ferrari 308 GTB. Moc 215 KM, później – 205 KM.
Pierwszy po wojnie model z 12-cylindrowym silnikiem szokował ekologów i… Mercedesa.
Obok Ferrari F40 ten model Porsche był superekspresem wśród sportowych modeli.
Auto z drzwiami wpuszczonymi w progi i karoserią wykonaną z tworzywa sztucznego.