Nie wszystko zawsze idzie zgodnie z planem. Gdyby tak było, to Corrado powinno stać się następcą Scirocco II. Samochód nosił nawet ten sam wewnętrzny kod – 53. Tymczasem w latach 1988-92 Karmann w Osnabrücku produkował równolegle dwa modele coupé bazujące na Golfie.
Różnica pomiędzy tymi samochodami wynikała nie tylko z innego designu, lecz także z zastosowania odmiennej techniki – w Scirocco nie występował silnik z doładowaniem typu G ani 6-cylindrowa jednostka. W ostatnim z tych przypadków Corrado otrzymało motor typu VR z wyjątkowo wąskim rozchyleniem dwóch rzędów cylindrów – pod kątem 15 stopni. Jednostka z pojemności 2,9 litra osiągała 190 KM. Silnik był wyjątkowo głośny, ale rozwijał prędkość maksymalną 235 km/h, a „setkę” auto uzyskiwało już po 6,9 s.
Jednak cena zakupu sięgająca 50 000 marek ograniczała dostępność tego modelu. Obecnie jest dobry czas na zakup tej wersji Corrado, ponieważ jej cena jeszcze jest przystępna, ale stale rośnie. Corrado VR6 w dobrym stanie technicznym można kupić za około 5000 euro. Również kanciasta stylistyka nie prezentuje się brzydko ani przestarzale. Do tego świetnie kontrastuje z samochodami z dzisiejszych czasów.
Wprawdzie według danych technicznych ten model ma 194 KM, subiektywnie odnosi się jednak wrażenie, że jest ich znacznie więcej. Doładowanie w całym zakresie prędkości obrotowych dostarcza odpowiednią dawkę mocy, a to sprawia, że samochód w każdych warunkach świetnie przyspiesza.
W końcu nie bez przyczyny na początku lat 90. zeszłego stulecia elastyczność tej jednostki porównywano z osiągami silników Ferrari. Aczkolwiek ta duża limuzyna Saaba pod żadnym pozorem nie może być uznana za sportowy samochód.
Dla niektórych model 9000 nie był do końca prawdziwym Saabem, ponieważ podczas jego projektowania wykorzystano częściowo podzespoły Fiata i Lancii. W efekcie na status kultowego Saaba bardziej zapracował mniejszy model 900. Jednak jakość modelu 9000 nie umniejsza temu autu, ponieważ producent z Trollhättan w każdej sytuacji trzymał wysokie standardy. W przypadku silników było podobnie.
Dziś, kiedy auto stało się już youngtimerem, ze względu na to, co oferuje, jest warte znacznie więcej niż jego śmiesznie niska cena. Z tego powodu (oraz z racji praktycznej dużej klapy kufra) to chyba najsensowniejszy klasyk wśród modeli z silnikiem o mocy około 200 KM.
200 KM z poj. 3 litrów i stylistyka zafundowana przez Pininfarinę. To wszystko dostępne za 2300 euro!
Pod maską doładowany 5-cylindrowy silnik o mocy 220 KM. Prędkość maks. 242 km/h. Cena: 5600 euro.
Początkowo 197, później 207 KM. Pod maską mocarz stworzony przez Coswortha. Cena: 2100 euro.
Japoński luksusowy model z 205-konnym V6 o poj. 3,2 l jest niemal za darmo – tylko 1700 euro.
Egzotyczne auto i nietypowa technika – doładowany silnik Wankla o mocy 200 KM. Cena: od 6000 euro.
Dostojne coupé z gwiazdą na masce i silnikiem o mocy 220 KM. Cena: 4600 euro, ale pewnie wzrośnie.