Auto Świat Testy Jeździłem hybrydową Dacią Bigster – dużym budżetowym SUV-em, który rzucił wyzwanie "chińczykom"

Jeździłem hybrydową Dacią Bigster – dużym budżetowym SUV-em, który rzucił wyzwanie "chińczykom"

Dacia Bigster to na polskim rynku coś absolutnie nowego. Ten całkiem duży SUV niczego nie udaje: jest samochodem budżetowym i pozostanie takim, nawet jeśli wybierzemy najdroższą wersję "wszystkomającą". Inaczej niż chińskie SUV-y pierwsze wrażenie, jakie robi, jest mieszane. Ale – również inaczej niż chińska konkurencja – Dacia Bigster zyskuje w miarę poznania. No i ma jedną cechę, która, przy wszystkich słabościach tego auta, po prostu "wymiata" i stawia pod ścianą nie tylko chińskie spalinowe SUV-y, lecz także takie hity rynkowe jak np. Toyota RAV4. Już wyjaśniam.

Jeździłem Dacią Bigster. Jest lepsza niż przypuszczałemŻródło: Auto Świat / Maciej Brzeziński
  • Dacia Bigster to SUV duży i nieźle wyposażony, ale budżetowy
  • We wnętrzu Dacii Bigster znajdziemy dużo twardych, tanich tworzyw sztucznych
  • Napęd hybrydowy Dacii Bigster to jednak coś w rodzaju przełomu – auto jest wystarczająco dynamiczne i nieprawdopodobnie oszczędne – przynajmniej w ruchu miejskim
  • Samochód został użyczony do testu przez importera

Dacia Bigster przyjechała do redakcji "Auto Świata" na dłużej, tak więc będziemy mówić raczej o pierwszych wrażeniach z jazdy niż pełnowymiarowym teście (ale bądźcie czujni – i to nadejdzie). Tymczasem jednak już pierwsze kilka dni jazdy po mieście i okolicach tym wyjątkowym samochodem, wyjątkowym pod względem wad i zalet, daje do myślenia. Ktoś w Renault (no dobrze: w Dacii) usiadł i pomyślał: jakiego samochodu brakuje na rynku, jakiego samochodu potrzebują Europejczycy? Widać bardzo wyraźnie, że konstruktorzy Dacii Bigster nie musieli w żaden sposób dostosowywać się do oczekiwań azjatyckich rynków, co w licznych przypadkach było zmorą np. inżynierów VW. Dacia Bigster jest tanim, dużym, nieźle wyposażonym SUV-em zbudowanym z myślą o rynku europejskim.

Przeczytaj także: Pan Marcin spytał pracowników o chińskie auta. Zdziwił się. Wynik 10:0... Ceny robią furorę. Nie tylko one

Dacia Bigster większa niż Duster. Styl podobny

Dacia Bigster Hybrid 155
Dacia Bigster Hybrid 155Żródło: Auto Świat / Maciej Brzeziński

Długość – nieco poniżej 4,6 m, wysokość – trochę ponad 1,7 m, szerokość – 1,8 m. Silnik testowego egzemplarza to najdroższa możliwa opcja i jednocześnie ten typ napędu, którego przez lata brakowało Dacii – pełna hybryda (zwykła hybryda – nie Plug-in) na bazie silnika benzynowego 1.8/109 KM współpracującego z dość skomplikowaną przekładnią, w jaką koncern Renault wyposaża kolejne swoje hybrydy, także te pozycjonowane wyżej niż Dacia. Silnik spalinowy jest wspomagany przez dwa silniki elektryczne (jeden o mocy 15 kW, drugi o mocy 36 kW). Journey to jedna z dwóch najwyższych, obok wersji Extreme, wersji z opcjonalnymi 19-calowymi kołami i praktycznie wszystkimi możliwymi dodatkami poza elektrycznym dachem. Tych możliwych dodatków nie ma zresztą wiele – najważniejszy to pakiet zimowy obejmujący ogrzewane fotele, podgrzewanie kierownicy i przedniej szyby. Koszt całości: ok. 141 tys. zł czyli wciąż mniej niż kosztuje podobny SUV chiński.

Auto jest budżetowe, ale ma na pokładzie bezprzewodowy CarPlay, bardzo wygodny bezkluczykowy dostęp, ładowarkę indukcyjną do telefonu, elektrycznie sterowaną klapę bagażnika, częściowo elektryczne sterowanie fotela, dwustrefową klimę. Wszystko, co trzeba – jest.

Dacia Bigster to SUV budżetowy. Gdzie ta taniość?

Wnętrze Dacii Bigster
Wnętrze Dacii BigsterŻródło: Auto Świat / Maciej Brzeziński

No tak – widać, że przyoszczędzono na wykończeniu wnętrza. Dizajn jest w porządku, ale plastiki są… plastikowe aż do bólu. Wszędzie prawie twardy plastik – na górnych elementach boczków drzwi, na desce rozdzielczej, na konsoli. Do tego zapach taniego nowego samochodu, który będzie unosił się we wnętrzu jeszcze co najmniej parę tygodni, a może miesięcy. Dość tania tapicerka. Lepiej pojedźmy gdzieś, zamiast się przyglądać.

Niestety, jakość tworzyw pociąga za sobą i ten minus, że wnętrze nie jest idealnie ciche. Podczas jazdy pojawiają się odgłosy – coś tam z tyłu się telepie na nierównościach, coś trzeszczy, coś brzęczy z przodu. To jeden z pierwszych egzemplarzy, więc może coś tam poprawią w kolejnych. Dobra wiadomość: jeśli chodzi o montaż, jest nad czym pracować.

Dacia Bigster Hybrid 155 ma jednak asa w rękawie

Dacia Bigster Hybrid
Dacia Bigster HybridŻródło: Auto Świat / Maciej Brzeziński

A teraz naprawdę dobra wiadomość: napęd hybrydowy Bigstera jest zadziwiająco przyjemny, również podwozie dzielnie znosi nawet solidne nierówności i doły. Ale wracając do napędu: czuć, jak pracuje hybryda, jak pięknie odzyskuje energię z hamowania, rusza cichutko na prądzie, płynnie się rozpędza. Nie mogę uwierzyć początkowo we wskazania komputera pokładowego – jak to mało pali.

Nie uprzedzając dokładniejszych pomiarów, na które przyjdzie czas, powiem tylko, że gdy się trochę uprzesz, przejedziesz przez całe miasto ze spalaniem… poniżej 4 l/100 km. Gdy się nie upierasz i jedziesz swobodnie, auto pali 5,5 l/100 km. To połowa tego, ile pali podobnej wielkości przeciętny chiński spalinowy SUV, może nawet mniej niż połowa. To nokaut. To, moim zdaniem, napęd bardziej efektywny niż ten, którym dysponuje obecnie Toyota. RAV4 będzie palić 0,5-1 litr więcej na "setkę".

Dacia Bigster Hybrid 155: nieprawdopodobnie niskie zużycie paliwa w ruchu miejskim
Dacia Bigster Hybrid 155: nieprawdopodobnie niskie zużycie paliwa w ruchu miejskimŻródło: Auto Świat / Maciej Brzeziński

Dacia Bigster – w poszukiwaniu "świerszczy"

Zauważyłem, że nie całe wnętrze hałasuje, ale kilka jego punktów. Pierwszy "świerszcz" to brzęczący jakąś sprężynką akcesoryjny uchwyt na telefon – jedno z wielu akcesoriów, które możesz sobie dokupić w Dacii i przymocować do jednego z wielu specjalnych punktów montażowych w aucie. Po co mi uchwyt na telefon w samochodzie, który ma bezprzewodowy Apple Carplay (naturalnie ma też Android Auto) i ma nawet ładowarkę indukcyjną? Szast-prast – wylądował w schowku i tym samym znikło jedno ze źródeł niepożądanych dźwięków zlokalizowane blisko głowy kierowcy. Zidentyfikowałem też hałasujące mocowanie oparcia tylnej kanapy, ale już nic z nim nie robiłem – po prostu włączyłem radio.

Od francuskich inżynierów można się uczyć ergonomii

Dacia Bigster Hybrid 155
Dacia Bigster Hybrid 155Żródło: Auto Świat / Maciej Brzeziński

Zacząłem cieszyć się tym, że samochód ma naprawdę rozsądny, elegancko pracujący napęd i bardzo rozsądnie zaprojektowany interfejs użytkownika. Ot, weźmy wyłączanie ostrzegaczy akustycznych wymaganych przez prawo – tak jak w samochodach Renault, tak i w Dacii jest do tego specjalny przycisk wyciągnięty na zewnątrz deski rozdzielczej. Mało tego: ten przycisk ma lampkę świecącą pomarańczowym światłem, żebyś nie szukał go nawet po ciemku. Instrukcja obsługi: kliknij dwa razy – jeśli lampka zgasła, systemy asystujące kierowcy ustawione są w sposób, który preferujesz. Polecałbym innym producentom takie samo podejście.

Dacia Bigster po kilku dniach

Dacia Bigster ma na tunelu środkowym schowek i pojemniki na kubki zasłaniane roletą
Dacia Bigster ma na tunelu środkowym schowek i pojemniki na kubki zasłaniane roletąŻródło: Auto Świat / Maciej Brzeziński

Ogólnie, poza plastikowością auta, do którego z czasem człowiek przywyka, jeździ ono dość przyzwoicie, wszystkim steruje się bardzo łatwo, bo wszystko jest pod ręką – nie trzeba na przykład zagłębiać się w menu tabletu, aby zmienić temperaturę.

Z tyłu mamy rozsądną ilość miejsca, bagażnik też jest słusznych rozmiarów. Pod podłogą bagażnika zmieściło się nawet dojazdowe koło zapasowe. Ale żebyś nie myślał, że to wyższa półka, podnośnik ma swoje miejsce w bagażniku... na wierzchu.

Do tylnej klapy – a jakże – testowy egzemplarz ma przymocowaną akcesoryjną lampkę ładowaną przez USB-C: to kolejny akcesoryjny gadżet. Pewnie, że wolałbym normalną lampkę, której nie trzeba ładować, no ale ktoś sobie tak to wymyślił.

Dacia Bigster Hybrid 155: dla kogo jest ten samochód?

Dacia Bigster Hybrid 155: plastiki we wnętrzu są twarde. Miało być tanio, to jest
Dacia Bigster Hybrid 155: plastiki we wnętrzu są twarde. Miało być tanio, to jestŻródło: Auto Świat / Maciej Brzeziński

Po paru dniach już chyba wiem, dla kogo jest ten samochód: to rozsądniejsza alternatywa tanich chińskich SUV-ów. Jeśli szukasz taniego, dużego samochodu, to możesz sobie kupić "chińczyka", który ma bogatsze wyposażenie niż Dacia (pytanie, jaka część tego wyposażenia działa poprawnie), ale albo pali jak smok albo trzeba go doładowywać z gniazdka. Możesz wybrać jednak Bigstera w hybrydzie, który jest plastikowy, ale przyjemnie łatwy w obsłudze i pozwala zapomnieć, po ile jest paliwo. Bigster to auto dla ludzi praktycznych, którzy chcą po prostu dojechać, przewieść, przejechać po nierównej drodze, a jak trzeba to i wjechać na autostradę. Mniejsza o estetykę, a zwłaszcza o wrażenie "premium" – tego tu nie znajdziesz. Znajdziesz natomiast tę przyjemność, że samochód w warunkach miejskich jedzie "o kropelce" – idealny SUV do miasta i okolic.

To dobre wrażenie nieco znika przy prędkości autostradowej – wtedy robi się naprawdę głośno. Spalanie wydaje się jednak wciąż rozsądnie niskie.

Chiński SUV z napędem hybrydowym Plug-in będzie raczej droższy niż Bigster, no i ma bardzo mało przewag, jeśli chodzi o komfort eksploatacji. Jest tak choćby dlatego, że Bigstera nie trzeba ładować, a Plug-ina trzeba. Bigster ma nieporównywalnie sensowniejszy niż "chińczyki" Interfejs użytkownika. No ale – lepiej nie mieć wątpliwości – chiński samochód za 150-160 tys. zł będzie ładniej, "bogaciej" wykończony. Bigster nie jest ideałem, ale ma swoje zalety – zwłaszcza w wersji Hybrid 155. Ten napęd zrobił na mnie jak najlepsze wrażenie.

Dacia Bigster: dane techniczne

Pojemność skokowa i rodzaj silnika/napęd poj. 1793 cm3, 4 cylindry, napęd hybrydowy benz. + el.
Moc silnia spalinowego/systemowa 109 KM/156 KM
Moment obrotowy silnika spalinowego/elektrycznego 172 Nm przy 3000 obr./min/205 Nm
Skrzynia biegów i napęd Przekładnia szeregowo-równoległa, 15 kombinacji przelożeń, napęd przedni
Prędkość maksymalna 180 km/h
Przyspieszenie 0-100 km/h 9,7 s
Wymiary (dł./szer./wys.) 4570/1812/1711 mm
Masa własna/dmc 1419 kg/1940 kg
Pojemność bagażnika min-max 546-1851 l
Cena (napęd hybrid 155) od 124 tys. zł, wersja Journey od 132 tys. 300 zł
Autor Maciej Brzeziński
Maciej Brzeziński
Dziennikarz AutoŚwiat.pl
Pokaż listę wszystkich publikacji
materiał promocyjny

Sprawdź nr VIN za darmo

Zanim kupisz auto, poznaj jego przeszłość i sprawdź, czy nie jest kradziony lub po wypadku

Numer VIN powinien mieć 17 znaków