- Szukamy najlepszego kompaktu z benzyniakiem o mocy 120 KM
- Większy ruch w salonach w ostatnim czasie był w dużej mierze spowodowany wprowadzeniem nowej normy pomiaru spalania
- Aż 4 z 10 przedstawionych aut nie da się kupić poniżej 80 000 zł
W naszym zestawieniu prezentujemy 10 kompaktów najczęściej kupowanych przez Polaków. Wśród nich znalazły się auta wybierane zarówno przez klientów flotowych, jak i indywidualnych. Liderką jest oczywiście wyrośnięta Octavia, będąca liftbackiem z pogranicza segmentów C i D. Ogółem sprzedało się jej w lipcu 1969 szt., z czego aż 1744 szt. kupiły firmy. Hitem wśród osób prywatnych był w tym miesiącu Fiat Tipo, który znalazł 600 nabywców, natomiast firmy kupiły 610 szt.
Do salonu wybieramy się, mając do wydania do 80 tys. zł. Założyliśmy, że optymalnym silnikiem będzie benzyniak o mocy ok. 120 KM, którego osiągi zadowolą zarówno w mieście, jak i podczas rodzinnych wyjazdów z bagażami na wakacje.
Założyliśmy także tzw. minimum wyposażenia, które powinno znaleźć się w każdym z prezentowanych aut: 6 airbagów, system unikania kolizji, tempomat, klimatyzacja manualna, elektrycznie sterowane szyby przód/tył, światła przeciwmgielne, alufelgi, radio z Bluetooth i USB, czujniki parkowania oraz lakier metaliczny.
Trzecia generacja Focusa (od 67 070 zł) będzie obecna w salonach jeszcze przez 3 miesiące, ale już teraz warto zainteresować się jej następcą. Dzięki promocji (8300 zł) ceny rozpoczynają się od 63 900 zł (5-drzwiowy hatchback 1.0 EcoBoost/100 KM Trend). Wersją, która spełnia nasze wymagania, jest mocniejszy o 25 KM wariant tego samego 3-cylindrowego silnika.
Jeśli chodzi o wyposażenie, to proponujemy drugą w kolejności wersję (Trend Edition), gdyż zachwyca ona liczbą seryjnych systemów asystujących, m.in. układem ograniczającym skutki kolizji (ostrzega i hamuje) oraz asystentem pasa ruchu.
W wersji tej znajdziecie też: selektor trybów jazdy, które zmieniają charakter auta, zestaw audio z dwoma portami USB oraz świetną komunikację ze smartfonami dzięki systemom Apple CarPlay i Android Auto.
Ford Focus - to nam się podoba
Liczne systemy bezpieczeństwa w serii, atrakcyjna cena, dobre prowadzenie, przestronność wnętrza.
Ford Focus - to nam się nie podoba
Mały bagażnik (363/277 l z kołem zapasowym/dojazdowym), benzyniaki tylko z turbo i trzema cylindrami.
Gdy pod koniec 2015 roku w Polsce zadebiutowało Tipo sedan, duże zainteresowanie modelem zaskoczyło nawet importera (w ciągu 3 miesięcy zebrano 1,5 tys. zamówień). Popularność kompaktu Fiata nadal jednak nie maleje. W lipcu bieżącego roku było to auto najczęściej kupowane przez klientów indywidualnych (600 szt.).
Duża w tym zasługa niskiej ceny (sedana z 2017 r. można kupić już za 44 900 zł, hatchbacka z tego samego rocznika – od 50 900 zł, kombi jest o 4500 zł droższe), a także udanej konstrukcji (dobre prowadzenie, przestronne wnętrze).
Ze względu na słabą dynamikę i hałaśliwość silnika odradzamy zakup bazowego 1.4/95 KM. W cenie do
80 000 zł polecamy dynamiczniejszego benzyniaka 1.4 T/120 KM i drugą w kolejności wersję wyposażeniową Easy (od 64 200 zł), wzbogaconą o kilka dodatków.
Fiat Tipo - to nam się podoba
Przestronne wnętrze, pojemny bagażnik, dobre prowadzenie, atrakcyjna cena zakupu.
Fiat Tipo - to nam się nie podoba
Paliwożerny silnik 1.4 T-Jet (w wersji z LPG niedostępny od września), jakość i spasowanie materiałów.
Trzecia generacja Ceeda to – podobnie jak Focus – rynkowa nowość. Jednak na tle poprzednika (od
56 990 zł, wersja 1.4 MPi/100 KM) cena nowego modelu z tym napędem wzrosła aż o 5000 zł. Nasze założenia spełnia doładowany trzycylindrowy benzyniak 1.0 o mocy 105 KM.
Niestety, nie zachwyca dynamiką, gdyż przyspiesza do „setki” o 1 s wolniej niż Focus, a ma zbliżony konstrukcyjnie silnik. Wzrost ceny nowego modelu można po części tłumaczyć bogatym wyposażeniem. W serii są m.in. system unikania kolizji i asystent utrzymania pasa ruchu.
Nie ma konieczności zamawiania wyższych wersji, ale do spełnienia założeń zabrakło czujników parkowania, świateł przeciwmgielnych i alufelg. Te ostatnie są oferowane dopiero w trzeciej wersji wyposażeniowej. Akcesoryjnych (od 4600 zł) nie opłaca się zamawiać.
Kia Ceed - to nam się podoba
Liczne systemy bezpieczeństwa w serii, dobre prowadzenie i komfort, dużo miejsca, 7 lat gwarancji.
Kia Ceed - to nam się nie podoba
Żeby kupić alufelgi, trzeba wybrać drogą wersję L, mało zadowalające osiągi trzycylindrowej jednostki.
Hatchback Opla jest na rynku już od 3 lat. Mimo braku face liftingu nadal cieszy się dużym zainteresowaniem klientów, zwłaszcza firmowych (2. miejsce po Octavii, w lipcu sprzedano 1355 szt.), ale też indywidualnych (także 2. pozycja za Tipo – 411 szt.).
Pod maską żwawy i elastyczny czterocylindrowy benzyniak 1.4 Turbo o mocy 125 KM. Choć ma zbliżoną pojemność do silnika Fiata, jest wyraźnie oszczędniejszy od niego. W kwestii wyposażenia walczyliśmy z myślami, czy zaproponować wersję Enjoy (od 68 800 zł) i doposażyć ją do zakładanego poziomu, czy też wybrać niemal gotową (jedyne opcje to lakier metalik i czujniki parkowania z tyłu) i droższą Dynamic (od 74 700 zł).
Zwyciężyła druga wersja, bo różnica między oboma wariantami wyniosłaby 500 zł na korzyść tańszej, ale nadal ubożej wyposażonej odmiany Enjoy.
Opel Astra - to nam się podoba
Dobre osiągi, 4-cylindrowy silnik, przestronne wnętrze, precyzyjne prowadzenie, niezły komfort jazdy.
Opel Astra - to nam się nie podoba
Małe przyciski na desce rozdzielczej, bagażnik o przeciętnej pojemności, tylko 2 lata gwarancji.
Kompakt Peugeota jest na rynku od 2013 roku, przy czym w ubiegłym roku przeszedł face lifting. Skupiono się wówczas na wprowadzeniu nowych systemów bezpieczeństwa i multimediów. Bez wątpienia unowocześnienie modelu zwiększyło jego atrakcyjność, aczkolwiek niższa cena mogłaby zwiększyć jego popularność.
Za podstawowy model z 3-cylindrowym benzyniakiem 1.2 trzeba zapłacić aż 68 000 zł. Biorąc pod uwagę nasze kryteria, powinniśmy wybrać raczej mocniejszy wariant 130 KM. Niestety, jego cena zaczyna się od 76 200 zł (Active).
Gdy doposażymy go w systemy bezpieczeństwa (5700 zł), to zbliżymy się do 82 000 zł, a i tak nie uzyskamy jeszcze wymaganego standardu. Dlatego, żeby zejść z ceny, wybraliśmy w wersji Active całkiem dynamiczny silnik 110 KM, choć i tak przekroczyliśmy założony budżet.
Peugeot 308 - to nam się podoba
Zwinne prowadzenie, dobry komfort jazdy, żwawy i oszczędny 110-konny silnik, pojemny bagażnik.
Peugeot 308 - to nam się nie podoba
Bazowa cena jest wysoka, kosztowny pakiet bezpieczeństwa, ciasno z tyłu, na dziurach nerwowa tylna oś.
Aktualnie oferowany Megane to model 4. generacji, który zadebiutował w 2016 roku. W lipcu bieżącego roku uzyskał najwyższy, ponad 100-proc. wzrost sprzedaży w stosunku do analogicznego okresu ubiegłego roku. Zainteresowały się nim zwłaszcza firmy, bowiem spośród całościowej sprzedaży wynoszącej 659 sztuk, aż 511 aut zostało kupionych na REGON.
Cena bazowego Megane’a ze 115-konnym silnikiem może przyciągnąć do salonu (54 900 zł), ale odradzamy go ze względu na słabe osiągi i paliwożerność. Lepiej już wybrać doładowany wariant 130 KM, choć i z tą jednostką na tle rywali Megane pozostanie w tyle.
Kryteria wyposażeniowe spełnia wersja Limited 2018 (73 500 zł), ale po dodaniu kwot za lakier metaliczny i system unikania kolizji (wymaga zamówienia drogich multimediów) cena przekracza 80 000 zł!
Renault Megane - to nam się podoba
Niemal kompletne wyposażenie, aksamitnie pracujący silnik, elegancki styl, niska cena bazowej wersji SCe 115.
Renault Megane - to nam się nie podoba
Mało intuicyjna obsługa, ciasny tył, zbyt sztywne zawieszenie, nieco ospała jednostka 130 KM.
Kompaktowy Seat, obok bliźniaczego konstrukcyjnie Golfa, to najstarsze auto w tym zestawieniu. Zadebiutował w 2012 roku, a ostatnie modernizacje wprowadzono w nim w 2016 roku. W lipcu 2018 roku zanotował ponad 83-procentowy wzrost sprzedaży (613 szt.), ale – podobnie jak w przypadku Renault Megane’a – głównie dzięki zakupom dokonanym przez firmy (474 szt.).
Ceny Leona zaczynają się poniżej 60 000 zł za odmianę 1.2 TSI/85 KM Reference. Naszym założeniom odpowiada jednak doładowany 4-cylindrowy silnik benzynowy 1.4 TSI/125 KM oraz druga w kolejności wersja Style (69 800 zł). Ta odmiana ma atrakcyjną cenę i dobre wyposażenie. Mimo zaawansowanego wieku Leon nie odstaje techniką od nowszych rywali.
Oprócz 5-letniej gwarancji zachętą do zakupu może być rabat 5000 zł za zostawienie auta w rozliczeniu.
Seat Leon - to nam się podoba
Dynamiczny i oszczędny silnik, przestronne wnętrze, dobre prowadzenie i komfort, 5 lat gwarancji.
Seat Leon - to nam się nie podoba
Niezbyt pojemny bagażnik, model dostępny na rynku od 2012 roku, start-stop bez pamięci wyłączenia.
Choć już na początku przyszłego roku w salonach pojawi się nowy Auris, a właściwie Corolla, obecny (w produkcji od 2013 r., face lifting w 2015 r.) nadal cieszy się dużym zainteresowaniem klientów. W lipcu kupiono 1005 szt. tego modelu, z czego ok. 1/3 przez klientów indywidualnych.
Regularna cena Aurisa wcale nie jest niska (od 67 900 zł za wersję 1.33/99 KM Active), aczkolwiek dzięki akcjom wyprzedażowym rocznika 2017 odmianę tę można kupić za 55 900 zł. Szukając benzyniaka o mocy ok. 120 KM, zdecydowaliśmy się na wariant downsizingowy 1.2 T/ 116 KM (od 79 200 zł).
Motor ten występuje od wersji Premium, która ma bogaty standard wyposażenia, chociaż żeby mieć w Aurisie felgi aluminiowe i tempomat, musieliśmy zamówić kosztowny pakiet Comfort (6500 zł), co wywindowało cenę do 88 000 zł.
Toyota Auris - to nam się podoba
Dobre prowadzenie i komfort, pakiet systemów bezp. w serii, cichy 4-cylindrowy silnik, 3 lata gwarancji.
Toyota Auris - to nam się nie podoba
Niewielki bagażnik, wysoka cena, silnik słabo reaguje „z dołu”, oszczędny tylko podczas ekojazdy.
Choć gabarytami Octavii bliżej do klasy średniej niż do kompaktów, to jednak ze względu na cenę jest rozważana przez klientów segmentu C. Škodę chętnie kupują firmy, nieco mniej – klienci indywidualni. Wśród tych drugich w lipcu zajęła 5. miejsce, biorąc pod uwagę sprzedaż kompaktów.
Pierwszą wersją w cenniku jest
1.2 TSI/85 KM Active (od 67 100 zł). To jednak zbyt słaby wariant silnikowy do tego auta. Zaskakująco dobrze radzi sobie mniejsza, litrowa, 3-cylindrowa jednostka 115 KM. I właśnie ją wybraliśmy, nie tylko ze względu na dynamikę, lecz także przez to, że kolejny benzyniak ma 150 KM.
Założenia względem standardu wyposażenia spełnia wersja Ambition (od 78 390 zł), wzbogacona o kilka opcji. Niestety, cena zbliża się do 83 000 zł. Zachętę stanowi upust 2000 zł przy odkupie samochodu lub pakiet bezpłatnych przeglądów w cenie.
Skoda Octavia - to nam się podoba
Przestronne wnętrze, pojemny kufer, dobre prowadzenie i komfort, zaskakująca dynamika silnika 1.0.
Skoda Octavia - to nam się nie podoba
Tylko 2 lata gwarancji, zakup Octavii przekracza planowany budżet, gorsze materiały niż w VW Golfie.
Kompaktowy Golf mimo wiekowej konstrukcji (na rynku od 2012 r., lifting w 2016 r.; nowy model zadebiutuje w przyszłym roku) nadal ma się dobrze. I to pod względem zarówno technicznym, jak i sprzedażowym. Nie oddaje łatwo pola nowszym konstrukcjom w naszych testach porównawczych, a w lipcowym rankingu zajął 4. pozycję wśród najlepiej sprzedających się kompaktów (1206 szt.).
To oczywiście zasługa klientów flotowych, którzy kupili 1039 Golfów. Dzięki promocjom 3-drzwiowy model można kupić już od 61 520 zł (1.0 TSI/85 KM). Dopłata za dodatkową parę drzwi: 1760 zł. Bazowa wersja (City) zaskakuje bogatym wyposażeniem, m.in. seryjny układ unikania kolizji, system multimedialny z ekranem dotykowym czy felgi aluminiowe 15 cali. VW kusi 4-letnim pakietem przeglądów w cenie 99 zł.
Volkswagen Golf - to nam się podoba
Przestronne wnętrze, precyzyjne prowadzenie, komfort, bogate wyposażenie, atrakcyjna cena.
Volkswagen GOlf - to nam się nie podoba
Tylko 2 lata gwarancji, niezbyt duży bagażnik, start-stop bez pamięci wyłączenia.
Aż 4 z 10 przedstawionych aut nie da się kupić poniżej 80 000 zł. O ile jesteśmy w stanie zrozumieć wysoką cenę Octavii, gdyż jest to duże auto, o tyle w przypadku Peugeota 308 – już nie. Naszym faworytem zostałby nowy Focus, gdyby nie 3-cylindrowy silnik. Stawiamy więc na równie korzystnego cenowo Golfa z 4-cylindrowym benzyniakiem.