Co poszło nie tak? Mężczyźni nie chcieli wezwać lawety i postanowili sami odholować z drogi zepsutego dostawczego busa. Nie ma w tym nic złego – prawo dopuszcza holowanie na własną rękę pod warunkiem spełnienia kilku wymagań. Przepisy nie wspominają o jednej rzeczy, której nie wzięli pod uwagę i przez to doprowadzili do wypadku. Fiat Ducato skończył na drzewie, a kierowca trafił do szpitala.

Dalsza część tekstu pod materiałem wideo.

Holowanie zakończone na drzewie. Można było tego uniknąć

Dyżurny KPP we Włodawie otrzymał zgłoszenie o zdarzeniu chwilę przed godz. 14.00 w środę 27 września. Zgłaszający przekazał policjantowi, że w miejscowości Hola, w gminie Stary Brus (woj. lubelskie) Fiat Ducato uderzył w drzewo.

Na miejscu okazało się, że nie był to klasyczny wypadek z wypadnięciem z drogi. Owszem, bus wpadł do rowu i uderzył w przydrożne drzewo, ale stało się to na skutek roztargnienia w trakcie holowania.

Na miejscu zdarzenia pojawiło się wiele służb Foto: KPP we Włodawie
Na miejscu zdarzenia pojawiło się wiele służb

– opisują policjanci z Włodawy.

Po kierowcę holowanego busa przyleciał śmigłowiec LPR

Policjanci przekazali, że obaj mężczyźni nie byli pod wpływem alkoholu. 31-latkowi nic się nie stało, ale 21-latek doznał poważnych obrażeń głowy i nogi, a przybyłym na miejsce funkcjonariuszom uskarżał się na silny ból biodra. Mundurowi podjęli decyzję o wezwaniu na miejsce śmigłowca LPR, którego załoga szybko przetransportowała poszkodowanego do szpitala.

W przypadku holowania na własną rękę warto pamiętać nie tylko o przekręceniu kluczyków w stacyjce w celu odblokowania układu kierowniczego. W krótkim poradniku wyjaśnialiśmy już, jak przeprowadzić holowanie zgodnie z przepisami i bezpiecznie – dla nas, naszych aut i innych uczestników ruchu. Teraz z pewnością dopisalibyśmy jeszcze punkt o stacyjce.