• Sprawdziłem ceny wszystkich nowych samochodów osobowych sprzedawanych w Polsce
  • Choć w Top 7 przeważają modele azjatyckich marek, to paradoksalnie nie ma tu ani jednego auta chińskiego producenta
  • W czołowej siódemce znalazł się samochód, który w standardzie ma nie tylko 9-calowy dotykowy ekran i 17-calowe obręcze kół, ale także kamerę cofania

Toyota Yaris za 40,4 tys. zł, Dacia Sandero za 29,9 tys. zł bądź Dacia Duster za 39,9 tys. zł — wszystko fabrycznie nowe, z salonu i z gwarancją. Czy to w ogóle możliwe? Tak. To było możliwe. Tak wyglądały ceny jeszcze w 2016 r. Aż trudno uwierzyć, że tak tanio było zaledwie osiem lat temu. A dziś?

Dalszy ciąg artykułu pod materiałem wideo:

Aby wyłonić czołową siódemkę najtańszych nowych samochodów osobowych w Polsce, przeczesałem dziesiątki cenników. Właśnie, cenników, a nie zakładek typu "dostępne od ręki". Nie brałem bowiem pod uwagę cen pojedynczych egzemplarzy, które znajdują się gdzieś na placu dealerskim w Polsce. Uwzględniałem jednak ceny promocyjne, o ile promocja dotyczyła całego kraju.

Przeczytaj także: Zapytałem szefa Stellantisa w Polsce o Fiata i Alfę. "Czemu Fiat sprzedaje mniej niż Porsche?"

Ceny zbierałem ze stron internetowych oficjalnych przedstawicieli i importerów. O miejscu w rankingu decydowała tylko cena. Nie brałem pod uwagę dodatkowych zachęt, jak np. promocyjne ubezpieczenie. Dane pochodzą z 3 września 2024 r.

Pewnie myślisz, że w Top 7 aż się roi od samochodów z Chin. No cóż... Najtańsze nowe auto osobowe chińskiego producenta w Polsce kosztuje 78 tys. 900 zł. To BAIC Beijing 3. I choć to świetna cena jak na miejskiego SUV-a, który w standardzie ma np. LED-owe reflektory, kamerę cofania, okno dachowe czy 17-calowe aluminiowe obręcze kół, to jest to wciąż za dużo, aby trafić do Top 7 najtańszych nowych aut w Polsce. Zresztą w tym zestawieniu nie ma ani jednego SUV-a. A otwiera je...

Przeczytaj także: Nowy Aston Martin Vanquish. Jestem pewien, że dawno nie widziałeś czegoś tak pięknego

Miejsce 7.: Citroen C3 (od 68 tys. 550 zł)

Citroen C3 (czwarta generacja; prezentacja w 2023 r.) Foto: Stellantis
Citroen C3 (czwarta generacja; prezentacja w 2023 r.)

Za takie pieniądze dostaje się bazowy wariant wyposażenia o nazwie You i wersję ze 100-konnym silnikiem: to najmocniejsza jednostka w Top 7. Z drugiej strony Citroen C3 to jeden z dwóch samochodów w zestawieniu, który nie ma w standardzie elektrycznej regulacji bocznych lusterek.

Francuskie auto jest za to jednym z dwóch modeli w tym rankingu, który mierzy przeszło cztery metry długości (w Citroenie C3 wynosi ona 401,5 cm).

Wersja za 68 tys. 550 zł ma standardzie m.in. klimatyzację manualną, elektryczną regulację przednich bocznych szyb, tylne czujniki parkowania i 16-calowe stalowe obręcze kół.

Miejsce 6.: Kia Picanto (od 68 tys. zł)

Kia Picanto (trzecia generacja; wersja po modernizacji w 2024 r.) Foto: Kia
Kia Picanto (trzecia generacja; wersja po modernizacji w 2024 r.)

To najsłabszy samochód w Top 7 — za 68 tys. zł dostaje się wersję z 63-konnym silnikiem. Ale za to jak wyposażoną...

W standardzie odmiany L mamy m.in. 8-calowy ekran dotykowy, kamerę cofania, tylne czujniki parkowania, klimatyzację manualną, elektrycznie regulowane i podgrzewane boczne lusterka oraz 14-calowe stalowe obręcze kół.

Mało tego, Kia Picanto w wersji L to najtańszy w Polsce nowy samochód osobowy z nawigacją i elektryczną regulacją czterech bocznych szyb w standardzie.

Miejsce 5.: Toyota Aygo X (od 64 tys. 900 zł)

Toyota Aygo X (prezentacja w 2021 r.) Foto: Toyota
Toyota Aygo X (prezentacja w 2021 r.)

Normalnie Toyota Aygo X w ogóle nie trafiłaby do Top 7 — katalogowo kosztuje bowiem minimum 70 tys. 900 zł. Samochód objęto jednak promocją, która obniża cenę do poziomu zapewniającego autu 5. miejsce.

Za 64 tys. 900 zł dostaje się Toyotę Aygo X w wersji z 72-konnym silnikiem i poziomem wyposażenia Comfort. W standardzie jest zatem m.in. ręczna klimatyzacja, elektryczna regulacja przednich bocznych szyb i aż 9-calowy ekran dotykowy. Japońskie auto ma też największe standardowe stalowe obręcze kół w tym zestawieniu (17 cali).

Toyota Aygo X to najtańszy w Polsce nowy samochód osobowy z elektryczną regulacją i podgrzewaniem bocznych lusterek oraz kamerą cofania w standardzie.

Miejsce 4.: Hyundai i10 (od 63 tys. zł)

Hyundai i10 (trzecia generacja; wersja po modernizacji w 2023 r.) Foto: Hyundai
Hyundai i10 (trzecia generacja; wersja po modernizacji w 2023 r.)

Ta promocyjna cena dotyczy bazowej wersji Hyundaia i10 wyprodukowanego w 2024 r., ale jako model roku 2024. Model roku 2025 jest już o minimum 2900 zł droższy.

Czwarty najtańszy nowy samochód osobowy w Polsce to auto z wariantem wyposażenia Pure i w wersji z 67-konnym silnikiem. W standardzie mamy m.in. 8-calowy ekran dotykowy, manualną klimatyzację, elektryczną regulację przednich bocznych szyb, elektrycznie ustawiane i podgrzewane boczne lusterka oraz 14-calowe stalowe obręcze kół.

No to teraz pora poznać czołową trójkę!

Miejsce 3.: Mitsubishi Space Star (od 62 tys. 990 zł)

Mitsubishi Space Star (wersja po modernizacji w 2019 r.) Foto: Mitsubishi
Mitsubishi Space Star (wersja po modernizacji w 2019 r.)

Mitsubishi Space Starowi naprawdę niewiele zabrakło do 2. miejsca — dokładnie 90 zł. To zaledwie 0,1 proc. jego ceny!

62 tys. 990 zł kosztuje model roku 2024, ale wyprodukowany w 2023 r. To odmiana Inform w wersji z 71-konnym silnikiem. W standardzie dostaje się m.in. ręczną klimatyzację, elektryczną regulację przednich bocznych szyb i bocznych lusterek oraz 14-calowe stalowe obręcze kół.

To kto wyprzedził Mitsubishi Space Stara o te 90 zł?

Miejsce 2.: Dacia Sandero (od 62 tys. 900 zł)

Dacia Sandero (trzecia generacja; prezentacja w 2020 r.) Foto: Renault Group
Dacia Sandero (trzecia generacja; prezentacja w 2020 r.)

Dacia Sandero zajęła wprawdzie 2. miejsce, ale wkrótce może awansować na sam szczyt.

Dacia Sandero to najdłuższy samochód w naszym rankingu: mierzy 408,8 cm długości. Za 62 tys. 900 zł dostaje się auto w wariancie wyposażenia Essential i w wersji z 92-konnym silnikiem — drugim najmocniejszym w tym zestawieniu. Niestety, to też jedyny samochód w Top 7, który oferuje — jak podano na stronie — "system ogrzewania z cyrkulacją powietrza". Innymi słowy: ani w standardzie, ani w opcji tej wersji Dacii Sandero nie ma klimatyzacji. Na dodatek boczne lusterka trzeba regulować ręcznie.

W standardzie są za to m.in.: tylne czujniki parkowania, elektryczna regulacja przednich bocznych szyb i 15-calowe stalowe obręcze kół.

Zresztą cały cennik Dacii wygląda niesamowicie jak na 2024 r. Bazowa cena żadnego z modeli tej marki nie przekracza progu 80 tys. zł

Miejsce 1.: Fiat 500 (od 61 tys. zł)

Fiat 500 (druga generacja; 2007-2024) Foto: Stellantis
Fiat 500 (druga generacja; 2007-2024)

Najtańszym nowym samochodem osobowym w Polsce jest Fiat 500. Długo to jednak nie potrwa.

Produkcja tej generacji Fiata 500 już się zakończyła, a z moich informacji wynika, że w polskiej sieci dealerskiej pozostało już tylko kilka sztuk bazowej wersji za 61 tys. zł.

To najkrótszy samochód w naszym rankingu: mierzy jedynie 357,1 cm długości, czyli aż o ponad pół metra mniej od Dacii Sandero. Dostępny w wersji z 70-konnym silnikiem Fiat 500 za 61 tys. zł ma w standardzie m.in. ręczną klimatyzację, elektryczną regulację bocznych lusterek i 14-calowe stalowe obręcze kół. Niestety, przednie boczne szyby trzeba otwierać ręcznie.

Samochody na zdjęciach mogą nie być w wersjach, które trafiły do rankingu