"Pieszy wchodzący na przejście dla pieszych ma pierwszeństwo przed pojazdem, z wyłączeniem tramwaju" — stanowią aktualne przepisy prawa w Polsce.
To kolosalna zmiana względem starego stanu prawnego. Przepisy sprzed 1 czerwca 2021 r. zakładały, że pieszy ma pierwszeństwo dopiero po wejściu na przejście. Jeśli żaden z pojazdów nie ustąpił pieszemu, nie mógł wejść na jezdnię i nie było mowy o pierwszeństwie.
Czytaj: Szokujące skutki zderzenia z Teslą. Silnik leżał 50 m dalej
Aktualne prawo zakłada też znacznie surowsze kary niż wcześniej. Za niezastosowanie się do przepisów grożą wysokie mandaty — 1,5 tys. zł, a przy recydywie 3 tys. zł.
Zerknij: Egzamin na prawo jazdy będzie droższy. Znamy nowe stawki
Przejście — kiedy można nie ustępować pieszym?
Sytuacja jest oczywista, gdy przy przejściu są sygnalizatory. Na zielonym piesi przechodzą, na czerwonym — czekają. Jednak wątpliwości co do przejść dwuetapowych, rozdzielonych wyspą lub azylem, gdzie świateł nie ma lub są wyłączone, miał poseł mniejszości niemieckiej Ryszard Galla, który o wyjaśnienie zawiłości poprosił resort infrastruktury.
"Jeżeli przejście dla pieszych wyznaczone jest na drodze dwujezdniowej, przejście na każdej jezdni uważa się za przejście odrębne. Przepis ten stosuje się odpowiednio do przejścia dla pieszych w miejscu, w którym ruch pojazdów jest rozdzielony wysepką lub za pomocą innych urządzeń na jezdni" — można przeczytać w odpowiedzi resortu.
Innymi słowy, kierowca przy przejściach z azylem na środku jest zobowiązany do umożliwienia przejścia pieszemu, który wchodzi na jego pas ruchu. Jednak jeśli nie zachodzi taka sytuacja, można według prawa jechać dalej.
Sprawdź: To miasto to prawdziwa "strefa X". Tutaj samochody same "jadą" pod górę [WIDEO]
Potrącenia pieszych — statystyka
Jak wynika z policyjnych statystyk, w 2021 r. (policjanci nie opublikowali jeszcze pełnych danych za 2022 r.) odnotowano ponad 4,7 tys. wypadków z udziałem pieszych. Prawie 530 z nich zginęło, a ponad 4,3 tys. odniosło poważne obrażenia ciała.