Jedynie co 20. kierowca "nie ma zastrzeżeń" do kultury jazdy w Polsce - wynika z najnowszej edycji Narodowego Auto Testu. Co przeszkadza nam w innych kierowcach? I jak oceniamy stan polskich dróg? Najwięcej różnic między respondentami ujawnia się, gdy uwzględnimy posiadane przez nich samochody. Zupełnie inaczej niż kierowcy BMW odpowiadają kierowcy Suzuki.
GDDKiA
Polacy powiedzieli, co sądzą o drogach w Polsce
Wcale nie oceniamy stanu polskich dróg źle, choć różnice w opiniach między posiadaczami aut różnych marek są znaczące
Znacznie gorsze zdanie niż na temat kondycji dróg mamy na temat kultury polskich kierowców
Narodowy Auto Test to wielkie, coroczne badanie opinii polskich kierowców przeprowadzane przez redakcję "Auto Świata". W tym roku wzięło w nim udział niemal 20 tys. osób
W najnowszej edycji Narodowego Auto Testu przeszło 18,6 tys. czytelników podzieliło się opiniami na temat stanu polskich dróg i kultury jazdy w naszym kraju. Pytając o nią, rozwinęliśmy wątek, prosząc o wskazanie najbardziej irytujących zachowań wśród polskich kierowców. Odpowiedzi ułożyły się nam w ranking dziewięciu praktyk, które denerwują nas najbardziej.
Co na temat stanu dróg sądzą kierowcy BMW, a co mówią posiadacze Suzuki
Ogromne inwestycje i szybko rosnącą sieć dróg — zwłaszcza ekspresowych i obwodnic — zrobiły swoje: Polacy powoli przestają narzekać na stan rodzimych nawierzchni. Widać to wyraźnie po odpowiedziach udzielonych przez respondentów Narodowego Auto Testu 2024 na pytanie "Jak oceniasz stan dróg w Polsce". Oto one:
dobrze: 45,9 proc.
przeciętnie: 39,5 proc.
źle: 8,7 proc.
bardzo dobrze: 5,3 proc.
nie mam zdania: 0,6 proc.
Tym samym jedynie co 12. polski kierowca źle ocenia nasze drogi, a przeszło połowa wskazała odpowiedź "dobrze" lub "bardzo dobrze".
Sprawdziliśmy też, jakimi markami samochodów najczęściej jeżdżą kierowcy, którzy ocenili stan polskich dróg na "bardzo dobry". Oto pierwsza piątka:
Suzuki: 7,6 proc.
Mitsubishi: 7,4 proc.
Fiat: 7,3 proc.
Alfa Romeo: 7,1 proc.
VW: 6,5 proc.
Z kolei Top 5 najpopularniejszych marek wśród kierowców, którzy ocenili stan dróg w Polsce jako zły, wygląda następująco:
BMW: 13,9 proc.
Lexus: 11 proc.
Seat: 10,3 proc.
Audi, Mercedes i VW: po 10,2 proc.
Opel: 9,7 proc.
Wygląda na to, że kierowcy samochodów premium są bardziej sceptycznie nastawieni do stanu polskich dróg. W Top 5 drugiego zestawienia znalazły się aż cztery prestiżowe marki, z kolei w pierwszym — tylko jedna. Co ważne, w obu rankingach braliśmy pod uwagę tylko te marki, których co najmniej 100 kierowców wyraziło opinię o naszych nawierzchniach.
Czy respondenci Narodowego Auto Testu 2024 równie ciepło jak polskie drogi oceniają kulturę jazdy po tych drogach?
Jak oceniamy kulturę jazdy w Polsce
Wbrew pozorom wcale nie jest źle. Oto pięć najczęściej udzielanych odpowiedzi na pytanie "jak oceniasz kulturę jazdy w Polsce":
średnia: 49,4 proc.
niska: 34,0 proc.
skandalicznie niska: 11,1 proc.
nie mam zastrzeżeń: 4,9 proc.
wysoka: 0,6 proc.
Jak widać, odpowiedzi "średnia" i "nie mam zastrzeżeń" było łącznie więcej niż "niska" i "skandalicznie niska" (54,3 proc. vs 45,1 proc.), przy czym tylko co 9. polski kierowca wskazał odpowiedź "skandalicznie niska". Z drugiej strony jako "wysoką" ocenił kulturę jazdy zaledwie co 167. respondent. Wśród nich najwięcej było kierowców Dacii.
Co najbardziej irytuje Polaków u innych kierowców
Respondent Narodowego Auto Testu 2024 odpowiadając na pytanie "co cię najbardziej irytuje u innych kierowców", miał do wyboru kilkanaście odpowiedzi, ale mógł wskazać tylko jedną — chodziło przecież o "wyłonienie" najbardziej irytującego zachowania, a nie kilku irytujących. Żaden z uczestników sondażu nie wskazał:
nieuprawionej jazdy buspasem;
używania świateł dziennych podczas opadów i po zmroku;
A jak wygląda dziewięć najbardziej irytujących zachowań? Oto one:
jazda po alkoholu: 23,2 proc.
nieużywanie kierunkowskazów: 16,3 proc.
zajeżdżanie drogi: 11,0 proc.
wymuszanie pierwszeństwa: 10,9 proc.
niezachowywanie odstępu: 10,5 proc.
przekraczanie prędkości: 9,2 proc.
poganianie światłami: 6,6 proc.
nieprawidłowe parkowanie: 3,4 proc.
brak poprawnie działających świateł: 2,4 proc.
Jak widać, nieużywanie kierunkowskazów drażni nas mocniej niż — potencjalnie bardziej niebezpieczne — wymuszanie pierwszeństwa, zajeżdżanie drogi, niezachowywanie odstępu czy przekraczanie dozwolonej prędkości.
Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł do końca.
Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google.