Który numer okaże się szczęśliwy? Audi Q4 e-tron, Hyundai Ioniq 5 i Polestar 2 walczą o szczyt podium!

Polestar jest przy tym konsekwentnie dotykowy, co nie służy bezpieczeństwu jazdy, bo odciąga uwagę kierowcy od drogi – przycisków i pokręteł musicie szukać w innych markach. Rolę pokładowego centrum sterowania przejmuje ponad 11-calowy ekran "napędzany" Androidem, z mapami i nawigacją od Google’a, ze Spotify i z radiem internetowym. To wszystko działa, jednak system często wchodził w tryb offline, a wtedy dostępne są tylko wybrane funkcje, raczej nieliczne.

Bagażnik Polestara pomieści mizerne 405--1095 litrów, do tego dochodzi 35-litrowy schowek pod maską silnika, w sam raz na kabel do ładowania. "Szwed" przyjmie na pokład 469 kilogramów, a na hak weźmie półtorej tony. Audi – tylko tonę, ale za to ładowność rośnie do 522 kilogramów.

Q4 jest niemal tak samo długie, jak Polestar (4,59 vs 4,61 m), ale oferuje w środku więcej miejsca i wygodniejszą pozycję siedzącą, szczególnie z tyłu, bo tam jest wyraźnie przestronniej. Bagażnik jest znacznie większy i mieści od 520 do 1490 l.

Audi nie eksperymentowało z instrumentami i postawiło na klasyczny układ. Ekran dotykowy o przekątnej 11,6 cala szybko reaguje, a struktura menu jest logiczna. Do tego zapewniono oddzielny panel sterowania klimatyzacją – to się chwali.

Jednak zdecydowanym zwycięzcą w dziedzinie przestronności kabiny jest Ioniq 5. Jego wnętrze jest po prostu ogromne, co nie dziwi, biorąc pod uwagę gigantyczny, trzymetrowy rozstaw osi. Tylna kanapa oferuje wygodną podróż w klasie biznesowej – ilość miejsca na nogi jest rewelacyjna, a pasażerowie mogą korzystać z przesuwanych foteli z pochylanymi oparciami. Bagażnik pomieści od 527 do 1587 litrów z tyłu oraz 57 litrów z przodu. Wizerunek pakownego auta psuje bardzo niska ładowność – zaledwie 370 kilogramów. Hyundai weźmie na hak 1,6 tony.

Kokpit Hyundaia urządzono ekstrawagancko, co idealnie pasuje do spektakularnie narysowanego nadwozia. Dwa wielkie, 12-calowe ekrany, eleganckie instrumenty kierowcy z trzema konfiguracjami do wyboru, logiczny układ menu plus bezcenne przyciski szybkiego wyboru.

Napęd Hyundaia stanowi jeden silnik elektryczny o mocy 217 KM, umieszczony z tyłu. Akumulator pomieści 72,6 kWh, a prędkość maksymalna 185 km/h osiągana jest żwawo i bez najmniejszego trudu. Warto dodać, że Audi i Polestar nie pojadą szybciej niż 160 km/h. Moc można precyzyjnie dozować, a rekuperacja jest regulowana. Szczególnie dobrze funkcjonuje tryb i-Pedal, który umożliwia prowadzenie auta niemal bez używania pedału hamulca, z zatrzymaniem włącznie. Ioniq 5 trzyma się pewnie drogi, układ kierowniczy jest przyjemnie bezpośredni, chociaż mógłby zapewniać nieco więcej wyczucia.

Dalsza część tekstu pod materiałem wideo

Przednie koła Polestara napędza silnik elektryczny o mocy 231 KM. Akumulator ma pojemność 75 kWh. Przyspieszenie jest podobne jak w Hyundaiu. "Szweda" można prowadzić niemal wyłącznie z wykorzystaniem pedału gazu i kierownicy aż do zatrzymania. Rekuperacja jest regulowana i – na życzenie – bardzo silna. Polestar wypada najzwinniej w tym porównaniu, i to mimo niedającego wyczucia układu kierowniczego, a koszt stanowi ograniczony komfort resorowania.

Audi wykorzystuje platformę MEB i korzysta z tej samej techniki, co koncernowy kuzyn VW ID.4 oraz kuzynka Škoda Enyaq. W tym przypadku chodzi o tylny napęd, 204 KM i 76,6 kWh w akumulatorze. W bezpośrednim porównaniu z Hyundaiem i Polestarem Audi przyspiesza mniej dynamicznie. Rekuperacja i tutaj jest regulowana, ale Audi nie zahamuje do zatrzymania, tylko będzie się toczyło dalej z prędkością 5 km/h – szkoda.

Zestrojenie zawieszenia Audi można określić jako zrównoważone i komfortowe. Adaptacyjne amortyzatory resorują bardziej miękko od swoich odpowiedników w Hyundaiu, a już zdecydowanie bardziej wyrozumiale od ortodoksyjnie twardego Polestara. Układ kierowniczy Audi działa jednocześnie bardzo lekko i precyzyjnie, a to rzadkie dobrodziejstwo.

A teraz — czas na twarde dowody w sprawie, czyli: tabele!

Audi Q4 e-tron, Hyundai Ioniq 5 i Polestar 2 – wyniki pomiarów drogowych (oceniane)

Audi Q4 e-tron, Hyundai Ioniq 5 i Polestar 2 – dane katalogowe (nieoceniane oprócz pojemności bagażników)

Audi Q4 e-tron, Hyundai Ioniq 5 i Polestar 2 – wyposażenie i ceny opcji (oceniane)

Audi Q4 e-tron, Hyundai Ioniq 5 i Polestar 2 – cena, gwarancja i przeglądy (oceniane)

Brakujące elementy wyposażenia dodaje się do ceny wyjściowej testowanej wersji – cena po doposażeniu jest punktowana. Uwaga: samochody na zdjęciach mogą różnić się wyposażeniem od tych, które przyjmujemy jako modele wyjściowe w tabeli, nawet po doposażeniu. *cena Audi zawiera dodatkowo sportowe fotele za 3040 zł.

Audi Q4 e-tron, Hyundai Ioniq 5 i Polestar 2 – punkty i klasyfikacja

Audi Q4 e-tron, Hyundai Ioniq 5 i Polestar 2 – katalogowe kontra testowe zużycie energii

Widzicie to, co my? No to teraz powiedzcie: dlaczego gdyby auta benzynowe lub diesle paliły o połowę więcej niż w katalogu, byłaby afera, a elektrykom uchodzi to bezkarnie? I klienci nie protestują? Może dlatego, że koszt jazdy na prądzie i tak pozostaje niższy niż na paliwie.

Audi Q4 e-tron, Hyundai Ioniq 5 i Polestar 2 — zasięgi katalogowe kontra testowe

Dla kupujących samochody elektryczne musi to być prawdziwy dramat – nic dziwnego, skoro auto wymaga ładowania już po połowie obiecanego dystansu. Czas zabrać się znowu do rewizji standaryzowanej procedury testowej, tak żeby wyniki osiągane przez auta elektryczne stały się miarodajne. Teraz to żart.

Audi Q4 e-tron, Hyundai Ioniq 5 i Polestar 2 – podsumowanie

Motoryzacja staje na głowie. I bardzo dobrze – hegemonia kilku marek

nie powinna trwać wiecznie. Dlaczego? Po pierwsze, byłoby trochę nudniej. Po drugie, Koreańczycy tym akurat modelem wprowadzili długo oczekiwaną świeżość do oferty samochodów dostępnych w Europie. Nie ma co owijać w bawełnę i silić się na eufemizmy, żeby kogoś nie obrazić: Ioniq 5 to genialny projekt, zarówno technicznie, wizualnie, jak i ergonomicznie. Dziś jest więc mistrzem.