- Po czterech latach na rynku czas na odświeżenie modelu – stylistycznemu retuszowi towarzyszą udoskonalenia techniczne
- Wnętrze rozpieszcza przestronnością i niesamowitym komfortem – zwłaszcza na tylnej kanapie po prawej
- Wersja 60 TFSI quattro jest miękką hybrydą tryskającą mocą i rozbrzmiewającą soczystym barytonem
- Znakomite właściwości jezdne dzięki napędowi quattro, aktywnemu zawieszeniu i tylnej osi skrętnej
- Więcej takich tekstów znajdziesz na stronie głównej Onet.pl
Audi A8 po face liftingu spotkaliśmy w malowniczej scenerii. Rozbijające się o skały oceaniczne fale, silny północno-zachodni wiatr, surowy krajobraz. To Norwegia na 63 st. szerokości północnej i 7 st. długości wschodniej. Lodowata wichura sprawia, że zimno przenika do szpiku kości. Tu, nad Lauvøyfjord zbudowano jedną z najpiękniejszych tras samochodowych na świecie – Atlantic Road (lub Atlantic Ocean Road, po norwesku Atlanterhavsveien). Powstała w latach 1983-89 ma 8274 m długości, osiem mostów łączących wyspy i wysepki – największy z nich nad Storseisund ma 260 m długości i 23 m wysokości.
Dalsza część tekstu pod materiałem wideo
Wytworne Audi A8 pasuje do tego surowego krajobrazu jak malowane. Mimo że pochodzi z Bawarii, jest raczej chłodnym nordyckim typem – nadzwyczaj powściągliwym. Obecna generacja produkowana jest od 2017 r., jest więc teraz mniej więcej w połowie swojego życia, a to zawsze dobry moment na modernizację. Na zewnątrz styliści wykonali raczej drobny retusz – nowy grill i tym podobne szczegóły. Nawet jeśli automatycznie widzimy je obok Mercedesa klasy S i BMW serii 7, to Audi A8 wypada w tym porównaniu bardzo dobrze. Długa spłaszczona karoseria bez zbędnych ozdobników, trochę kanciasta, ale zdecydowanie ponadczasowa.
Nowością w poliftingowym Audi A8 są zaawansowane światła, z przodu z matrycowymi ledami. Każdy reflektor zawiera 1,3 mln mikroluster, które rozkładają światło na piksele dające się precyzyjnie sterować. Dzięki temu można np. przed samochodem rozwinąć na jedni świetlny dywan ułatwiający orientację i zachowanie toru jazdy. To sprawia duże wrażenie podczas szybko zapadającej i bardzo ciemnej norweskiej nocy – jest jasno bez oślepiania pojazdów jadący z naprzeciwka. W każdym razie nikt się nie skarżył. W tylnych światłach zainstalowane są cieniutkie oledy (tak, takie jak w telewizorze), które mogą układać się w rozmaite grafiki i np. reagować na zbliżający się z tyłu pojazd – gdy podjedzie na odległość mniejszą niż 2 m, wszystkie segmenty zaczynają jasno świecić.
Audi A8 60 TFSI quattro – szlachetny minimalizm
Wnętrze Audi A8 jest stylistycznie podobnie powściągliwe jak cała limuzyna na zewnątrz. Jasne, zdyscyplinowane linie rysują chłodne, techniczne kształty. Do tego pedantyczne wykończenie – precyzja łączeń i jakość powierzchni nie mają sobie równych. Typowe dla Audi są także trzy duże ekrany, z których przynajmniej ten dolny, służący do obsługi klimatyzacji wydaje się raczej zbędny.
Kabina jest niezwykle przestronna, przednie fotele – duże, doskonale wyprofilowane i megawygodne. Z tyłu można dokonać wyboru pomiędzy różnymi wariantami siedzeń. Testowy egzemplarz Audi A8 miał fotel wypoczynkowy z masażem pleców, 18 pneumatycznymi poduszkami i podnóżkiem przy oparciu przedniego prawego fotela. Siedzący na tym miejscu uprzywilejowany pasażer rozkoszuje się ogrzewaniem i masażem stóp. Tę część sprawdzianu możemy sobie darować, wolimy usiąść z przodu – za kierownicą, bo to nadal bezsprzecznie najlepsze miejsce w samochodzie. Zwłaszcza jeśli pod maską kryje się czterolitrowe V8 biturbo, rozwijające w wersji 60 TFSI 460 KM mocy i 660 Nm momentu obrotowego.
Silnik z zasobów Grupy Volkswagena został skonstruowany przez Porsche. Na pokładzie A8 znajdują się także: 48-woltowa instalacja pokładowa, 8-stopniowy automat, napęd 4x4 quattro, tylna oś skrętna i aktywne zawieszenie. Tak uzbrojone Audi A8 prezentuje się ze swojej najlepszej strony. Zawieszenie reaguje dość intensywnie, przy czym doskonała jakość norweskich dróg nie stanowi dla niego wyzwania i uniemożliwia dalej idące eksperymenty. Tryskające siłą V8 wyróżnia się dobrymi manierami i soczystym barytonowym brzmieniem. Samochód dobrze trzyma się drogi, prowadzi precyzyjnie, sprawiając wrażenie dojrzałego i dopracowanego w każdym najdrobniejszym szczególe. Na zewnątrz mogą szaleć żywioły, fjordy, skały, zakręty i mosty tworzą znakomitą scenerię dla jazdy niemiecką limuzyną. Tak moglibyśmy jechać dalej, choćby na Nordkap.
Audi A8 60 TFSI quattro – dane techniczne
Silnik | benz. V8 biturbo, z przodu wzdłużnie |
Pojemność skokowa | 3996 cm³ |
Moc | 460 KM przy 5500 obr./min |
Maksymalny moment obrotowy | 660 Nm przy 1850 obr./min |
Napęd/skrzynia biegów | 4x4/aut. 8b |
Długość/szerokość/wysokość | 5320/1945/1488 mm |
Masa własna | 2155 kg |
Pojemność bagażnika | 505 l |
Przyspieszenie 0-100 km/h | 4,5 s |
Vmax | 250 km/h |
Średnie spalanie (benz. 98-okt.) | 10,8 l/100 km |
Emisja CO2 | 248 g/km |
Cena | od 532 000 zł |