Kombi klasy średniej są kupowane po to, żeby spełniały rolę aut rodzinnych, a to powoduje, że są bardzo popularne na rynku samochodów używanych. Postanowiliśmy sprawdzić, który z modeli za 25 tys. zł oferuje najwięcej przestrzeni na tylnej kanapie oraz w bagażniku.
Wybór jest przeogromny
Punkt wyjścia naszego porównania? Tym razem jest to pojemność bagażnika, podawana przez producenta z kompletem pasażerów na pokładzie. Ale nie mniej istotnym parametrem była kwota, którą założyliśmy, a więc 25 tys. zł. Co ciekawe, do porównania trafiły nowsze i starsze generacje, bo np. za naszą bazową sumę da się już kupić Citroëna C5 II, za to nie wystarczy ona na nowsze odsłony niektórych modeli, takie jak Honda Accord VIII, Toyota Avensis III czy też Opel Insignia (mamy więc w zestawieniu jego poprzednika – Vectrę C Caravan).
Większość wybranych przez nas samochodów cieszy się niemałą popularnością i to one przychodzą nam do głowy, gdy myślimy o dużych kombi klasy średniej. Ford Mondeo Turnier czy wspomniany Opel Vectra Caravan już wizualnie są ogromnymi autami, co musi przełożyć się na ilość miejsca w kabinie i bagażniku.
Ciekawostką są niektóre modele klasy premium. Bo o ile obecność Volvo V70 specjalnie nie dziwi, o tyle pojawienie się BMW serii 3 w naszym zestawieniu jest pewnym zaskoczeniem. Okazuje się bowiem, że ten model ma większy bagażnik nie tylko od porównywalnych z nim Audi A4 B7 oraz Mercedesa klasy C 3. generacji, lecz także np. od kombi Alfy 159 i Peugeota 407.
Jest też jeden model, również wart wzięcia pod uwagę, który nie trafił do naszego zestawienia – Skoda Octavia Combi. Samochód ten zbudowano na płycie podłogowej auta kompaktowego i z tego powodu nie zdecydowaliśmy się na jego zaprezentowanie. Gdyby jednak tu trafił, znalazłby się na drugiej pozycji pod względem wielkości kufra przy komplecie pasażerów na pokładzie (580 l).
Dalszy ciąg artykułu pod materiałem wideoWymiary to nie wszystko
Wybierając pojemne kombi klasy średniej, zachowajcie czujność, bo walory użytkowe są ważne, ale warto zastanowić się też nad konkretną wersją silnika. O tym tylko wspominamy w zestawieniu, ale dokładniejsze informacje bez trudu znajdziecie na naszej stronie www.
Jak zwykle warto również sprawdzić ceny części zamiennych, gdyż te także są zróżnicowane. Koszty elementów do Opla, Forda czy też Volkswagena są niższe niż do Hondy lub Toyoty, ale te dwa ostatnie modele nie psują się za to zbyt często.
Ostatnią, ale chyba najważniejszą kwestią, jest stan konkretnego egzemplarza – wiele aut klasy średniej ma już bowiem za sobą kolosalne przebiegi, sporo z nich przeszło też naprawy blacharsko-lakiernicze.
Sprawdziliśmy wnętrza i bagażniki
Wszystkie kombi klasy średniej mają duże wnętrza i pakowne bagażniki. Czy aby na pewno? Wystarczy odsunąć przedni fotel na metr od pedału hamulca i to sprawdzić. Różnice wśród naszej dziesiątki potrafią wynosić nawet 70 mm. Maksymalna głębokość kufra? W tym wypadku nawet 24 cm. Różne są też długości siedziska kanapy: od 450 mm (Toyota) aż do 550 mm (BMW), a ma to wpływ na komfort. To wszystko zmierzyliśmy właśnie po to, żebyście mogli idealnie dopasować auto do siebie.
Naszym zdaniem: nasz punkt wyjścia to kufer,
ale parametrów, które mogą mieć dla was znaczenie, jest więcej. W zestawieniu zdarzyły się też spore zaskoczenia, bo jak inaczej określić to, że w BMW E90 jest tak dużo miejsca z tyłu na nogi pasażerów?
Galeria zdjęć
Polecana wersja: 1.9 TDI Wysoka cena Passata sprawia, że za 25 tys. zł kupicie auto z ok. 2007 r. i jest szansa, że będzie to egzemplarz po liftingu. Udany silnik 1.6 8V, który montowano przez całą produkcję B6, jest nieco za słaby, lepiej kupić diesla 1.9 TDI PD (uwaga na wersję BXE). Atutami auta, poza największym w naszym zestawieniu bagażnikiem, są spora szerokość wnętrza z tyłu (2. miejsce po Volvo) oraz ilość miejsca na tylnej kanapie po przesunięciu przedniego fotela o metr (4. pozycja). Mniej przestrzeni na szerokość znajdziecie z przodu, słabo wypada także minimalna szerokość bagażnika. Jeżeli jednak zamierzacie przewozić długie przedmioty, to kufer Passata jest do tego stworzony, bo ma największą długość zarówno przed, jak i po złożeniu kanapy (1. miejsce z Oplem). Uwaga – wysoki próg załadunku.
Obsługa tej deski rozdzielczej nie jest trudna, ale do jakości jej wykonania zgłaszamy zastrzeżenia. VW Passat B6 - to nam się podoba: Duża pojemność kufra, możliwość przewożenia najdłuższych przedmiotów, sporo miejsca na tylnej kanapie, dość prosta budowa, tanie części zamienne. VW Passat B6 - to nam się nie podoba: Spora cena zakupu, duża awaryjność niektórych wersji silnikowych, wysoki próg załadunku, przeciętna ilość miejsca nad głową z tyłu, sporo zajeżdżonych aut.
Największy bagażnik w naszym porównaniu (603 l) okazuje się spory też wtedy, gdy złożymy kanapę (1731 l).
VW Passat B6: gabaryty, wymiary wnętrza i bagażnika.
Polecane wersje: 2.0 i 2.0 TDCi Mondeo to popularny model w Polsce, do tego wybierany często przez floty, co korzystnie wpływa na ofertę rynkową (dużo aut w atrakcyjnych cenach), łatwiej też zweryfikować historię pojazdu. Za 25 tys. zł można kupić egzemplarz nawet z 2010 r. (w zasięgu są samochody sprzed liftingu i po nim). Jeśli benzyniak, to najlepiej 2.0/145 KM (jednostka Mazdy). Najbardziej udany diesel to silnik 2.0 TDCi (pochodzi z PSA), który ma zazwyczaj 140 KM. Z tyłu na wysokości nóg jest w Mondeo najwięcej miejsca. Co ciekawe, Ford jest przeciętniakiem, jeśli chodzi o szerokość kabiny z tyłu. Ilość miejsca z tyłu nad głową też nie rozpieszcza. Mondeo ma jednak najszerszy bagażnik, a gdy rozłożycie kanapę, pod względem głębokości kufra Mondeo Turnier ustępuje jedynie Vectrze Caravan.
Nowoczesny design deski rozdzielczej, ale nie wszystkie materiały wykończeniowe kabiny są najwyższych lotów. Ford Mondeo III - to nam się podoba: Dużo miejsca z tyłu na długość, ogromny bagażnik, udane silniki, dużo dobrze wyposażonych aut, atrakcyjna cena zakupu, niezła wytrzymałość. Ford Mondeo III - to nam się nie podoba: Sporo aut z ogromnym przebiegiem, przeciętne wykończenie wnętrza, niezbyt udany diesel 1.8 TDCi, dość drogie w naprawie tylne zawieszenie wielowahaczowe.
Kufer ma pojemność 554-1745 l. Bagażnik Forda trzeba pochwalić za szerokość oraz regularny kształt.
Ford Mondeo III: gabaryty, wymiary wnętrza i bagażnika.
Polecane wersje: 1.8, 2.0 i 2.0 HDi Kolejne dość świeże auto – za 25 tys. zł kupicie bowiem C5 nawet z 2009 r. To dobrze, bo przez dwa pierwsze lata produkcji w C5 montowano jeszcze udane silniki benzynowe 1.8/125 oraz 2.0/140 KM (nowsze jednostki THP serii Prince są kłopotliwe). W tym modelu znajdziecie też polecanego przez nas diesla 2.0 HDi (dominuje na rynku). C5 może mieć hydropneumatyczne zawieszenie, które jest dopracowane, a jego naprawy nie są już aż tak drogie, jak kilka lat temu. Citroën mimo dużego kufra przy komplecie miejsc jest przeciętniakiem. Najlepiej wypada szerokość kabiny z przodu (1. pozycja) oraz z tyłu (3. lokata), ale już pod względem ilości miejsca z tyłu na nogi C5 znalazło się w ogonie rankingu. Ma także jeden z najmniejszych bagażników po złożeniu kanapy (gorsze jest tylko BMW).
Nowoczesny wygląd, a do tego naprawdę dobre materiały wykończeniowe i często bogate wyposażenie. Citroën C5 II - to nam się podoba: Duży kufer przy komplecie pasażerów, spora szerokość kabiny, komfortowe zawieszenie, dobre wyposażenie, duża liczba aut z polskich salonów. Citroën C5 II - to nam się nie podoba: Niewiele miejsca w bagażniku po złożeniu tylnej kanapy, najmniejsza maksymalna głębokość, mało miejsca na długość na tylnej kanapie, sporo awarii elektryki.
Pojemność bagażnika C5 to 533-1490 l. Kufer ma jedną z najmniejszych głębokości wśród porównywanych aut.
Citroën C5 II: gabaryty, wymiary wnętrza i bagażnika.
Polecane wersje: 1.8, 2.0 i 1.9 CDTI Kolejny samochód z ogromnym wnętrzem – specjalnie dla wersji Caravan Opel zwiększył rozstaw osi w stosunku do sedana i liftbacka, co przyniosło wymierne rezultaty, bo to jeden z naszych prymusów. Do tego 25 tys. zł pozwala na spory wybór interesujących egzemplarzy z ostatniego roku produkcji. Polecamy benzyniaki 1.8, 2.0 oraz fiatowskiego diesla 1.9 CDTI. Bagażnik Vectry wygrywa pod względem pojemności po złożeniu kanapy, zajmuje także czołową pozycję, gdy zmierzy się głębokość kufra, i to niezależnie od pozycji kanapy (wspólnie z Volkswagenem). Nieźle wypada także kabina, w której jest najwięcej przestrzeni nad głowami pasażerów podróżujących z tyłu oraz bardzo dużo na długość (Opel przegrywa pod tym względem tylko z Fordem Mondeo i BMW serii 3).
Kokpit Opla trudno uznać za porywający, do tego przyzwyczajenia wymaga obsługa kierunkowskazów. Opel Vectra C - to nam się podoba: Największy bagażnik po złożeniu kanapy oraz bardzo duże wnętrze, prosta budowa, tanie części zamienne, przyzwoita wytrzymałość, udany diesel 1.9. Opel Vectra C - to nam się nie podoba: Słabe wykończenie kabiny, dużo aut z importu w złym stanie technicznym, specyficzna obsługa kierunkowskazów, częste usterki zawieszenia.
Regularne kształty i duża pojemność (530-1850 l). Co ciekawe, duży kufer nie ograniczył wielkości kabiny.
Opel Vectra C: gabaryty, wymiary wnętrza i bagażnika.
Polecane wersje: 1.8 i 2.0 W zasięgu założonej kwoty znajdują się egzemplarze powstałe w dwóch ostatnich latach produkcji (2007-08), ale co ciekawe, 2. generacja Avensisa wciąż bywa wyceniana powyżej 25 tys. zł! Dlaczego tak cenimy ten model? Prawdopodobnie tylko z tego powodu, że to Toyota, bo pod względem trwałości wypada przeciętnie (polecamy benzyniaki, które pod koniec produkcji poprawiono – nie zużywają już tak dużo oleju; diesle są ryzykowne). U nas Toyota ląduje dokładnie w połowie stawki (520-litrowy kufer), ale w wielu kategoriach plasuje się poniżej przeciętnej. Mniejsze bagażniki po rozłożeniu kanapy mają wyłącznie BMW i Citroën. Pod względem ilości miejsca z tyłu na długość tylko jedno auto jest gorsze. Avensis ma także najmniejszą szerokość tylnej części przedziału pasażerskiego.
Deska rozdzielcza wygląda zachowawczo, ale do materiałów wnętrza w wersji po liftingu nie mamy zastrzeżeń Toyota Avensis II - to nam się podoba: Dość duży bagażnik przy 5 pasażerach w kabinie, komfortowe nastawy zawieszenia, łatwa odsprzedaż, atrakcyjne ceny części zamiennych, dość prosta budowa. Toyota Avensis II - to nam się nie podoba: Sporo problemów z trwałością, niewielkie szerokość i głębokość kabiny w tylnej części, mały bagażnik przy dwóch miejscach siedzących, awaryjne diesle.
Po złożeniu kanapy kufer ma przeciętne 1500 l. W normalnym ustawieniu do dyspozycji jest 520 l.
Toyota Avensis II: gabaryty, wymiary wnętrza i bagażnika.
Polecane wersje: 1.8, 2.0 i 2.2 i-CDTi Najsłabszy stosunek ceny do wieku – Honda Accord 7. generacji wciąż potrafi kosztować więcej niż 30 tys. zł. Co gorsza, za 25 tys. zł trudno jest kupić auto młodsze niż 11-letnie! Dlaczego tak wysoko wycenia się ten model? Przede wszystkim za wysoką trwałość (nie licząc korozji w najstarszych egzemplarzach) oraz dobre właściwości jezdne. Godne polecenia są wszystkie oferowane silniki. Pod względem wielkości kabiny Honda wypada przeciętnie. Pomiary wskazują, że z tyłu jest w niej tak samo mało miejsca na długość, jak w Avensisie, w praktyce zaś czuć, jakby było go tam nawet mniej. Korzystniej wypada użyteczność bagażnika, bo Accord ma dość niski próg załadunku (lepsze pod tym względem jest jedynie Renault), a do tego kufer ma dość dużą głębokość przy komplecie pasażerów.
Deska rozdzielcza ma niemal sportowy wygląd, a jej nieźle wykonane plastiki dobrze znoszą duże przebiegi. Honda Accord VII - to nam się podoba: Świetne właściwości jezdne, wysoka trwałość mechaniczna, niski próg załadunku, spora głębokość kufra przy 5 pasażerach na pokładzie, udane silniki. Honda Accord VII - to nam się nie podoba: Kiepska relacja ceny do wieku, kłopoty z korozją w najstarszych autach, wiele egzemplarzy z importu, relatywnie mało miejsca w kabinie.
Do wnętrza kufra o pojemności 518-1657 l wnikają nadkola, co nieco ogranicza jego użyteczność.
Honda Accord VII: gabaryty, wymiary wnętrza i bagażnika.
Polecane wersje: 2.0, 2.0T i 2.0 dCi W przypadku Laguny stosunek ceny do wieku jest na tyle korzystny, że za 25 tys. zł można kupić nawet 7-letni samochód. Polecamy silniki dwulitrowe – benzyniaki i diesle. Kombi Renault ma najniższy próg załadunku wśród prezentowanych tu pojazdów. Dobrze wypada także maksymalna głębokość bagażnika (3. miejsce, po Oplu i Volkswagenie). Pod względem miejsca w kabinie to jeden z ciaśniejszych pojazdów – pomiary wykazały najmniejszą długość na wysokości nóg z tyłu. Słabo wypada także szerokość w przedniej części (ponownie ostatnie miejsce wśród prezentowanych tu aut klasy średniej). Z naszych pomiarów wyszło, że nieźle jest tylko pod względem miejsca nad głowami pasażerów siedzących na kanapie, w środku stawki mieści się Renault z szerokością tylnej części kabiny.
Materiały wykończeniowe mają przyzwoitą jakość, można też liczyć na bogate i w miarę trwałe wyposażenie. Renault Laguna III - to nam się podoba: Dobry stosunek wieku do ceny, bardzo udane silniki dwulitrowe, niski próg załadunku, w miarę duży bagażnik, niezła ogólna trwałość (szczególnie na tle poprzedniczki). Renault Laguna III - to nam się nie podoba: Najmniejsza ilość miejsca na tylnej kanapie – zarówno na długość, jak i szerokość, awaryjny silnik 1.5 dCi, tylko przeciętna pojemność bagażnika.
Bagażnik ma foremne kształty, ale jego pojemność jest przeciętna (508-1593 l). Niski próg załadunku.
Renault Laguna III: gabaryty, wymiary wnętrza i bagażnika.
Polecane wersje: 1.8 i 2.0 Gdy trzeba wymienić największe kombi klasy średniej, Mazda nie wydaje się pierwszym modelem przychodzącym do głowy. I rzeczywiście, jeśli za punkt wyjścia przyjmiemy standardową pojemność bagażnika, „szóstka” zajmie dopiero 8. miejsce. Ale gdy dokładnie przyjrzeliśmy się wymiarom, okazało się, że w większości konkurencji zajęła od 3. do 5. miejsca. Szerokość z przodu i z tyłu, a także ilość miejsca nad głowami osób na tylnej kanapie? Trzecie miejsce. Szerokość bagażnika, jego pojemność po złożeniu tylnej kanapy i maksymalna głębokość? Mazda jest czwarta. Ilość miejsca z tyłu na długość oraz wysokość progu załadunku? Piąta pozycja. Może warto wybrać ten model, tym bardziej że za 25 tys. zł kupicie auto z końca produkcji. Polecamy benzyniaka 2.0. Uwaga na korozję!
Obsługa tego auta nie jest trudna, ale materiały wykończeniowe mają co najwyżej przeciętną jakość. Mazda 6 I - to nam się podoba: Dość dobre wyniki w większości porównywanych parametrów, świetne silniki benzynowe, dobra ogólna trwałość, duży wybór w założonej przez nas cenie. Mazda 6 I - to nam się nie podoba: Kłopoty z korozją, spora awaryjność wersji wysokoprężnej, wyższe niż u konkurencji ceny części, niewielka głębokość bagażnika przed złożeniem kanapy.
Bazowa pojemność kufra jest przeciętna (505 l), ale gdy złożycie kanapę, otrzymacie spore 1712 l.
Mazda 6 I: gabaryty, wymiary wnętrza i bagażnika.
Polecane wersje: 2.4, 2.4T, 2.5T i 2.4 D Nie wiemy, czemu kanciaste kombi produkcji Volvo nie wygrywa tutaj większości konkurencji. Na szczęście są takie, w których wiedzie prym – myślimy o szerokości kabiny z tyłu (1. pozycja) i z przodu (2., po Citroënie C5). Niestety, pod względem miejsca nad głową pasażerów na kanapie jest ostatnie. Nie najlepiej wypada też w kwestii miejsca z tyłu na nogi. Ciekawostką jest kufer V70, wyraźnie szerszy niż dłuższy. Słabo wypada wysoki próg załadunku. Atutem tego modelu okazuje się jednak to, że za 25 tys. zł możecie kupić prestiżowe kombi z 2008 r. z przyjemnym pięciocylindrowym motorem produkcji Volvo. Nie liczcie jednak na to, że będzie to tanie w utrzymaniu auto, bo i spalanie, i ceny napraw oraz części zamiennych są wyższe niż w najpopularniejszych autach tego segmentu.
Kokpit Volvo taki sam, jak w sedanie S60, jakość jest dobra, podobnie jak dostępne tu wyposażenie. Volvo V70 II - to nam się podoba: Duża szerokość kabiny z przodu i z tyłu, szeroki bagażnik, luksusowy charakter, dobre wyposażenie, udane pięciocylindrowe silniki produkcji Volvo. Volvo V70 II - to nam się nie podoba: Wysoki próg załadunku, najmniejsza ilość miejsca nad głową pasażerów z tyłu w naszym porównaniu, wyższe niż u konkurencji ceny części zamiennych.
Kufer ma sporą szerokość, ale pod względem pojemności zajmuje miejsca z tyłu stawki (485-1641 l).
Volvo V70 II: gabaryty, wymiary wnętrza i bagażnika.
Polecane wersje: 2.0 i 3.0 Wydawać by się mogło, że ze względu na niewielkie wymiary zewnętrzne BMW nie ma szans w starciu z największymi kombi klasy średniej za 25 tys. zł. Rzeczywiście, w większości zmierzonych parametrów wielkości kabiny i wnętrza wypada słabo. Wyjątkiem na tle klasowych rywali jest ilość miejsca z tyłu na nogi pasażerów, bo jest go tutaj tyle samo, co w Fordzie Mondeo. Niemożliwe? Niemieckiemu producentowi udało się to dzięki odpowiedniemu wyprofilowaniu tylnych miejsc, ale zapomnijcie o środkowym z nich, bo jest ono mocno wybrzuszone, a do tego przestrzeń na nogi ogranicza tam wał napędowy. Za 25 tys. zł kupicie benzyniaka R4 z 2006 r. i o ok. dwa lata młodszego diesla 2.0 N47 (ma on niższą cenę z powodu wysokiej awaryjności; nie polecamy go).
Ergonomia to mocna strona BMW, ale na naszym rynku zdarzają się dość ubogo wyposażone egzemplarze. BMW serii 3 E90 - to nam się podoba: Dużo miejsca na nogi pasażerów skrajnych tylnych miejsc, prestiżowy charakter, dobre właściwości jezdne, tylny napęd, udane benzyniaki, duża podaż. BMW serii 3 E90 - to nam się nie podoba: Najmniejszy bagażnik, niewiele miejsca w kabinie na szerokość, awaryjne silniki wysokoprężne (szczególnie N47), dość wysokie ceny części zamiennych.
To zdecydowanie najmniejszy bagażnik w naszym zestawieniu (460-1385 l), praktycznie w każdej kategorii.
BMW serii 3 E90: gabaryty, wymiary wnętrza i bagażnika.