Wiadomości Aktualności Passat wypadł z drogi i zatrzymał się "w niefortunnym położeniu". Kierował nim nastolatek

Passat wypadł z drogi i zatrzymał się "w niefortunnym położeniu". Kierował nim nastolatek

Autor Tomasz Gdaniec
Tomasz Gdaniec

Brawura i nadmierna prędkość były przyczynami niecodziennego wypadku, do którego doszło w Toczyskach (woj. lubelskie). Passat kierowany przez 18-latka wypadł z drogi, staranował płot i słup, a następnie stanął w zaskakującym położeniu.

Passat zatrzymał się dopiero na słupie energetycznym
Facebook / Shutterstock
Passat zatrzymał się dopiero na słupie energetycznym

"18-letni kierujący samochodem marki Volkswagen Passat, prawdopodobnie nie dostosował prędkości do warunków na drodze, zjechał na pobocze, uszkadzając dziewięć przęseł ogrodzenia. Następnie uderzył w słup energetyczny, zatrzymując się na nim w niefortunnym położeniu" - mówi w rozmowie z "Tygodnikiem Siedleckim" st. sierż. Marcin Zdunek z KPP w Łukowie.

Ale historia: "Passat sąsiada" - żel pod prysznic o zapachu spalin. Nie, to nie żart!

Jak dodają policjanci, 18-latek z obrażeniami głowy trafił do szpitala. Badanie wykazało, że był trzeźwy.

Czytaj: Fotoradar, prędkość, środkowy palec i alkohol. A na masce młody człowiek

Jak wynika z policyjnych statystyk, w ubiegłym roku doszło do ponad 23 tys. wypadków drogowych, w których zginęło prawie 2,5 tys. osób. Główne przyczyny wypadków to nieustąpienie pierwszeństwa przejazdu (prawie 6 tys. przypadków) i niedostosowanie prędkości do warunków ruchu (5,5 tys. wypadków).

Zerknij: TIR w USA zgniótł Nissana w pół. Kierowca jest cały. "To cud"

Autor Tomasz Gdaniec
Tomasz Gdaniec