- Toyota właśnie przedstawiła dwa nowe SUV-y, które doskonale ilustrują zmianę filozofii tej marki
- Wbrew pozorom Toyota C-HR+ nie ma konstrukcyjnie nic wspólnego z doskonale znaną u nas Toyotą C-HR
W 2021 r. Toyota przedstawiła SUV-a bZ4X. To wbrew pozorom trudne do zapamiętania imię nosił pierwszy model spod znaku nowej submarki samochodów elektrycznych o nazwie bZ. Skrót oznacza "beyond Zero" i ma sugerować, że w tych elektrykach chodzi nie tylko o zeroemisyjność, ale także m.in. o bezpieczeństwo, przyjemność z jazdy oraz komfort. Toyota zamierzała zaoferować w Europie całą rodzinę modeli bZ, ale właśnie zmieniła zdanie.
Dalszy ciąg artykułu pod materiałem wideoZaledwie kilka dni temu japońska firma przedstawiła zmodernizowaną wersję elektrycznej Toyoty bZ4X. Jak się okazuje, ten SUV pozostanie pierwszym i zarazem ostatnim modelem z serii bZ w Europie.
Przeczytaj także: Polska marka motoryzacyjna jest w tym segmencie liderem w Europie. Wyprzedza Mercedesa i Volvo
Toyota kończy w Europie ze swoją nową submarką
Toyota nie będzie już oferować w Europie kolejnych modeli spod znaku bZ. Nie oznacza to, że w ogóle się wycofuje z samochodów elektrycznych. Co to, to nie. Koncern przedstawi mnóstwo nowych elektryków, ale na Starym Kontynencie będą one nosić nazwy doskonale znane ze spalinowych Toyot. Znamy już dwa takie przykłady.
Przeczytaj także: Beijing, Xiaomi, Xpeng. Spytałem Chińczyka, jak wymawiać nazwy chińskich marek aut. Też będziesz zaskoczony
Pierwszym jest miejski elektryczny SUV, który teoretycznie mógłby się nazywać bZ2X, ale ostatecznie został Toyotą Urban Cruiser — jak mały SUV, którego dostępną także w Polsce pierwszą spalinową generację produkowano w latach 2009-2014.
Drugi przykład to nowa elektryczna Toyota C-HR+, która konstrukcyjnie nie ma nic wspólnego z doskonale znaną Toyotą C-HR (dostępną obecnie w Polsce z napędem hybrydowym), czyli jednym z najchętniej kupowanych nowych aut w naszym kraju. C-HR+ jest np. o 15,8 cm dłuższe od C-HR (452 cm vs 436,2 cm) i bazuje właśnie na Toyocie bZ4X.
Skąd decyzja o zakończeniu przygody z bZ w Europie?
Dlaczego Toyota rezygnuje z submarki bZ
Toyota uznała, że trzymanie się submarki bZ znacząco zwiększyłoby liczbę nazw modelowych w Europie, co wprowadziłoby zamieszanie i dezorientację wśród klientów. Co ciekawe, zmodernizowana właśnie Toyota bZ4X zachowa swoją nazwę, ale jej następca otrzyma już inne imię. Kto wie, może nawet Toyota RAV4+.
Klasyczne nazwy Toyoty dostaną także trzy nowe elektryki planowane na 2026 r.: dwa SUV-y i pickup. Co ciekawe, oznaczenie bZ może pozostać np. w Chinach.