Porównanie SUV-ów klasy premium z silnikami Diesla. Który wśród nich jest asem?

Wszyscy czterej kandydaci do zwycięstwa są wyposażeni w czterocylindrowe silniki o zbliżonej mocy i podobnym momencie obrotowym. Zgodnie z duchem czasu, silniki wysokoprężne są częściowo zelektryfikowane dzięki łagodnemu systemowi hybrydowemu i 48-woltowej instalacji, która oszczędza paliwo i zmniejsza emisję CO2.

Jeżeli chcemy jednak zagrać kartą koni mechanicznych, to na szczycie jest Audi ze stadem 204 koni pod maską. Z kolei Mercedes GLC przenosi największy moment obrotowy na wszystkie cztery koła, osiągając maksymalnie 440 Nm.

Jednocześnie silnik Mercedesa okazuje się najbardziej donośny i dźwiękiem najdobitniej daje znać, że mamy do czynienia z wysokoprężną konstrukcją. BMW oraz Audi warczą wyłącznie, gdy energicznie wciśniemy pedał gazu.

W przypadku BMW X3 gwałtowne dodanie gazu skutkuje nie tylko powarkiwaniem diesla, lecz także dynamicznym sprintem. W efekcie samochód uzyskuje setkę po 8 s, a to najlepszy wynik wśród porównywanych aut.

Jednak w tym prestiżowym przewodnictwie, bawarski SUV nie jest osamotniony, ponieważ taki sam wynik uzyskał w teście Mercedes GLC. Nieco za nimi uplasowało się Audi Q5, które 100 km/h osiągnęło po 8,3 s, a stawkę zamyka Volvo z wynikiem 8,9 s.

W połączeniu z układem kierowniczym, który nie reaguje nerwowo, samochód z Monachium okazuje się bardzo przyjemny w prowadzeniu. Bawarczyk tylko nieznacznie przechyla się na boki podczas pokonywania zakrętów, a w dodatku wykazuje się wyjątkową zwinnością.

W przeciwieństwie do tego stoi układ kierowniczy Audi Q5. Zarówno w zestawieniu z układem BMW X3, jak Mercedesa GLC wydaje się mniej bezpośredni. W efekcie musisz pogodzić się z nieco mniejszym wyczuciem SUV-a z Ingolstadt w trakcie dynamicznego pokonywania zakrętów. Jakby tego było mało, samochód sprowokowany na zakręcie potrafi zatańczyć tylną częścią.

W Audi Q5 nie do końca podobała nam się dwusprzęgłowa skrzynia biegów. Podczas zmiany przełożeń zdarza się jej szarpanie, a poza tym czasami zwleka niepotrzebnie ze zmianą biegu, jakby zastanawiała się, czy na pewno włączyć wyższe przełożenie. Jej działanie nie jest wprawdzie ekstremalnie złe, ale nie ma szans w zestawieniu z przekładnią BMW X3.

Mercedes GLC zawraca najsprawniej

Mercedes GLC zapewnia w tym kwartecie najlepsze wyczucie układu kierowniczego. Auto płynnie pokonuje zakręty i jak przystało na Mercedesa, ma niedużą średnicę zawracania (10,9 m).

Przyczynia się do tego m.in. skrętna tylna oś. Podczas pokonywania łuku ma się wrażenie, jakby samochód był mniejszy, niż jest w rzeczywistości. Jednocześnie firma ze Stuttgartu nie idzie na żadne kompromisy, jeśli chodzi o bezpieczeństwo. ESP trzyma GLC na tak krótkiej smyczy, że w ekstremalnych sytuacjach może być wyczuwalna jedynie lekka podsterowność.

Audi Q5, BMW X3 i Mercedes GLC mają świetnie wyprofilowane fotele

Wizualnie Mercedes GLC również chce pokazać trochę sportowego charakteru i nosi ubrania gimnastyczne w postaci AMG Line. Dotyczy to nie tylko nadwozia, lecz także utrzymanych częściowo w czerwonym kolorze eleganckich sportowych foteli, które podobnie jak w BMW X3 są bardzo wygodne i zapewniają dobre podparcie boczne. Jednak pod tym ostatnim względem i tak najlepsze okazały się fotele w Audi Q5.

W Volvo XC60 pasażerowie również czują się pewnie na fotelach. Jednak w przypadku szwedzkiego SUV-a dochodzi jeszcze wysoki komfort podróżowania. To nie tylko zasługa obszernych rozmiarów siedzeń, lecz także elektrycznie regulowanego podparciu ud i lędźwi.

Mercedes GLC ma pneumatyczne zawieszenie, które w trybie komfortowym perfekcyjnie tłumi nierówności nawierzchni. Robi to znaczenie lepiej niż układ jezdny Audi Q5, które podobnie, jak Mercedes ma pneumatyczne zawieszenie o zmiennej charakterystyce działania.

Volvo XC60 jako jedyne w tym kwartecie podróżuje ze standardowym podwoziem. Jednak nawet przy dynamicznej jeździe szwedzki SUV pozostaje stabilny, nie przeszkadzają mu gwałtowne zmiany obciążenia, a w razie potrzeby pozwala ESP interweniować dość wcześnie zapewniający wysoki poziom bezpieczeństwa. Jeśli jednak chodzi o ocenę komfortu, to standardowe zawieszenie stawia Volvo XC60 w tyle za konkurencją.

Audi Q5 zachwyca przestronnością

Audi Q5 okazuje się najprzestronniejsze z przodu, ale jest również najlepsze w klasie, jeśli chodzi o kanapę w drugim rzędzie. Oparcie można regulować dwustopniowo, a podparcie ud jest wystarczające. W BMW X3 podparcie ud okazuje się nieco krótkie, a drobno wyściełane boki zawsze sprawiają, że pasażerowie siedzą nieco krzywo.

Mercedes GLC zrezygnował z takiej wyściółki i zamiast tego pozwala łokciom pasażerów przesuwać się po twardym plastiku. Jest to tak samo nieatrakcyjne, jak wsiadanie i wysiadanie z Benza, które jest utrudnione z przodu i z tyłu przez potężne progi. Przy brudnej pogodzie regularnie brudzi się tu nogawki spodni. Ponadto wycięcie w drzwiach jest dość wąskie.

Mercedes GLC zdobywa punkty dzięki bagażnikowi. Z jednej strony oferuje najobszerniejszą przestrzeń bagażową o pojemności 620 l, a z drugiej strony jego kufer jest najbardziej funkcjonalny, z dużą ilością miejsca pod podwójną podłogą.

Mercedes GLC – największy i najbardziej funkcjonalny bagażnik

BMW X3 i Audi Q5 mają części ładunkowe mieszczące po 520 l. Jednak najskromniej wypadają możliwości transportowe Volvo XC60, którego bagażnik mieści zaledwie 480 l. To nie tylko najmniejsza wartość wśród porównywanych aut, lecz także niedużo, jak na wielkość samochodu.

Jeżeli chcesz holować coś ciężkiego, powinieneś trzymać ręce z dala od BMW X3. Przy maksymalnej ładowności wynoszącej dwie tony, sportowy bawarski model najmniej z tej czwórki nadaje się do karawaningu. Audi Q5 i Volvo XC60 mogą zabrać 2,4 t, a Mercedes GLC nawet 2,5 t.

BMW X3 nie lubi ciężkich przyczep

Z przyczepą czy bez, BMW zapewnia najlepszą obsługę systemu multimedialnego za pomocą kontrolera iDrive. Ponadto bardzo pomocny okazuje się podział analogowych i cyfrowych elementów sterujących, np. klimatyzacji, trybów jazdy i wielu elektronicznych pomocników.

Tymczasem Mercedes GLC całkowicie zrezygnował z ręcznej obsługi za pomocą przycisków lub przełączników. W GLC reguluje się wszystko za pomocą centralnego wyświetlacza. Nawet na kierownicy wystarczy przesunąć kciukiem po odpowiednich polach kontrolnych.

• Czytaj także: Honda CR-V w nowym wydaniu. Już jeździliśmy japońskim SUV-em

To działa, ale nie jest tak dokładne, jak w BMW i Audi, gdzie można obracać, naciskać i przechylać. W Audi Q5 bardzo brakuje pokrętła na konsoli środkowej, które ustąpiło miejsca ledwo użytecznemu schowkowi. Z kolei w Volvo XC60 trzeba przyzwyczaić się do skomplikowanego menu.

• Czytaj także: Prawdziwy Amerykanin nie tylko na bezdroża. Jeździłem nowym Fordem Bronco

Ci, którzy chcą podłączyć swój smartfon do jednostki multimedialnej, mogą obejść się bez kabla we wszystkich czterech testowanych pojazdach. Aby wyświetlić Apple CarPlay lub Android Auto, wszystkie korzystają z połączenia bezprzewodowego.

Audi Q5, BMW X3, Mercedes GLC, Volvo XC60 – wyniki pomiarów drogowych (oceniane)

Audi Q5, BMW X3, Mercedes GLC, Volvo XC60 – dane katalogowe (nieoceniane oprócz poj. bagażników)

Audi Q5, BMW X3, Mercedes GLC, Volvo XC60 – cena, gwarancja i przeglądy (oceniane)

Audi Q5, BMW X3, Mercedes GLC, Volvo XC60 – rzeczywiste wymiary kabin (oceniane)

Audi Q5, BMW X3, Mercedes GLC, Volvo XC60 – punkty i klasyfikacja

Audi Q5, BMW X3, Mercedes GLC, Volvo XC60 – nasza opinia

Mercedes GLC jest najbardziej dojrzały technicznie i od początku miał atuty, żeby wygrać to porównanie. Jednak wysoka cena zepchnęło go na najniższy stopień podium. Tę sytuację wykorzystało świetnie skomponowane, a do tego najtańsze w tym kwartecie Audi Q5, które wygrało porównanie. BMW X3 to typ o sportowym charakterze, a Volvo XC60 to SUV do zrelaksowanej jazdy z rodziną.