• W 10 pojedynkach wzięliśmy pod uwagę modele Seata, BMW, Kii, Mazdy, Opla, Peugeota, Renault, Toyoty, Volvo i Volkswagena
  • SUV-y pozwalają wygodniej wsiadać i zapewniają wyższą pozycję za kierownicą – ale to przeważnie wiąże się z wyższymi kosztami zakupu i eksploatacji
  • Czy SUV-y rzeczywiście są lepszym wyborem niż np. porównywalne kombi?

SUVy rządzą. W minionym roku stanowiły one aż 41 proc. rejestracji nowych aut w Polsce, a w 2019 r. odsetek ten wynosił 36,3 proc. To najpopularniejszy typ nadwozia wśród klientów w naszym kraju. Dla porównania: hatchbacki wybrało 28,6 proc. kupujących, a kombi – niespełna 15 proc. (Dane: SAMAR). W Europie i na świecie ten trend wygląda podobnie – nic dziwnego, skoro producenci stale poszerzają ofertę SUVów jednocześnie okrajając wybór bardziej tradycyjnych rodzajów nadwozi. Dodatkowym czynnikiem takiego kierunku zmian jest łatwiejsza adaptacja SUV-ów na wersje elektryczne czy hybrydy plug-in. W wyższym aucie łatwiej zmieścić baterię czy dodatkowy silnik elektryczny.

Ale czy SUV-y rzeczywiście są lepszym wyborem niż np. porównywalne kombi? Postanowiliśmy zestawić 10 par z różnych klas, by rozstrzygnąć, który rodzaj auta dostarcza więcej przekonujących argumentów. W pojedynkach przeważają marki popularne, ale uwzględniliśmy też dwa duety z segmentu premium. Wzięliśmy pod uwagę: przestronność i wygodę kabiny, ergonomię obsługi, pojemność bagażnika, wrażenia z jazdy, osiągi, spalanie, a także cenę zakupu – zawsze w porównywalnych wariantach silnikowych i wyposażenia. Nie uwzględniliśmy natomiast cech typowo terenowych – jest bowiem oczywiste, że jeśli ktoś takich wymaga, to raczej nie będzie brał pod uwagę zwykłego kombi.