Praktyczność samochodów z nadwoziem kombi doceniamy zwłaszcza teraz, gdy musimy spakować wakacyjny bagaż. Ale kombi przydatne są tak naprawdę przez cały rok: gdy jedziemy do marketu na weekendowe zakupy, chcemy zabrać rowery na dach czy przewieźć pralkę do naprawy.
Dlaczego akurat wybraliśmy kompakty? Bo do 100 000 zł (taki założyliśmy budżet) można kupić dobrze wyposażony model tej klasy z napędem, który zapewnia dynamiczną, oszczędną i przyjemną jazdę. Jednocześnie nadwozie kompaktowego modelu pozwoli wygodnie przewieźć cztero-, a w przypadku niektórych aut nawet pięcioosobową rodzinę. Ich bagażniki z kolei pomieszczą nawet 640 litrów bagażu!
Podajemy ceny aut z bieżącego rocznika oraz doradzamy jaki wybrać silnik i wersję wyposażeniową. Sprawdźcie zatem jakie samochody wybraliśmy i które sprostają waszym wymaganiom.
Dacia Logan MCV po raz pierwszy została pokazana w 2006 r., ale wówczas łączyła cechy kombi i kombivana. Obecnie dostępny w salonach Logan MCV to model drugiej generacji (zaprezentowany w 2013 roku, lifting w 2017 r.) i ma klasyczne nadwozie kombi. Auto mierzy 4501 mm, a jego rozstaw osi to 2635 mm. Logan MCV to najtańsza na rynku propozycja kompaktowego kombi (od 36 900 zł), dysponując więc budżetem 100 000 zł, wybierając nawet najdroższy wariant silnikowy i topową wersję wyposażeniową, nie mamy szans go przekroczyć. Do wyboru mamy 3 silniki: wolnossącego 4-cylindrowego benzyniaka 1.4/75 KM (od 36 900 zł), doładowanego 3-cylindrowego benzyniaka 1.0/100 KM (od 46 300, za dopłatą 1000 zł z LPG) oraz 95-konnego turbodiesla (od 54 300 zł). Podejrzewamy, że najmniej kłopotów będzie sprawiał starej konstrukcji benzyniak, ale jest mało dynamiczny. Mocno kusi oszczędny diesel 95 KM, ale proponujemy nowszy i dynamiczniejszy wariant benzynowy 1.0 TCe/100 KM (0-100 km/h w 11,6 s) z instalacją LPG (od 47 300 zł). Jeśli chodzi o wybór wersji to zaszalejemy i wybierzemy topowy wariant SL Celebration za 56 300 zł, który ma nie tylko atrakcyjny wygląd (16-calowe koła, nakładki z tworzywa i niebiesko-szara tapicerka), ale i bogate wyposażenie, m.in.: tempomat, klimatyzacja aut,, wspomaganie ruszania pod górę, światła przeciwmgielne, czujniki parkowania, system multimedialny z nawigacją i ekranem 7 cali. Doposażyć możemy auto jeszcze w kamerę cofania (750 zł), koło zapasowe 700 zł) i lakier metalizowany (2000 zł). Logan MCV objęty jest 3 letnią gwarancją mechaniczną ograniczoną przebiegiem 100 000 km.
Tipo już od debiutu w 2015 roku cieszy się wśród Polaków dużą popularnością. Jest tani (kombi od 62 200 zł), przestronny (wygodnie pomieści 4 pasażerów) i funkcjonalny (kufer 550 l). Dysponując kwotą 100 000 zł stać nas niemal na każdą wersję silnikową i wyposażeniową. A jest w czym wybierać! Wśród benzyniaków dostępny jest wolnossący 1.4/95 KM (od 62 200 zł) oraz doładowany 120 KM (od 70 700 zł) o tej samej pojemności – obydwa występują tylko ze skrzynią manualną. W ofercie znajdują się także diesle: 1.3/95 KM (od 74 200 zł) i mocniejszy 1.6/120 KM (od 87 700 zł), w opcji z nowoczesnym 2-sprzęgłowym „automatem” (dopłata 6000 zł). Właściwie powinniśmy polecić dynamicznego, oszczędnego i wygodnego w użytkowaniu 120-konnego diesla z „automatem”, ale boimy się, że wydając teraz niemal 100 000 zł i w przypadku sprzedaży auta po 3 latach eksploatacji stracilibyśmy połowę tej kwoty. Dlatego bardziej rozsądnym wyborem wydaje nam się zakup silnika 1.4 T-Jet. Też oferuje dobrą dynamiką, choć jest bardziej paliwożerny. Zdecydowalibyśmy się za to na atrakcyjną stylistycznie i bogato wyposażoną wersję S-Design (m.in. 6 airbagów, klimatyzacja aut., biksenony, relingi, przyciemniane szyby, system multimedialny 7-calowy, alufelgi 17 cali) za 84 200 zł i wzbogacili ją o lakier metalizowany (2400 zł), gniazdko 12V w bagażniku (150 zł), pakiet City (czujniki parkowania tylne, kamera, czujniki deszczu i świateł za 2500 zł) oraz pakiet Bezpieczeństwa Plus (tempomat adaptacyjny, system unikania kolizji za 500 zł). Fiat kusi klientów nie tylko niską ceną bazowej wersji, ale także rabatem do 8900 zł za pozostawienie swojego auta w rozliczeniu. Dostępne są także modele wyprzedażowe z 2019 roku w cenie od 56 300 zł (1.4/95 KM man. 6). Gwarancja mechaniczna na Fiata to 2 lata bez ograniczeń przebiegu.
Trzecia generacja kompaktowego kombi Kii jest na rynku od 2018 roku. Mając w portfelu 100 000 zł możemy przebierać w szerokiej palecie wersji silnikowych i wyposażeniowych. W gamie silników mamy więc benzyniaki: 3-cylindrowy 1.0 Turbo o mocach 100 (od 69 990 zł) i 120 KM (71 990 zł) oraz 1.4 Turbo GDI (do 76 490 zł). W Ceedzie są także oferowane diesle 1.6 CRDi w dwóch mocach: 115 (od 81 990 zł) i 136 KM (92 490 zł) oraz hybryda (od 127 990 zł). Z wyjątkiem wolnossącego i 3-cylindrowego benzyniaka do każdej jednostki dostępna jest za dopłatą 6000 zł 2-sprzęgłowa skrzynia DSG. Według nas optymalnym wariantem silnikowym będzie benzynowa jednostka 1.4 T-GDI połączona z automatyczną przekładnią (cena od 89 990 zł). By nie przekroczyć budżetu proponujemy zdecydować się na bogatą wersję L (97 490 zł), która ma w std. m.in.: alufelgi 16 cali, system multimedialny z ekranem 8 cali, 6 airbagów, klimatyzację aut. 2-strefową, kamerę cofania. Stać nas będzie jeszcze na dopłatę za lakier metaliczny (2300 zł). Ceny modeli z rocznika 2019 dostępne są z rabatem do 9000 zł i zaczynają się od 62 990 zł za wolnossący 1.4 MPI/100 KM. Kia Ceed ma najlepszą gwarancję na rynku: 7 lat lub 150 tys. km.
Choć Skoda i Seat wprowadziły już do sprzedaży swoje kompaktowe modele w nowym wydaniu, Volkswagen jeszcze wstrzymuje się z rynkowym debiutem Golfa Varianta 8. generacji. To dobra wiadomość dla tych, którzy szukają kompaktowego kombi w korzystniej cenie, gdyż obecnie oferowany model powinien mieć dobre ceny. Sprawdzamy! Faktycznie rabat na Golfa kombi wynosi aż 12 000 zł i to niezależnie czy zdecydujemy się na bazowy czy topowy wariant silnikowy. Kto obawia się, że popełnia błąd decydując się na stary model tego uspokajamy, podobnie jak w przypadku hatchbacka nie ma co w nowym model spodziewać się zbyt dużego przyrostu przestrzeni dla pasażerów i na bagaż. Podejrzewamy, że producent skupi się głownie na wyposażenie auta w cyfrowe wnętrze (nowocześniejsze multimedia i seryjne wirtualne zegary), nowsze systemy wspomagające kierowcę i zaoferuje warianty hybrydowe (mHEV i plug-in). Decydując się Varianta 7. generacji za kwotę 100 000 zł może kupić niemal każdą odmianę silnikową z wyjątkiem 150-konnego diesla (od 100 980 zł). Do wyboru są więc benzyniaki: 3-cyl. 1.0 TSI/115 KM (od 71 390 zł), 4-cyl. 1.5 TSI/130 KM (od 77 890 zł) i 150 KM (od 86 390 zł) oraz diesel 1.6 TDI/115 KM (od 84 890 zł). Podobnie jak w przypadku bratniej Octavii i Leona stawiamy na wariant benzynowy 1.5 TSI/150 KM połączony ze skrzynią DSG (95 590 zł. Będzie to wówczas wersja Comfortline, która ma niezły standard wyposażenia, m.in.: 7 airbagów, podwójną podłogę w bagażniku, otwór na narty, relingi, unikanie kolizji, aktywny tempomat, klimatyzację automatyczną, system radiowy z 6,5-calowym ekranem dotykowym, 17-calowe alufelgi. Stać nas jeszcze będzie na dokupienie lakieru metalicznego (2310 zł) i jakiś drobnych opcji. Komu nie zależy na roczniku 2020 może zdecydować się na modele wyprzedażowe 2019 z rabatem aż 22 000 zł (w okazyjnej cenie od 61 190 zł!). Gwarancja mechaniczna na Volkswagena Golfa wynosi 2 lata bez limitu przebiegu.
Obecnie dostępny jest w salonach Focus kombi czwartej generacji (debiut w 2018 roku). Popularny Ford występuje w wielu konfiguracjach – od wyglądu i charakteru nadwozi oraz wnętrza (sportowe ST, uterenowiony Active oraz luksusowy Vignale), poprzez rożne silniki (benzyniaki i diesle – 10 odmian), a na różnych konstrukcjach tylnego zawieszenia kończąc (belka skrętna lub oś wielowahaczowa). Dzięki ofercie promocyjnej (dotyczy rocznika 2020) możemy kupić kombi Forda już za 72 150 zł. Tyle kosztować będzie wariant z 3-cylindrowym, doładowanym benzyniakiem 1.0 Ecoboost o mocy 125 KM połączonym z manualną przekładnią (6 b.). Ta jednostka całkiem dobrze spisuje się w kombi (wykazuje jedynie słabość przy komplecie pasażerów podczas ruszania pod górę), ale skoro mamy „dużą stówkę” w kieszeni to bez wahania warto wybrać 150-konnego benzyniaka 1.5 (4-cyl.) i to w wersji z 8-stopniową przekładnią automatyczną (od 87 750 zł). Ale, żeby patrząc za każdym razem na Focusa kombi i mieć uśmiech na twarzy polecamy zakup tej wersji napędu, ale w nadwoziu Active. (w std. m.in. 6 airbagów, system multimedialny z ekranem 8 cali, sportowe fotele, tryby jazdy, unikanie kolizji z f. wykrywania pieszych, tempomat, klimatyzcja man.). Poza bogatszym wyposażeniem charakteryzuje się ono m.in. żywymi lakierami Metropolis White lub Orange Glow, specjalnym wzorem felg 17 lub 18-calowych z oponami o wyższym profilu (poza asfaltem są mniej narażone na uszkodzenia) oraz zwiększonym prześwitem (o 30 mm z przodu, o 34 mm z tyłu). Hola, hola! Wybierając taki wariant przekroczyliśmy budżet o 9000 zł. No dobra, zrezygnujmy więc z „automatu” (oszczędność 9950 zł) albo zachowując „automat” wybierzmy stylizowaną na sportową wersję ST Line za 92 900 zł (odmiana Titanium w tej samej cenie). Poziom wyposażenia będzie zbliżony do Active (w ST Line dla odmiany obniżone zawieszenie) i starczy nam wówczas jeszcze na doposażenie auta w atrakcyjne pakiety lub pojedyncze elementy wyposażenia. Dopłata za lakier metaliczny w Focusie wynosi 2200-3200 zł. Gwarancja mechaniczna to 2 lata bez limitu km, ale obecnie oferowany jest ciekawy program Ford Protect zawierający ochronę na dodatkowe 3 lata
do 100 000 km.
W ubiegłym roku Aurisa kombi zastąpiła Corolla TS Kombi. Poza nazwą zmieniło się bardzo dużo, najważniejszą cechą jest większy rozstaw osi nowego modelu, który sprawił, że pojawiło się więcej miejsca dla pasażerów z tyłu i w bagażniku (wersja z 2-litrową hybrydą ze względu na akumulator ma mniejszy o 15 l kufer). Dysponując budżetem 100 000 zł możemy wybierać między: doładowanym benzyniakiem 1.2/116 KM z manualną skrzynią (od 78 900 zł, modele wyprodukowane po 7 lipca z bogatszym wyposażeniem droższe o 2000 zł), tym samym silnikiem ze skrzynią CVT (droższy o 6500 zł) oraz – polecaną przez nas – odmianą hybrydową 1.8/122 KM ze skrzynią e-CVT (od 92 900 zł, modele od 7 lipca droższe o 2000 zł). W przypadku hybrydy by nie przekroczyć budżetu zmuszeni jesteśmy wybrać odmianę bazową Active (od 92 900 zł). Znajdziemy w niej m.in. 7 airbagów, system unikania kolizji, czujnik zmęczenia kierowcy, automatyczne światła drogowe, rozpoznawanie znaków drogowych, radio z CD, czujnik zmierzchu, klimatyzację manualną oraz brak relingów. Modele wyprodukowane po 7 lipca (94 900 zł) będą miały dodatkowo: system multimedialny z ekranem 8 cali i kamerę cofania. Importer Toyoty przygotował wiele ciekawych pakietów wyposażenie w cenie od 3000 do 5500 zł. Dopłata za lakier metaliczny to 2500-3500 zł. Kto szuka cenowych okazji może zwrócić uwagę na Corollę TS Kombi z wyprzedaży rocznika 2019 – 1.2/116 KM man. 6 za 70 900 zł (ograniczona liczba aut). Gwarancja mechaniczna Toyoty wynosi 3 lata lub 100 tys. km.
Obecna generacja kompaktowego kombi Renault jest na rynku od 2016 roku, ale właśnie teraz w salonach debiutuje model po kuracji odmładzającej. Poza zmianami w wyglądzie (inny design zderzaków, grilla, z przodu dodano chromowane ramki świateł przeciwmgłowych i wlotów powietrza) Megane oferowane jest teraz z lepszym wyposażeniem (m.in. LED-y w standardzie), zaktualizowanymi multimediami (cyfrowe zegary i systemy multimedialne Easy Link z ekranami 7 lun 9,3 cala), nowymi systemami asystenckimi (zachowania bezpiecznej odległości, ostrzegania o kolizji czołowej, utrzymywania pasa ruchu, kontroli martwego pola, ostrzegania o nadmiernej prędkości z funkcją rozpoznawania znaków drogowych, wykrywania zmęczenia kierowcy, wspomagania wyjeżdżania z miejsca parkingowego tyłem, wspomagania nagłego hamowania z funkcją wykrywania pieszych, asystenta jazdy w korku i na autostradzie) i również w wersji hybrydowej plug-in (1.6/160 KM, zasięg EV 65 km). Dysponując budżetem 100 000 zł stać nas praktycznie na każdą wersję silnikową z wyjątkiem wspomnianej hybrydy; a więc na benzyniaki (4-cyl.) 1.3 TCe: 115 KM (79 900 zł) i 140 KM (88 900 zł, w opcji z „automatem” – dopłata 8000 zł) lub diesla 1.5 dCi/115 KM (od 92 900 zł, ze skrzynią aut. dopłata 8000 zł). Za optymalny napęd zarówno pod względem osiągów jak i ceny uznaliśmy 140-konnego benzyniaka z manualną przekładnią („automat” przekroczyłby budżet). W przypadku tej wersji silnikowej możemy wybierać spośród tańszej odmiany ZEN (88 900 zł) lub droższej INTENS (95 900 zł). Wybieramy droższą, która ma w standardzie m.in.: 6 airbagów, reflektory LED, tempomat, dostęp bezkluczykowy, tryby jazdy, system kontroli pasa ruchu (bez ingerencji w ukł. kierowniczy), asystenta parkowania, klimatyzację aut. 2-strefową, system multimedialny z nawigacją i 7-cal. ekranem, alufelgi 16-cali. Gdy dokupimy lakier metalizowany (2300-3000 zł) w budżecie zostanie już niewiele na opcje. Gwarancja mechaniczna Renault wynosi 2 lata/b.o.
Poprzedni Leon ST ma obecnie już siedem lat. Przyszedł więc najwyższy czas na nową generację modelu, która właśnie pojawiła się w salonach Seata. Nowy model ma długość 4,64 m i podobnie jak Octavia Combi mieści się już prawie w klasie średniej. Nowy Leon korzysta z rozwiązań technicznych Volkswagena Golfa VIII, w szczególności z platformy MQB evo. Oferuje większą niż poprzedniku przestronność kabiny i pojemniejszy bagażnik (+33 l). Cyfrowe wnętrze sprawia, że spodoba się młodszemu odbiorcy. Dysponując kwotą 100 000 zł musimy zapomnieć o wersji benzynowej 150 KM z miękką hybrydą, niedostępny będzie dla nas także 2-litrowy diesel o takiej samej mocy – obie jednostki połączone są seryjnie ze skrzynią DSG. Stać nas za to na występującego w dwóch wersjach mocy (130 do 84 900 zł i 150 KM od 88 700 zł) 1,5-litrowego doładowanego benzyniaka współpracującego ze skrzynią manualną. Do rodzinnego kombi polecamy zdecydowanie mocniejszy wariant 150 KM, choć przez to ograniczamy się do wyboru jednej z dwóch wersji: uboższej Style (od 88 700 zł) i bogatszej Full LED (94 000 zł). Wybieramy oczywiście lepiej wyposażoną, a za kwotę jaka nam pozostaje (6000 zł) doposażamy ją w lakier metaliczny (2807 zł) oraz pojedyncze opcje, np. kamerę cofania za 1119 zł (pakiety promocyjne w atrakcyjnych cenach zarezerwowane są akurat dla innych wersji: Reference, Xcellence i FR). W wyposażeniu seryjnym wersji Full LED znajdziemy m.in. 6 airbagów, aut. klimatyzację 3-strefową, relingi, 4 gniazda USB-C, wirtualny kokpit, system multimedialny z ekranem 8,25 cala, reflektory LED, tempomat, system unikania kolizji z f. wykrywania pieszych i rowerzystów, układ utrzymania pasa ruchu, czujniki parkowania z tyłu. Seat Leon objęty jest 5-letnią gwarancją mechaniczną ograniczoną przebiegiem 150 tys. km.
Tak naprawdę pojawienie się Octavii kombi w tym zestawieniu jest nieco naciągane, dlatego że model ten ze względu na wymiary zewnętrzne i rozstaw osi przynależy obecnie do aut klasy średniej. Umieściliśmy go jednak, gdyż jest bardzo popularny w Polsce, a ponad to dzieli płytę podłogową MQB wspólnie z prezentowanymi tu Leonem ST i Volkswagenem Golfem Variantem 7. generacji. Także cena bazowa tego modelu jest chwilowo nierealna, gdyż kwota 86 200 zł obejmuje zakup Octavii kombi w wersji Active z silnikiem benzynowym 1.0 TSI/110 KM (3-cyl., turbo), która dostępna będzie dopiero w późniejszym terminie (tj. roku modelowym 2021). Gdyby chcieć kupić Octavię Combi od ręki trzeba za nią wyłożyć minimum 98 750 zł (1.5 TSI/150 KM z manualną skrzynią, wersja wyposażeniowa Ambition). W standardzie odmiany Ambition otrzymamy m.in.: 7 airbagów, klimatyzację au. 2-strefową, wirtualny kokpit, alufelgi 17 cali, tempomat, kamerę cofania, czujniki parkowania z tyłu, skórzaną wielofunkcyjną kierownicę, relingi dachowe, asystenta pasa ruchu. Dopłata za lakier metaliczny wynosi 2300 zł, ale gdy się na niego zdecydujemy to przekroczymy budżet 100 000 zł, chyba, że... zostawimy stare auto w rozliczeniu. Możemy wówczas otrzymać dodatkowy upust w wysokości 2 000 zł. Z okazji premiery Octavii (rynkowy debiut w 2020 r.) dla wersji Ambition można kupić za 1 zł Pakiet Selection (o wartości 3 100 zł) zawierający m.in. dostęp bezkluczykowy, przyciemniane szyby, czujniki parkowania z przodu i z tyłu. Gwarancja mechaniczna na Skodę to 2 lata bez limitu kilometrów.
Clubman to jedyny w tym zestawieniu model premium i jednocześnie niezwykle oryginalny pomysł na auto typu kombi. Obecnie w salonach dostępna jest 2. generacja (debiut w 2015 roku, lifting w 2019 r.), która w stosunku do poprzednika ma cztery pojedyncze drzwi dla pasażerów i dwuskrzydłowe z tyłu odpowiedzialne za dostęp do bagażnika. Auto ma designersko wykończone wnętrze, które zmieści 4 dorosłe osoby o przeciętnym wzroście. Jeśli chodzi o możliwości przewozu bagażu nie jest już tak różowo. 360-litrowy bagażnik raczej nie pomieści wakacyjnego bagażu 4-osobowej rodziny, ale MINI otwarcie przyznaje, że nigdy nie konkurowało w tej kategorii z klasycznymi kompaktowymi kombi. Z budżetem 100 000 zł stać nas będzie tylko na podstawową jednostkę silnikową, czyli 3-cylindrowego doładowanego benzyniaka 1.5 o mocy 102 KM (0-100 km/h w 11,1 s) i ubogo wyposażoną podstawową wersję ONE, m.in. aluminiowe felgi 16 cali, trzyczęściową tylną kanapę, 6 airbagów, system unikania kolizji, czujniki deszczu i świateł, klimatyzacja manualna, radio z 6,5-calowym ekranem dotykowym i złączem USB. Możemy „szarpnąć” się jeszcze na lakier metalizowany (2867 zł) i drobne opcje, np. relingi (1103 zł), kolorowe pasy na masce (1103 zł). MINI zapewnia 2-letnią gwarancję mechaniczną bez ograniczeń w przebiegu kilometrów.