Logo

Seat Arona 1.0 TSI - test długodystansowy (cz. 1)

Błażej Buliński
Błażej Buliński
  • Oferta silnikowa jest ograniczona - 1.0 TSI/115 KM jest naszym zdaniem jedynym sensowym wyborem
  • Silnik zapewnia dobrą dynamikę, ale jest też bardzo przyjemny przy spokojnej jeździe
  • Aronę skonfigurowaliśmy zgodnie z naszymi potrzebami - korzystanie z takiego samochodu daje dużo satysfakcji
  • Dużo czytania, a mało czasu? Sprawdź skrót artykułu

Seat Arona nie ma lekkiego zadania. Zadebiutowała we wrześniu 2017 r. i jako pierwszy crossover segmentu B z koncernu Volkswagena przeciera szlaki - dopiero teraz na rynek wjeżdża bratni Volkswagen T-Cross, a na odpowiednika ze Skody jeszcze poczekamy. Mają nerwy w Grupie Volkswagena - przecież ten segment aut jest już mocno obstawiony. Natomiast w skali mikro wyzwaniem dla naszego Seata Arony 1.0 TSI będzie spisanie się w teście długodystansowym równie dobrze, jak uczyniły to wcześniej u nas Ibizy i Leony. Oczekiwania mamy więc duże. A z czym przyjeżdża do nas Arona?

Udostępnij:
Autor Błażej Buliński
Błażej Buliński
Przeczytaj skrót artykułu
Zapytaj Onet Czat z AI
Poznaj funkcje AI
AI assistant icon for Onet Chat
Skrót artykułu

To jest materiał Premium

Dołącz do Premium i odblokuj wszystkie funkcje dla materiałów Premium:

czytaj słuchaj skracaj

Dołącz do premium