Współpraca reklamowaTestujemy na paliwach
Auto Świat > Wiadomości > Aktualności > Sprawdziłem wyprzedaże rocznika 2023 w najpopularniejszych markach. Wysokość rabatów jest zaskakująca

Sprawdziłem wyprzedaże rocznika 2023 w najpopularniejszych markach. Wysokość rabatów jest zaskakująca

Wyprzedaże aut wracają. Po apogeum pandemii COVID-19, kiedy noworoczne obniżki praktycznie zniknęły, na początku 2024 r. znów można przebierać wśród ofert i rabatów. Tylko ile są naprawdę warte? A może to tylko symboliczne opusty? Sprawdzam, co proponuje 10 najpopularniejszych marek aut wśród klientów indywidualnych w Polsce.

Salon Toyoty
Salon ToyotyŹródło: Toyota
  • Przejrzałem oferty wyprzedaży aut kluczowych marek i wybrałem największe obniżki
  • Wielkość rabatów jest zaskakująca, jedna z Toyot potaniała aż o 27 tys. zł
  • Wyprzedaż rocznika 2023 wydaje się całkiem dobrym momentem na kupno jednego rodzaju samochodu

W gruncie rzeczy Nowy Rok 2024 zaczął się już pod koniec października. To właśnie wtedy ruszyły wyprzedaże samochodów z rocznika 2023. Warto się przyjrzeć, co mają nam do zaoferowania producenci, ponieważ tegoroczne akcje promocyjne są najszerzej zakrojone od czterech lat. Dlaczego?

Dalszy ciąg artykułu pod materiałem wideo:

Dalszy ciąg artykułu pod materiałem wideo

Na początku 2020 r. wybuchła pandemia COVID-19. Wywołane nią problemy z dostępnością podzespołów znacznie zmniejszyły podaż nowych samochodów. Auta schodziły na pniu, wyprzedaże rocznikowe nie miały więc sensu. Rabaty wróciły dopiero rok temu, a w tym sezonie jest ich jeszcze więcej. Tylko czy liczba przechodzi w jakość? Czy w ogóle warto się nimi poważnie zainteresować?

Aby to sprawdzić, dokładnie przejrzałem oferty 10 najpopularniejszych marek aut w Polsce wśród osób fizycznych między styczniem a 20 grudnia 2023 r. (źródło: Instytut Badań Rynku Motoryzacyjnego Samar). Dane zebrałem 2 stycznia 2024 r. Brałem pod uwagę wyłącznie obniżki kwotowe, nie uwzględniałem ofert w stylu "akcesoria do 1000 zł gratis" lub "tańsze o 1000 zł ubezpieczenie". Aktualne ceny promocyjne porównywałem z najniższą ceną danego modelu w ciągu wcześniejszych 30 dni (chyba że producent podał wyłącznie regularną cenę katalogową). A kiedy wszystko przejrzałem i policzyłem, to byłem zaskoczony.

Zacznijmy więc od 10. miejsca w rankingu IBRM Samar, a na sam koniec sprawdzimy ofertę lidera rynku.

Wyprzedaż rocznika 2023. I nie tylko 2023. Ile można zaoszczędzić?

O marce z 10. lokaty nie ma za bardzo co pisać. Audi nie wydaje się prowadzić żadnej ogólnopolskiej akcji promocyjnej związanej z wyprzedażą rocznika. Kiedy 2 stycznia 2024 r. na stronie audi.pl kliknąłem baner pt. "wyjątkowa oferta na modele Audi gotowe do odbioru", to wyskoczył mi komunikat "strona w aktualizacji". Kilka godzin później sytuacja nie uległa zmianie.

Znacznie więcej konkretów podaje dziewiąta w zestawieniu Samaru Mazda. Najciekawszym punktem w ofercie wyprzedażowej jest miejska Mazda2 Hybrid, która w 116-konnej wersji Pure kosztuje 84 tys. 900 zł (model z rocznika 2022) lub 86 tys. 900 zł (rocznik 2023). To odpowiednio o 16 tys. zł i 14 tys. zł taniej, więc rabat wynosi 15,9 oraz 13,9 proc.

Świetnie wrażenie robi też opust na Mazdę CX-60. Rabat na 327-konną odmianę Prime-Line z rocznika 2022 to aż 14 proc. Tym samym auto jest o 36 tys. 700 zł tańsze, kosztując 225 tys. 200 zł. Trzeba przy tym pamiętać, że punktem wyjścia dla obliczania procentowej wartości rabatu była regularna cena katalogowa.

Ósme miejsce należy do Suzuki, a jego dwie najciekawsze oferty — do dwóch SUV-ów: Vitary i większego S-Crossa. I tak np. Suzuki Vitara w 129-konnej wersji 2WD Premium kosztuje 94 tys. 400 zł. To o 6500 zł mniej, czyli obniżka wynosi 6,4 proc. Niedużo.

Suzuki S-Cross
Suzuki S-CrossŹródło: Suzuki

Znacznie lepiej wygląda rabat na Suzuki S-Cross. Np. 129-konna odmiana 2WD Comfort kosztuje 99 tys. 900 zł, czyli aż o 12 tys. zł bądź o 10,7 proc. mniej. Sęk w tym, że Suzuki nie podaje czy cena sprzed obniżki to regularna cena katalogowa, czy najniższa z ostatnich 30 dni.

Siódme miejsce zajmuje Renault, szóste — należąca do niego Dacia. I tu kolejne zaskoczenie, ponieważ żadna z tych marek nie prowadzi ogólnopolskiej promocji, a o rabaty trzeba się dowiadywać u konkretnych dealerów.

Na szczęście inaczej wygląda sytuacja z marką z piątego miejsca. Bo właśnie dotarliśmy do Top 5 polskiego rynku nowych aut wśród osób fizycznych.

Wyprzedaż rocznika. Oferty marek z top 5 polskiego rynku

Na piątym miejscu znalazł się Volkswagen. Akcja promocyjna tej marki nosi nazwę "Supermocne finansowanie" i obejmuje SUV-y.

Najlepiej wygląda oferta na VW Tiguana, przy czym mówimy o modelu drugiej generacji — polskie ceny najnowszego wcielenia mamy poznać jeszcze w styczniu 2024 r. Najtańsza odmiana Volkswagena Tiguana II kosztuje 130 tys. 90 zł. To o 14 tys. 300 zł mniej, rabat wynosi więc 9,9 proc.

Volkswagen Tiguan (druga generacja; 2015-2023; wersja po liftingu)
Volkswagen Tiguan (druga generacja; 2015-2023; wersja po liftingu)Źródło: Volkswagen

Na VW T-Crossa i Taigo opusty są znacznie mniejsze. W obu przypadkach to 5 tys. zł, co oznacza odpowiednio 4,8 i 4,9 proc. Tym samym bazowa wersja VW T-Crossa kosztuje teraz 98 tys. 790 zł, a VW Taigo 96 tys. 290 zł. A co proponuje Hyundai, czyli nr 4 polskiego rynku nowych aut 2023 r. wśród osób fizycznych?

Rabaty cennikowe są niewielkie. Każda z wersji zarówno Hyundaia Tucsona, jak i Hyundaia i30 hatchback jest tańsza jedynie o 2 tys. zł. Tym samym np. Hyundai Tucson w 150-konnym wariancie Smart kosztuje obecnie 124 tys. 400 zł, co oznacza niecałe 1,6 proc. rabatu. Z kolei Hyundai i30 hatchback również w odmianie Smart, ale ze 120-konną jednostką jest tańszy o 1,9 proc., kosztując aktualnie 100 tys. 900 zł.

Hyundai Tucson (trzecia generacja; od 2020 r.; wersja sprzed liftingu)
Hyundai Tucson (trzecia generacja; od 2020 r.; wersja sprzed liftingu)Źródło: Hyundai

Znacznie lepiej wygląda oferta na elektrycznego Hyundaia Ioniq 5. Np. wersja 58 kWh 2WD 170 KM potaniała o 11 tys. zł do 208 tys. 900 zł, co daje 5-procentowy opust. I to nie jest jedyny elektryk w naszym zestawieniu, który został atrakcyjnie przeceniony.

Pierwszą trójkę otwiera Skoda i... znowu nie ma o czym pisać. Czeska marka wystartuje z promocją dopiero 8 stycznia i przyjmie ona wyjątkowo niecodzienną formę. W ramach akcji odbywającej się w dniach 8-13 stycznia 2024 r. będzie można kupić z rabatem nie tylko model z rocznika 2023, ale także auto wyprodukowane w 2024 r. (np. skonfigurować wymarzoną wersję i zamówić jej produkcję).

Nietypową drogę wybrała też marka nr 2, czyli Kia. W tym przypadku nie ma żadnych klasycznych obniżek noworocznych. Producent skupił się za to na promocyjnym finansowaniu np. Kii Sportage, Ceed, XCeed, Stonic i Sorento.

No to teraz pora na lidera. Pewnie się już domyślasz, o jakiego gracza chodzi.

Wyprzedaż rocznika - Toyota

Niestety, obniżki Toyoty tylko potwierdzają ogólny obraz wyprzedaży 2024. Rabaty procentowe są raczej skromne, ale i tak można znaleźć chlubne wyjątki. Najlepiej wypada Toyota Corolla Sedan z roku modelowego 2022. Rabat na nią wynosi bowiem... nie, nie 20, ani nawet nie 15 proc.

Toyota Corolla Sedan RM2022 w 125-konnej wersji Comfort+Tech+Style jest tańsza o 12 tys. zł i kosztuje 98 tys. 400 zł. To 10,9 proc. rabatu.

Toyota Corolla Sedan (12. generacja; od 2018 r.; wersja sprzed liftingu)
Toyota Corolla Sedan (12. generacja; od 2018 r.; wersja sprzed liftingu)Źródło: Toyota

Nieźle wypada też Toyota Corolla Hatchback (już z 2023 r.) ze 140-konnym silnikiem i wyposażeniem Comfort. Taki samochód kosztuje 112 tys. 100 zł, czyli też o 12 tys. mniej. Tyle że w tym przypadku te 12 tys. zł to opust w wysokości 9,7 proc.

W wyprzedażowej ofercie Toyoty wyróżnia się też SUV bZ4X, co pokazuje, że obniżki na samochody elektryczne są bardzo korzystne. 204-konna odmiana Prestige jest teraz o 21 tys. zł tańsza. Kosztuje więc 221 tys. 900 zł, czyli o 8,6 proc. mniej.

Z kolei Toyota bZ4X w 218-konnej wersji Executive potaniała o 9,5 proc., czyli aż o 27 tys. zł do 256 tys. 900 zł. Ciekawe, co będzie za rok.

Krzysztof Wojciechowicz
Krzysztof Wojciechowicz
Dziennikarz AutoŚwiat.pl
Pokaż listę wszystkich publikacji
materiał promocyjny

Sprawdź nr VIN za darmo

Zanim kupisz auto, poznaj jego przeszłość i sprawdź, czy nie jest kradziony lub po wypadku

Numer VIN powinien mieć 17 znaków