Auto Świat > EV > Wiadomości > Oglądałem pierwszą gigafabrykę Volkswagena. Na co wydaje prawie 10 mld zł?

Oglądałem pierwszą gigafabrykę Volkswagena. Na co wydaje prawie 10 mld zł?

W 2022 r. wyprodukowano tam silniki spalinowe dla 829 tys. samochodów. Dwa miliardy euro zmienią to miejsce w wytwórnię akumulatorów dla pół miliona elektryków rocznie: odwiedziliśmy gigafabrykę VW w Salzgitter i jej niesamowite laboratoria, które zakrzywiają czas.

Gigafabryka akumulatorów trakcyjnych koncernu VW w Salzgitter (stan na 2023 r.)Źródło: Volkswagen
  • Do 2030 r. koncern Volkswagena chce zbudować w Europie sześć gigafabryk, które rocznie będą produkować akumulatory trakcyjne dla 3 mln elektryków
  • Jedna z nich powstaje w Dolnej Saksonii. Obejrzałem jej laboratoria i prototypową linię produkcyjną
  • Nowa niemiecka gigafabryka obejmie też istniejące od 1970 r. zakłady, w których dotychczas zbudowano ponad 63 mln silników spalinowych
  • Więcej takich tekstów znajdziesz na stronie głównej Onetu

Z ziemi sterczy kilkanaście słupów. Każdy ma wysokość 10-piętrowego bloku i waży tyle, ile mniej więcej 19 spalinowych Volkswagenów Golfów. To zręby hali, która po wybudowaniu będzie mieć długość sześciu boisk piłkarskich i szerokość dwóch. Po przeciwnej stronie potężnej parceli powstaje identyczny obiekt. W obu za dwa lata zacznie się produkcja supernowoczesnych akumulatorów trakcyjnych dla elektrycznych samochodów koncernu VW.

Dalszy ciąg artykułu pod materiałem wideo:

Dalszy ciąg artykułu pod materiałem wideo

Na razie, kilkaset metrów dalej, trwa "prototypowa produkcja" przyszłych ogniw akumulatorowych i laboratoryjne testowanie ich jakości oraz trwałości. Służy do tego m.in. elektronowy mikroskop, który obraz ludzkiego włosa potrafi powiększyć do szerokości 140 m!

Przeczytaj także: Najdziwniejsze auta w historii. Od napędu atomowego po rakietowy

Gigafabryka w Salzgitter: od tłoków po ogniwa

Budowa gigafabryki akumulatorów trakcyjnych koncernu VW w Salzgitter: stan na marzec 2023 r.
Budowa gigafabryki akumulatorów trakcyjnych koncernu VW w Salzgitter: stan na marzec 2023 r.Źródło: Volkswagen

Fani spalinowych samochodów muszą na to patrzeć ze zgrozą. Teraz, już, w tym momencie, fabryka silników tłokowych w niemieckim Salzgitter (Dolna Saksonia) stopniowa przekształca się w gigafabrykę akumulatorów trakcyjnych. Bo na nowy kompleks złożą się nie tylko budowane od zera hale, ale też aktualnie wykorzystywane obiekty, oddane do użytku jeszcze w 1970 r.

Zakłady w Salzgitter powstały właśnie 53 lata temu. Początkowo produkowano w nich Volkswagena K70, praktycznie zapomnianego dziś poprzednika pierwszego Passata. W 1975 r. niemiecki koncern zaczął wytwarzać tam silniki – dotąd uzbierały się przeszło 63 mln jednostek napędowych. W samym 2022 r. powstało 829 tys. sztuk. I to wszystko wkrótce się skończy.

Przeczytaj także: Elektryk Volkswagena z zasięgiem 450 km za ok. 100 tys. zł?

Bo zacznie się nowe. Gigafabryka ruszy w 2025 r., będzie kosztować 2 mld euro (równowartość 9,4 mld zł), a początkowe 20 GWh mocy produkcyjnych rocznie zostaną zwiększone do docelowych 40 GWh – to "równowartość" akumulatorów trakcyjnych dla pół miliona elektrycznych aut. Robotnicy, który teraz produkują silniki spalinowe, są szkoleni do montażu akumulatorów.

Gigafabryka akumulatorów trakcyjnych koncernu VW w Salzgitter: wizualizacja gotowego obiektu
Gigafabryka akumulatorów trakcyjnych koncernu VW w Salzgitter: wizualizacja gotowego obiektuŹródło: Volkswagen

Ale już teraz w Salzgitter pełną parą działa ośrodek badawczo-rozwojowy oraz centrum testów ogniw. I to tam dzieją się rzeczy niezwykłe.

Gigafabryka w Salzgitter: wehikuły czasu i supermikroskopy

W laboratoriach w Salzgitter testowane jest volkswagenowskie "złote runo", czyli nowe zestandaryzowane ogniwo, z którego będą budowane – jak mur z cegieł – akumulatory dla 80 proc. elektrycznych modeli całego koncernu VW. A to oznacza miliony samochodów rocznie.

Nowe zestandaryzowane ogniwo w gigafabryce koncernu VW w Salzgitter
Nowe zestandaryzowane ogniwo w gigafabryce koncernu VW w SalzgitterŹródło: Volkswagen

Wchodzimy do pierwszego z pomieszczeń. Wewnątrz jest ciepło, wręcz duszno i unosi się niesprecyzowana woń techniczna. W dwóch szeregach stoi kilkanaście prostopadłościanów, które na upartego mogą się skojarzyć z jakąś dziwaczną formą lodówki. W rzeczywistości to wehikuły czasu.

Gigafabryka akumulatorów trakcyjnych koncernu VW w Salzgitter: w tych urządzeniach symuluje się cały cykl życiowy ogniwa
Gigafabryka akumulatorów trakcyjnych koncernu VW w Salzgitter: w tych urządzeniach symuluje się cały cykl życiowy ogniwaŹródło: Volkswagen

Wehikuły albo raczej przyspieszacze czasu. Po umieszczeniu w nich ogniwa, urządzenie symuluje jego wieloletni cykl życiowy. Można powiedzieć, że "całe życie przelatuje między oczami". W ten sposób da się ocenić trwałość i jakość oraz wyeliminować niedostatki, zanim ogniwo w halach obok będzie powielane w milionach egzemplarzy.

Do sprawdzania tak "zużytego" ogniwa w Salzgitter używa się sprzętu, który wygląda jak zlepek prostopadłościanów i walców. Tak naprawdę to potężny mikroskop elektronowy, powiększający wybrany fragment ogniwa… milion razy.

Mikroskop elektronowy w gigafabryce VW w Salzgitter. Skanuje się w nim ogniwa nawet w milionowym powiększeniu
Mikroskop elektronowy w gigafabryce VW w Salzgitter. Skanuje się w nim ogniwa nawet w milionowym powiększeniuŹródło: Volkswagen

Samo ogniwo ma ok. ćwierć metra długości i niecałe 10 cm szerokości, choć waży aż 2,4 kg. Na etapie prototypowej produkcji jedno ogniwo powstaje w tydzień. Po przejściu na produkcję przemysłową ten czas skróci się do kilku godzin. Tak czy inaczej, pracownicy prototypowej "linii montażowej" poruszają się w sterylnych białych kombinezonach, rękawiczkach, maseczkach i czepkach. To nie warsztat z plamami oleju na podłodze.

Jak daleko jesteśmy od przełomu w akumulatorach?

Do 2030 r. w Europie ma stanąć aż sześć gigafabryk akumulatorów koncernu VW. Już w tym roku wystartuje produkcja w Skelleftea na północy Szwecji, w kompleksie należącym do współpracującego z Volkswagenem Northvolta. Salzgitter ruszy w 2025 r., rok później – zakłady w Sagunto pod Walencją nad Morzem Śródziemnym (Hiszpania). Trzy kolejne lokalizacje pozostają jeszcze nieznane.

Przeczytaj także: Udręka czy luksus? Po 1000 km elektrykiem po Niemczech wiem, jak naprawdę tam jest z publicznymi ładowarkami

A co z akumulatorami ze stałym elektrolitem, które mają zrewolucjonizować auta elektryczne? Mówi się o nich już od tylu lat. Z różnych strony płyną zapowiedzi, że będą lżejsze, mniejsze i wydajniejsze, a ich ładowanie potrwa znacznie krócej.

Niestety, entuzjazm wyraźnie się ostudził. Pomimo całej zgromadzonej wiedzy "baterii" ze stałym elektrolitem o samochodowych rozmiarach nadal nie da się masowo produkować za rozsądne dla klienta pieniądze. Ale prace wciąż trwają.

Krzysztof Wojciechowicz
Krzysztof Wojciechowicz
Dziennikarz AutoŚwiat.pl
Pokaż listę wszystkich publikacji
materiał promocyjny

Sprawdź nr VIN za darmo

Zanim kupisz auto, poznaj jego przeszłość i sprawdź, czy nie jest kradziony lub po wypadku

Numer VIN powinien mieć 17 znaków