• Volkswagen szykuje face liftingi T-Crossa i ID.3, także całkiem nowego następcę Passata
  • Audi pracuje nad nowymi modelami klasy średniej – spalinowe A4 i elektryczne A4 e-tron
  • Mercedes unowocześni wnętrze i multimedia klasy G i pokaże całkiem nowe AMG GT
  • BMW jest na ostatniej prostej z paracami nad nową serią 5 i jej elektrycznym odpowiednikiem

Niemcom, tak dumnym ze swojej motoryzacyjnej tradycji, wyrosła potężna konkurencja w przemyśle samochodowym. Z jednej strony to Azja rządzi teraz niepodzielnie pod względem wielkości produkcji – co trzecie auto osobowe na świecie produkowane jest w Chinach, co szóste w Japonii i w Korei. Z drugiej strony to amerykańska Tesla okazała się superinnowacyjna – pokazała, jak się robi i sprzedaje samochody elektryczne. I poczuła się na tyle pewnie, że otworzyła dwie gigafabryki poza granicami USA – w Chinach i właśnie w Niemczech.

Dla niemieckiej branży motoryzacyjnej to tylko kolejny powód, żeby nie zasypiać gruszek w popiele i energicznie wziąć się do pracy. Nad nowymi modelami pracują właściwie wszystkie samochodowe koncerny za naszą zachodnią granicą. I chociaż wszyscy zgodnie deklarują pełne poparcie dla elektromobilności, to wcale nie rezygnują z klasycznych modeli spalinowych. Kolejne generacje bestsellerów nie będą napędzane tylko prądem. Zwłaszcza bawarscy producenci – BMW i audi – otwarcie przyznali, że ich klasyczne modele – seria 5, X3 i A4 – będą nadal występowały jako auta spalinowe i hybrydowe, skonstruowane na platformach przeznaczonych do takich aut i dalej rozwijanych. Równolegle powstaną ich czysto elektryczne odpowiedniki – w przypadku Audi na właściwej dla nich bazie technicznej. W BMW modele z rodziny "i" (oprócz iX-a) powstają na platformie aut spalinowych.