- W Top 10 marek aut z największymi spadkami pierwszych rejestracji dwa pierwsze miejsca zajmują firmy z Japonii
- Tesla też jest wysoko w tym zestawieniu
- Nie popisał się również słynny producent sportowych aut
Polski rynek nowych aut osobowych wciąż rośnie. W okresie styczeń-czerwiec 2025 r. liczba pierwszych rejestracji zwiększyła się o 3 proc., podaje Instytut Badań Rynku Motoryzacyjnego Samar. Niestety, są marki, które nie miały tyle szczęścia. Jedna z nich w rankingu popularności zanotowała wręcz spadek o dziewięć miejsc!
Dalszy ciąg artykułu pod materiałem wideoPrzeczytaj także: Polacy stracili dla niej głowę. Sprawdziłem, czy SUV Omoda 9 to najlepsze chińskie auto w Polsce
Top 10 marek aut z największymi spadkami na polskim rynku
Największe spadki rejestracji nowych aut osobowych w Polsce w pierwszej połowie 2025 r. odnotowały:
- Mazda: -57,5 proc.
- Suzuki: -27,3 proc.
- Porsche: -24,9 proc.
- Tesla: -23,9 proc.
- Opel: -19,9 proc.
- SsangYong: -17,4 proc.
- Toyota: -13 proc.
- Hyundai: -5,2 proc.
- Seat: -5,1 proc.
- Citroen: -3,4 proc.
Do tego zestawienia trafiły wyłącznie marki z liczbą przeszło 1000 pierwszych rejestracji w okresie styczeń-czerwiec 2025 r. Tym samym w Top 10 nie ma np. Fiata (-49,9 proc. do 914 sztuk) i Mitsubishi (-38,4 proc. do 691 sztuk). W pierwszej dziesiątce jest za to Toyota, czyli aktualny lider polskiego rynku nowych aut!
Przeczytaj także: Te dwie polskie marki są królami naszego rynku nowych motorowerów. Rywale rozniesieni w pył
W porównaniu z rankingiem rejestracji nowych aut osobowych za pierwszą połowę 2024 r. Porsche i Tesla spadły aż o pięć miejsc (Porsche z 23. na 28.; Tesla z 22. na 27.), Suzuki o cztery lokaty (z 16. na 20.), zaś Opel o jedną (z 17. na 18.). Największy spadek — o dziewięć pozycji — zanotowała jednak Mazda (z 13. miejsca na 22.). Z moich informacji wynika, że firma spodziewała się tego od roku!
Dlaczego Mazda zanotowała taki spadek
Jak się dowiedziałem, główną przyczyną dotkliwego spadku pierwszych rejestracji była sytuacja z największym hitem Mazdy w Polsce, czyli SUV-em CX-5.
Przeczytaj także: Quiz o autach PRL w komediach z czasów PRL. Po wszystkim może ci nie być do śmiechu
W 2024 r. zmieniły się przepisy homologacyjne. Przystosowanie do nich poprzedniej generacji Mazdy CX-5 — która wówczas znajdowała się u schyłku swojego cyklu produkcyjnego — byłoby nieopłacalne, więc polski importer w kwietniu 2024 r. zakończył zbieranie na nią zamówień i jednocześnie zgromadził zapas ponad tysiąca sztuk tych SUV-ów. Zarejestrowano je przed zmianą przepisów, co sztucznie zawyżyło statystyki. Tym samym obecny 57,5-procentowy spadek nie oddaje sytuacji Mazdy w Polsce, a jedynie jest echem nienaturalnej "górki" rejestracyjnej w pierwszej połowie 2024 r.
Kupujący Mazdy CX-5 z puli przeszło tysiąca "zachomikowanych" samochodów zostali poinformowani, że auta już zarejestrowano. Z drugiej strony wszystkie pojazdy spełniają unijną definicję nowego samochodu. Obecnie w polskiej sieci dealerskiej Mazdy pozostało ok. 50 sztuk CX-5 poprzedniej generacji.
Poprzedniej, bo właśnie przedstawiono nową. Zamówienia na tego SUV-a wystartują w Polsce po wakacjach 2025 r. Szerzej o tym aucie piszemy tutaj:
Oto nowa Mazda CX-5. To zupełnie nowa jakość, ale też... krok wstecz. Ma duży silnik
