Auto Świat EV Wiadomości Jak bardzo podrożałyby chińskie auta, gdyby UE wyraźnie podniosła cło? Analitycy odpowiadają

Jak bardzo podrożałyby chińskie auta, gdyby UE wyraźnie podniosła cło? Analitycy odpowiadają

Na polskim rynku debiutują kolejne chińskie marki aut i za każdym razem ich ceny budzą powszechną sensację. A gdyby tak Unia Europejska podwyższyła cło na importowane z Państwa Środka pojazdy — i to mocno? Czy wówczas modele z Chin nadal wygrywałaby ceną z rywalami z Europy, USA, Japonii i Korei? Sprawdzili to analitycy z Transport&Environment. I mamy sensację.

IM L7
IM L7Żródło: Źródło zbiorcze dla obrazków importowanych w ramach Onet Editorial Workflow

Import samochodów z Chin błyskawicznie rośnie. W 2020 r. pierwszy raz udział aut elektrycznych wyprodukowanych w Państwie Środka w ogólnej sprzedaży elektryków w Unii Europejskiej przekroczył poziom 10 proc. Rok później, w 2021 r., ten odsetek wzrósł prawie dwukrotnie, zbliżając się do granicy 20 proc. W 2023 r. wyniósł 19,5 proc., a według analityków z Transport&Environment w 2024 r. sięgnie 25 proc. Tym samym co czwarte nowe auto elektryczne sprzedane w UE będzie wyprodukowane w Chinach. Wbrew pozorom wcale nie chodzi tylko o samochody chińskich marek.

Dalszy ciąg artykułu pod materiałem wideo:

Dalszy ciąg artykułu pod materiałem wideo

Jeszcze w 2023 r. większość importowanych z Chin do Europy elektryków nosiło loga marek spoza Państwa Środka. Chodzi głównie o produkowane w Chinach wybrane modele BMW, Dacii i Tesli. Według szacunków Transport&Environment w tym roku ta przewaga może się utrzymać, ale już w 2025 r. większość importu mają stanowić chińskie marki.

Przeczytaj także: Chiński Forthing zadebiutuje w Polsce. Na jeden ze spalinowych modeli mogłeś nieświadomie czekać

W 2024 r. chińskie marki mają zdobyć 11 proc. rynku nowych samochodów elektrycznych w Unii Europejskiej, w 2027 r. ten udział ma wzrosnąć aż do 20 proc.

A gdyby tak podwyższyć cła? Jak bardzo zmienią się ceny chińskich elektryków?

Cło na chińskie auta: co byłoby, gdyby wzrosło do 25 proc.

Analitycy Transport&Environment przeprowadzili symulację zmian cen w przypadku podwyższenia przez Unię Europejską cła na wszystkie samochody importowane z Chin — i to wyraźnie, bo aż do 25 proc.

Przeczytaj także: Polacy rezerwowali nową Toyotę Land Cruiser z prędkością 8 aut na sekundę. Sprawdziłem, o co to zamieszanie

Transport&Environment swoje wyliczenia oparł na cenach nowych aut w Holandii, jednym z kluczowych europejskich rynków samochodów elektrycznych. Oto jak wyglądałaby sytuacja w przypadku poszczególnych segmentów:

  • elektryczne samochody klasy średniej: obecnie chińskie auta są średnio tańsze o 5 proc. w porównaniu z modelami marek spoza Chin; po wzroście cła do 25 proc. chińskie elektryki byłyby o 8 proc. droższe;
  • elektryczne samochody klasy wyższej: obecnie chińskie auta tej klasy są średnio tańsze o 15 proc. w porównaniu z modelami marek spoza Chin; po wzroście cła do 25 proc. chińskie elektryki byłyby nadal tańsze, ale tylko o 3 proc.;
  • elektryczne kompaktowe SUV-y: obecnie chińskie auta z tego segmentu są średnio tańsze aż o 27 proc. w porównaniu z modelami marek spoza Chin; po wzroście cła do 25 proc. chińskie elektryki byłyby nadal tańsze, i to aż o 17 proc.;
  • elektryczne SUV-y klasy średniej: obecnie chińskie auta tej klasy są średnio tańsze o 10 proc. w porównaniu z modelami marek spoza Chin; po wzroście cła do 25 proc. chińskie elektryki byłyby o 2 proc. droższe;
  • elektryczne SUV-y klasy wyższej: obecnie chińskie auta z tego segmentu są średnio tańsze aż o 24 proc. w porównaniu z modelami marek spoza Chin; po wzroście cła do 25 proc. chińskie elektryki byłyby nadal tańsze, i to o 13 proc.

Jak widać, nawet drastyczny wzrost cła nie wpłynie negatywnie na ceny nowych elektryków chińskich marek. Najbardziej odczują to samochody klasy średniej, które, umówmy się, należą do najmniejszych wolumenowo segmentów w Europie, a najmniej wpłynie to na kompaktowe SUV-y, które są przecież jednym z najlepiej sprzedających się rodzajów aut w UE.

Autor Krzysztof Wojciechowicz
Krzysztof Wojciechowicz
Dziennikarz AutoŚwiat.pl
Pokaż listę wszystkich publikacji
materiał promocyjny

Sprawdź nr VIN za darmo

Zanim kupisz auto, poznaj jego przeszłość i sprawdź, czy nie jest kradziony lub po wypadku

Numer VIN powinien mieć 17 znaków