- Renault 5 Turbo wraca po 40 latach przerwy. Biorąc pod uwagę osiągi i wymiary to najmniejsze monstrum na Ziemi
- Ze zwykłego Renault 5 pozostały jedynie klamki, boczne lusterka i tylne światła. Nawet platforma i silniki są inne
- Początkowo producent wcale nie zakładał, że ten 540-konny samochód trafi do gamy Renault 5
- Materiał promocyjny. Został tak oznaczony ze względu na obowiązujące przepisy. Wyjazd na prezentację był opłacony przez producenta, ale nie miał on wglądu w publikowany tekst
To nie jest zwykły hot hatch. Zwykły hot hatch ma prawie to samo podwozie, nadwozie i wnętrze co jego słabsze odmiany. Tymczasem Renault 5 Turbo 3E jest zupełnie nową konstrukcją, niemającą prawie nic wspólnego z najnowszą generacją Renault 5.
Byłem jednym z trzech polskich dziennikarzy motoryzacyjnych, którzy obejrzeli to minimonstrum przed światową premierą. Im lepiej je poznawałem, tym bardziej docierało do mnie, na jaką brawurę zdobyło się Renault.
Przeczytaj także: Dlaczego nowe samochody są tak drogie? Stanieją? Spytałem czołowych ekspertów [ANALIZA]
Renault 5 Turbo 3E: żadnego turbo tu nie ma
Renault ma w tym wprawę. Już w połowie lat 70. uznało, że z pierwszej generacji Renault 5 (debiut w 1972 r.) zrobi supersamochód. Zwykła "piątka" miała przedni napęd i silnik z przodu, Renault 5 Turbo z 1980 r. — 160-konne turbodoładowane spalinowe 1.4 umieszczone między kabiną a tylną osią oraz tylny napęd. Karoseria Turbo była aż o 23 cm szersza niż w zwykłej "piątce", a rajdowy zespół Renault 5 Turbo podczas Tour de Corse 1982 pokonał załogę w Ferrari. I właśnie żółto-biało-czarne barwy z Tour de Corse ma nowe Renault 5 Turbo 3E, które przyszło mi obejrzeć pod Paryżem.
Przeczytaj także: To koniec. Toyota wycofuje się w Europie z ważnej i ambitnej decyzji
Renault 5 Turbo 3E jest elektrykiem, więc o żadnym turbo nie może być mowy. Za to producent uważa, że jego najnowsze dzieło oferuje równie przełomowe rozwiązanie dla samochodów elektrycznych co kiedyś turbosprężarka w autach spalinowych (to zresztą Renault jako pierwsze na świecie zbudowało samochód z turbo, i to jeszcze w 1902 r.!).
Chodzi o położenie dwóch silników elektrycznych: znajdują się one w piastach tylnych kół, de facto same są kołami. Oczywiście przy takim rozwiązaniu zwiększa się masa nieresorowana i trzeba się sporo napocić przy konstrukcji zawieszenia, ale za to na koła trafia cały możliwy moment obrotowy. A w Renault 5 Turbo 3E wynosi on... 4800 Nm.
Samochód rozwija przy tym 540 KM, waży 1450 kg i przyspiesza od 0 do 100 km na godz. w niespełna 3,5 s. Akumulator trakcyjny ma 70 kWh, zasięg wynosi ok. 400 km. Nad całością czuwał Philippe Krief, szef konstruktorów koncernu Renault, który w latach 2016-2023 kierował działem R&D Ferrari.
Renault 5 Turbo 3E: szersze o ćwierć metra od "piątki"
Renault 5 Turbo 3E ma 3-drzwiowe nadwozie, które przecież nie występuje w gamie zwykłej "piątki". Trzeba było więc je zaprojektować od nowa. Zrobiono to tak radykalnie, że z Renault 5 nie-Turbo zostały tylko klamki, boczne lusterka i tylne światła.
Przeczytaj także: Polska marka motoryzacyjna jest w tym segmencie liderem w Europie. Wyprzedza Mercedesa i Volvo
Renault 5 Turbo 3E ma 408 cm długości, aż 203 cm szerokości i 138 cm wysokości. W porównaniu ze zwykłym Renault 5 jest o 16 cm dłuższe, o 25,6 cm szersze (!) i 11,8 cm niższe. Nawet rozstaw osi jest inny (257 cm w Turbo vs 254 cm), no ale dla Turbo zbudowano kompletnie nową platformę!
Zwykłe elektryczne Renault 5 ma silnik z przodu i przedni napęd, Renault 5 Turbo 3E — silniki w tylnych kołach i tylny napęd. Turbo (wzorem dwóch poprzedników) nie ma też tylnych siedzeń.
Skonstruowanie praktycznie od zera kompletnie niszowego samochodu to dziś już praktycznie niespotykany i jednocześnie brawurowy krok ze strony popularnej marki, jaką jest Renault. Jak się dowiedziałem, nowego Turbo wcale nie było w planach.
Renault 5 Turbo 3E: system wsparcia emocjonalnego
Kiedy zatwierdzano do produkcji obecne Renault 5, wcale nie zamierzano uzupełniać jego gamy o Turbo. Nie było takich planów nawet wówczas, gdy kończono prace nad prototypowym Renault 5 Turbo 3E przedstawiony w 2022 r. Dopiero podczas jego debiutu w Paryżu ogłoszono, że auto jednak trafi do produkcji. Co ciekawe, dla designerów studium ta deklaracja była kompletnym zaskoczeniem.
Przeczytaj także: Beijing, Xiaomi, Xpeng. Spytałem Chińczyka, jak wymawiać nazwy chińskich marek aut. Też będziesz zaskoczony
Prototyp z 2022 r. miał urządzenie, które może trafić do gamy akcesoriów nowego modelu. To Emotional Support Device, czyli przyrząd wsparcia emocjonalnego. Jest nim umieszczony obok deski rozdzielczej pluszowy misio.
Samochód, który oglądałem, w 95 proc. odpowiada seryjnej wersji Renault 5 Turbo 3E. A raczej manufakturowej, ponieważ powstanie zaledwie 1980 sztuk tego minimonstrum. Zamówienia ruszą w najbliższych tygodniach, klient będzie mógł wybrać numer swojego auta, zaś dostawy zaczną się w pierwszej połowie 2027 r.
Cena Renault 5 Turbo 3E jest jeszcze tajemnicą, ale raczej nie ma co liczyć na dopłaty z programu NaszEAuto.