- Dacia stopniowo aktualizuje swojego bestsellera – Duster w wersji Extreme wygląda atrakcyjnie, ale technika jest nieco przestarzała
- Duster ECO-G 100 z instalacją LPG prezentuje umiarkowaną kulturę pracy silnika i średnie osiągi
- Testowany napęd jest słaby, ale dobrze zaadaptowany do zasilania gazowego
- Samochód został użyczony przez importera, a po teście zwrócony
- Dacia Duster na gaz: silnikiem trochę rzuca, ale nie za silnik ją kochamy
- Dacia Duster na gaz: taniej jeździć się nie da?
- Dacia Duster Extreme: z zewnątrz robi bardzo dobre wrażenie
- Dacia Duster Extreme ECO-G 100: jak to jeździ?
- Dacia Duster ECO-G 100 Extreme: ile to kosztuje?
- Dacia Duster ECO-G 100 Extreme: czy warto kupić?
To chyba nie przypadek. Dacia konsekwentnie promuje dość świeżą wersję wyposażeniową Extreme, więc i testowy Duster jest "Extreme" – w tej wersji wyposażeniowej dostępne są różne modele aut tej marki. Nie zdziwiłem się wcale także i tym, że auto, które czekało na mnie w jednym z salonów Dacii w Warszawie, było wylakierowane na kolor ciemnozielony, "ekologiczny", a jednocześnie metalizowany – to kolor, z którego Dacia jest dumna. I jeszcze jedna rzecz, typowa dla polskiego rynku: fabryczna instalacja LPG, która towarzyszy trzycylindrowej jednostce z pośrednim wtryskiem paliwa.
Mamy więc auto marzeń: SUV z dość dobrym wyposażeniem, z instalacją gazową, w przystępnej cenie. Brać?
Dacia Duster na gaz: silnikiem trochę rzuca, ale nie za silnik ją kochamy
Dacia (Duster i inne) z silnikiem ECO-G 100 wymaga przyzwyczajenia. Znaczy: w pierwszym kontakcie nie zachwyca. Kultura pracy tej jednostki jest, jakby to powiedzieć... umiarkowana. Silnikiem na wolnych obrotach trochę trzęsie, nadmiaru mocy nie ma. Skrzynia biegów, a jakże, mechaniczna. Siedząc za kółkiem, na wolnych obrotach czujemy lekkie wibracje, a jeśli wyjdziemy na zewnątrz, nie wyłączając silnika, usłyszymy, że na naturalny dźwięk 3-cylindrowej jednostki napędowej z pośrednim wtryskiem paliwa nakłada się głośny klekot wtryskiwaczy gazowych. To powinno nam uświadomić, że Dacii Duster ECO-G 100 nie kupuje się po to, by cieszyć się jedwabistą pracą napędu. Nie kupuje się jej też dla osiągów, bo są one wprawdzie wystarczające do jazdy, ale nic ponadto. Na gazie Dacia Duster rozpędza się do setki w ok. 14 sekund, na benzynie trwa to jeszcze dłużej.
Rada: jeśli nie musisz, a zwłaszcza gdy za chwilę będziesz hamować, nie rozpędzaj się Dusterem do setki, po co psuć paliwo?
Dacia Duster na gaz: taniej jeździć się nie da?
Bez wątpienia ten już nienowy, nieprzesadnie mocny i nieprzesadnie nowoczesny, "dociśnięty" przez normy emisji spalin silnik trafia pod maski różnych modeli Dacii i Renault z jednego powodu: udało się go dobrze zaadoptować do zasilania gazowego. Na LPG silnik ten ma lepsze osiągi niż na benzynie, inaczej niż w przypadku konwersji warsztatowych można w tym przypadku liczyć na to, że nie "padnie" z powodu punktowego przegrzania głowicy.
Warto pochwalić Dacię za znakomite połączenie zasilania gazowego z interfejsem użytkownika. Komputer pokładowy, w zależności od potrzeby, wyświetla poziom gazu w butli albo benzyny w baku, osobno podaje spalanie dla różnych paliw, zasięg etc.
Jeśli zaś chodzi o ekonomię jazdy, to... trzeba się nauczyć tego samochodu, zwłaszcza tego silnika. Może się bowiem zdarzyć, że przy średnio dynamicznej jeździe w ruchu miejskim komputer pokładowy wskaże zużycie gazu na poziomie 13 l LPG/100 km lub więcej – to wciąż nie tragedia, biorąc pod uwagę cenę tego paliwa, niemniej rewelacji nie ma. Gdy jednak nauczymy się nie zwracać uwagi na "dygot" jednostki, zmieniać biegi nie za późno, wciskać gaz nie za mocno – wtedy spalanie gazu będzie utrzymywać się na poziomie 10-11 l/100 km, a za miastem nawet wyraźnie mniej. Przy cenie LPG na poziomie 2,90 zł za litr wychodzi naprawdę nie najgorzej. Nawet przyjmując, że na zimę cena LPG wzrośnie (benzyny także wzrośnie – nie liczmy, że będzie inaczej), jest dobrze. Oczywiście, pamiętajmy w swoich kalkulacjach, że zużycie benzyny jest niższe niż zużycie gazu o jakieś 20-30 proc. w zależności od warunków jazdy, niemniej – jak wyżej: 11 litrów LPG kosztuje tyle, co pięć litrów benzyny.
- Przeczytaj także: Dacia Jogger z wkładem kempingowym. Czy taki tani kamper ma sens?
Dacia Duster Extreme: z zewnątrz robi bardzo dobre wrażenie
Zabiegi producenta, aby utrzymać Dustera "up-to-date", najbardziej widać z zewnątrz. Obecnie już każda wersja ma reflektory full-LED, tylne lampy także LED, prawie każda ma modułowe relingi dachowe (w pięć minut można je przerobić na bagażnik bazowy – belki poprzeczne). To ostatnie rozwiązanie nie jest jakoś specjalnie dopracowane, wiele akcesoriów wymaga zastosowania specjalnych przejściówek, gdyż te relingi-belki są zbyt grube. Ale są, no i na aucie prezentują się doskonale.
W wersji Extreme rzucają się w oczy czarne, błyszczące 17-calowe felgi, liczne plastikowe elementy zewnętrzne charakterystyczne dla wersji – od przodu, poprzez boki karoserii aż po tył. Fajne jest nowe logo, nieco odstające nakładki progowe... Słowem: auto wygląda "rasowo" niczym hybryda SUV-a i prawdziwego samochodu terenowego.
Dacia Duster Extreme ECO-G 100: jak to jeździ?
O ile podczas rutynowych przejazdów przez miasto mam wrażenie, że Duster z litrowym silnikiem jeździ co najwyżej "jakoś", to pierwotne zdanie o tym aucie zmieniłem, wjeżdżając na drogę prowadzącą przez las, pełną dołków i piachu, na której zakopał się już niejeden amator przygody. Na takiej drodze Duster pokazuje swoje prawdziwe oblicze: to samochód zoptymalizowany do jazdy po kiepskich drogach, także nieutwardzonych. Duster nie boi się dziur, nie boi się dołków, rozpędzony do nierozsądnej prędkości "ani piśnie". Nie słychać, aby zawieszenie jakkolwiek dobijało, jego twardość wydaje się optymalna, aż chce się jeszcze docisnąć. Duster płynie więc całkiem szybko po nierównościach w takich warunkach, które w przypadku wielu samochodów wymuszają jazdę z prędkością poniżej 20 km/h.
Tu obraz auta zaczyna mi się spinać: wersja Extreme pasuje do Dustera idealnie.
- Przeczytaj także: Kto tanio kupuje, ten wcale nie żałuje! Test Dacii Duster na dystansie 100 tys. km
I żeby było jasne: Dacia Duster z napędem ECO-G 100 ma napęd jedynie na przednią oś i nie może być inaczej. Ten silnik nie ma dość mocy, aby napędzić SUV-a z napędem 4x4. Jadąc więc drogą pełną dołków, kolein i piachu, trzeba jechać ostro, wykorzystywać rozpęd, co jednak w przypadku Dustera udaje się znakomicie.
Dacia Duster ECO-G 100 Extreme: ile to kosztuje?
Tu pojawia się przestrzeń na dobre wiadomości: najtańsza wersja Dustera z instalacją gazową kosztuje zgodnie z cennikiem 83 tys. 800 zł, a w najwyższej wersji Extreme 94 tys. 500 zł. Pomiędzy najtańszą a najdroższą wersją jest zatem niewiele ponad 10 tys. zł różnicy – jeśli tylko kogoś stać, to warto dopłacić. Dopłacić osobno trzeba za: lakier (2700 zł) oraz ogrzewanie foteli (900 zł). Można ewentualnie skorzystać z bogatej oferty akcesoriów, w tym – uwaga – wideorejestratora.
Przy czym cennik to jedno, a rabaty – to drugie. Na stronach Dacii ogłaszają się dilerzy oferujący "wszystkomające" i wylakierowane extra-płatnym lakierem Dustery po 93 tys. zł. Biorąc pod uwagę, że auto wyposażone jest w dostęp bezkluczykowy, automatyczną klimatyzację, reflektory LED, kamerę i wiele innych gadżetów – nie jest to zła cena.
Dacia Duster ECO-G 100 Extreme: czy warto kupić?
Czy warto kupić ten samochód – to trochę zależy od otoczenia, w którym się poruszamy, no i od tego, jak bardzo jesteśmy nastawieni na komfort jazdy. Jeśli poruszamy się w marnych warunkach, dużo jeździmy po dziurach lub wręcz po drogach nieutwardzonych, Duster sprawdzi się idealnie. Jeśli jeździmy głównie po mieście i lubimy płynnie działający napęd – to gorzej.
- Przeczytaj także: Dacia Sandero Stepway zaskoczyła mnie kilka razy. Ale czy na plus?
Niemniej można przyjąć, że wiele osób wybiera Dacię Duster na gaz dlatego, że po pierwsze, chce mieć nowy samochód i po drugie, ma jednak ograniczony budżet. W taki scenariusz Duster wpisuje się optymalnie. Należy jednak pamiętać o konkurencji – w cenie wypasionego Dustera na gaz można mieć nieco mniej wypasione i bez gazu, ale niekoniecznie gorsze np. Suzuki Vitarę. Suzuki będzie bardziej "asfaltowe", Duster bardziej terenowy – co komu się bardziej podoba, co kto lubi.