Należy mieć świadomość, że elektryki nadal stanowią mikroskopijną część sprzedaży nowych samochodów w Polsce. Wystarczy spojrzeć na liczby za okres styczeń-marzec 2024. W tym czasie zarejestrowano 138 tys. 696 wszystkich nowych aut osobowych, a ich podział ze względu na rodzaj napędu wygląda następująco:
- hybrydy - 46,8 proc.;
- benzynowe - 36,4 proc.;
- diesle - 7,9 proc.;
- LPG - 3,2 proc.;
- elektryczne - 3,0 proc.;
- hybrydy plug-in - 2,7 proc.;
- wodorowe - 1 sztuka.
Pełnych elektryków zarejestrowano w Polsce 4191 egzemplarzy (wzrost 2,3 proc. r/r). To pokazuje, o jakiej skali mówimy. Nie zmienia to jednak faktu, że również o ten kawałek rynkowego "tortu" odbywa się walka pomiędzy największymi producentami.
Dalsza część tekstu pod materiałem wideo
Dalszy ciąg artykułu pod materiałem wideoOd początku 2024 r. wyraźnie wygrywa ją jedna marka. Mowa o amerykańskiej Tesli, która niedawno znacznie obniżyła ceny swoich modeli, stale je modernizuje i jest dobrze postrzegana przez wielu klientów. To wszystko pozwoliło osiągnąć fenomenalny rezultat, czyli ponad 30-procentowy udział w polskim rynku aut bateryjnych (1264 egz.) - głównie dzięki dwóm modelom.
Na drugim miejscu uplasowało się Volvo (447 egz.), którego najnowszy i najtańszy elektryk uplasował się na trzecim miejscu w rankingu modeli. Ostatnie miejsce na podium przypadło BMW (344 egz.).