- Omoda jest marką koncernu Chery, będącego od 21 lat z rzędu największym chińskim eksporterem samochodów osobowych
- Omoda 7 ma dwie wersje napędu, ale do Polski może trafić tylko jeden z nich
- Nowy chiński SUV ma zostać objęty 7-letnią gwarancją. Wiem też, ile może kosztować
- Materiał promocyjny. Został tak oznaczony ze względu na obowiązujące przepisy. Wyjazd na prezentację był opłacony przez producenta, ale nie miał on wglądu w publikowany tekst
W Chinach z reguły nie trzeba iść do salonu, żeby odbyć jazdę próbną. Umawiasz się przez internet, a samochód podstawiają pod dogodny adres. Z Omodą 7 było nieco inaczej. To taka nowość, że aby nią pojeździć, musiałem dotrzeć na wschodni kraniec Chin do centrali producenta. Takie tam 10 tys. km podróży.
Przez lata wierzono, że nie ma się co obawiać ofensywy chińskich producentów aut w Europie, ponieważ za bardzo pochłania ich podbijanie własnego rynku. A było co podbijać: w Państwie Środka mieszka przecież prawie półtora miliarda ludzi, a mnóstwo z nich od zawsze marzyło o kupnie samochodu. Spokój się jednak skończył. Chiński rynek właśnie się nasycił.
- Przeczytaj także: Widziałem nowego SUV-a Suzuki zaprojektowanego z Toyotą. Ma kosztować jeszcze mniej niż w cenniku
Na dodatek w Państwie Środka panuje niespotykana nigdzie indziej konkurencja. O ile w Europie rywalizuje mniej więcej 50 marek aut osobowych, o tyle w Chinach jest ich ok. 140 — to aż 10 razy więcej niż w USA lub Japonii! Tamtejsi producenci szukają więc nowych rynków. I pięknie je odnajdują: według raportu JATO Dynamics tylko między 2020 a 2023 r. sprzedaż chińskich samochodów poza Państwem Środka wzrosła aż 5,4 raza. Mało tego, niektóre koncerny tworzą nawet osobne marki przeznaczone wyłącznie dla rynki eksportowe — jedną z nich jest Omoda należąca do Chery.
- Przeczytaj także: Najgorsze auta zdaniem Polaków. W TOP 10 przynajmniej trzy zaskoczenia
Chiński SUV Omoda 7: dzieło potentata
Chery zna się na eksporcie jak mało kto w Państwie Środka. To w końcu największy chiński eksporter samochodów osobowych od 21 lat z rzędu. Według JATO Dynamics w 2023 r. Chery było także 4. największą chińską firmą pod względem sprzedaży aut pod własnymi markami (wiele tamtejszych spółek produkuje pojazdy również na zlecenie zagranicznych podmiotów). W zeszłym roku wyprzedziły go jedynie BYD, Geely i Changan (dla porównania: w okresie styczeń-wrzesień 2024 r. Toyota była 2. marką aut w Europie i pierwszą w Polsce pod względem liczby pierwszych rejestracji; dane ACEA i IBRM Samar).
- Przeczytaj także: Z tych aut kierowcy są najbardziej zadowoleni. Na 1. miejscu rzekoma "królowa lawet"
Z kolei Polska to 4. państwo w Europie, w którym zadebiutowało Chery. W czerwcu 2024 r. pojawiła się u nas marka Omoda, trzy miesiące później — Jaecoo. Na razie Omoda oferuje tylko jeden model (kompaktowego SUV-a coupe Omoda 5), ale w marcu 2025 r. dołączy topowa Omoda 9 (SUV klasy średniej), a w maju — Omoda 7, czyli bezpośredni rywal nie tylko najnowszej generacji MG HS, ale także Toyoty RAV4. Mało tego, Omoda 7 chce pokonać japońskiego SUV-a jego własną bronią.
Chiński SUV Omoda 7: jakość i wnętrze
Omody 7 nie da się nie zauważyć i bardzo bym nie chciał jej "odzobaczyć". To kawał świetnego designu, który śmiało i oryginalnie kontruje obłości wyrazistymi przetłoczeniami. Przód to wręcz majstersztyk.
Omoda 7 ma 462,5 cm długości, 187,2 cm szerokości i 270 cm rozstawu osi. Chiński SUV każdym z tych wymiarów nieznacznie wyprzedza Toyotę RAV4: odpowiednio o 2,5 cm, 1,7 cm i 1 cm. Omoda 7 ma być dostępna z 19- i 20-calowymi obręczami kół.
Deska rozdzielcza Omody 7 wygląda tak śmiało i futurystycznie, jakby projektowano ją nie dla auta planowanego na 2024 r., lecz dla wizjonerskiego prototypu. Z kolei tworzywa wykończeniowe sprawiają wrażenie, jakby nie dobierano ich dla SUV-a popularnej marki (którą przecież jest Omoda), ale dla auta premium — i to premium z naprawdę wysokiej półki. Nie sprowadza się to jedynie do materiałów: montaż ujmuje precyzją, a skok i kliki nielicznych przycisków i pokręteł to klasa sama dla siebie.
Równie mocnym atutem co jakość jest przestronność Omody 7. Mam 188 cm wzrostu (a chiński SUV szklany dach) i mimo to na tylnej kanapie cieszę się mnóstwem miejsca na głowę. Z kolei przestrzeń na nogi jest tam zwyczajnie kosmiczna.
Na tym tle średnio wypada bagażnik: Omoda nie podała jeszcze jego pojemności, ale jest dość płytki, a próg załadunku biegnie ciut za wysoko.
Omoda 7 jest taką nowością, że nie tylko mogłem ją obejrzeć jedynie 10 tys. km od Polski, ale jeszcze pozwolono mi ją poprowadzić wyłącznie w jednym miejscu: na zamkniętym torze testowym.
Chiński SUV Omoda 7: wrażenia z jazdy
Omoda 7 zamierza rywalizować z Toyotą RAV4 na całego: chiński SUV będzie bowiem dostępny w Polsce z tym samym rodzajem napędu, którzy tak kochają klienci japońskiej marki, czyli hybrydowym (RAV4 jest obecnie oferowane u nas wyłącznie jako hybryda). Omoda 7 ma również wersję spalinową (z 1,6-litrowym turbodoładowanym silnikiem), ale jej pojawienie się na polskim rynku stoi pod znakiem zapytania.
Układ hybrydowy Omody 7 składa się z 1,5-litrowej turbodoładowanej jednostki spalinowej i silnika elektrycznego. I znów daje o sobie znać przedpremierowy charakter Omody 7: producent nie podaje jeszcze danych i osiągów tej odmiany. Wiadomo za to, że chińskiego SUV-a oparto na platformie T1X, znanej już z Omody 5 i Jaecoo 7.
Dane mi się było przejechać Omodą 7 w wersji hybrydowej. Chińskiemu SUV-owi nie brakuje dynamiki, ale na pierwszy plan wysuwa się jego komfortowy charakter. Zawieszenie zestrojono dość miękko, a wnętrze znakomicie wyciszono. Układowi kierowniczemu przydałoby się za to nieco więcej precyzji.
Choć tylna szyba jest dość wąska, to we wstecznym lusterku widać nadspodziewanie dużo, a boczne lusterka w ogóle zapewniają znakomitą widoczność. Doskonała jest również rozdzielczość obrazu z kamery cofania. A jakie są widoki na atrakcyjną cenę?
Chiński SUV Omoda 7: cena i gwarancja
Omoda 7 pojawi się w Polsce w maju 2025 r. Samochód zostanie objęty najprawdopodobniej 7-letnią gwarancją z limitem 150 tys. km (oraz 8-letnią do 160 tys. km na akumulator trakcyjny). Znając Chery, standard wyposażenia Omody 7 może się okazać wyjątkowo wysoki. Ceny wersji hybrydowej będą się zapewne zaczynać od ok. 170-180 tys. zł.