Auto Świat Wiadomości Aktualności Jeździłem chińskim hybrydowym SUV-em Omoda 9. Ma 537 KM i 1100 km zasięgu. Cena, standard i gwarancja: fenomenalne

Jeździłem chińskim hybrydowym SUV-em Omoda 9. Ma 537 KM i 1100 km zasięgu. Cena, standard i gwarancja: fenomenalne

Przednie fotele całe w skórze, do tego elektrycznie regulowane, podgrzewane, wentylowane i z masażem. Siedzenie pasażera ma nawet podnóżek. Nawigacja na przedniej szybie podświetli ci pas, który trzeba zająć. Jest też 537 KM, 4,9 s od 0 do 100 km na godz., ponad 1100 km zasięgu, 477 cm długości oraz siedem lat gwarancji. Wszystko w standardzie i w bardzo atrakcyjnej cenie. Choć chiński SUV Omoda 9 Super Hybrid właśnie zadebiutował w Polsce, to już go świetnie znam. Żeby się nim przejechać, pół roku temu przebyłem odległość równą 1/4 obwodu kuli ziemskiej.

Omoda 9Krzysztof Wojciechowicz / Auto Świat
  • Chiński SUV Omoda 9 to rywal m.in. Hondy CR-V, Kii Sorento i Mazdy CX-60
  • Właściciel marki Omoda od 13 lat ma spółkę joint venture z koncernem Jaguar Land Rover, a Omoda 9 zdaje się kontynuować pewną piękną tradycję brytyjskiej marki spod znaku kota
  • Choć Omoda 9 Super Hybrid ma napęd hybrydowy, to jej akumulator trakcyjny jest jedynie o 1,04 kWh mniejszy niż w elektrycznej wersji Mazdy MX-30
  • Materiał promocyjny. Został tak oznaczony ze względu na obowiązujące przepisy. Wyjazd na prezentację był opłacony przez producenta, ale nie miał on wglądu w publikowany tekst

"To małe miasto", usłyszałem od jednego z Chińczyków, kiedy pół roku temu, w październiku 2024 r., trafiłem do Wuhu. Co ciekawe, położone na samym wschodzie Azji "małe miasto" jest prawie dwa razy rozleglejsze i ludniejsze niż Warszawa. W Wuhu czekała na mnie Omoda 9 Super Hybrid, którą pojeździłem jako jeden z dwóch pierwszych polskich dziennikarzy. Czy warto było się dla niej tyle tłuc po kuli ziemskiej?

Dalszy ciąg artykułu pod materiałem wideo

Nazywanie "małym miastem" ok. 3,6-milionowej metropolii przestaje dziwić już po jednym dniu w Chinach. Tam wszystko jest gigantyczne. Mieszkająca w Polsce Chinka powiedziała mi, że była zaskoczona, jak niewielkie są warszawskie centra handlowe. Nic dziwnego, skoro w metropoliach Państwa Środka mają one przeważnie od sześciu do dziewięciu pięter.

Przeczytaj także: Jeździłem chińskim hybrydowym SUV-em. Daje ponad 1200 km zasięgu i 7 lat gwarancji. Sprawdzam, czy czegoś mu brak

W Chinach obowiązuje po prostu inna skala. Coś, co w Europie jest potężne, tam jest małe i już. Inną skalę Chińczycy przykładają też do motoryzacji — zwłaszcza jeśli chodzi o ceny. Blisko 5-metrowy, luksusowo wyposażony SUV z 7-letnią gwarancją, 537-konnym napędem hybrydowym i przyspieszający od 0 do 100 km na godz. w 4,9 s kosztuje w Polsce... 219 tys. 900 zł. Tak, to właśnie Omoda 9 Super Hybrid.

Chiński SUV Omoda 9 Super Hybrid: wyposażenie standardowe i gwarancja

Omoda 9
Omoda 9OMODA & JAECOO Polska

Omoda 9 Super Hybrid to drugi model tej chińskiej marki w naszym kraju. Pierwszy — kompaktowy SUV coupe Omoda 5 — zadebiutował u nas w czerwcu 2024 r. Już w pierwszym kwartale 2025 r. w rankingu najczęściej rejestrowanych przez osoby prywatne nowych samochodów osobowych w Polsce Omoda 5 zajęła wysokie 17. miejsce, minimalnie ustępując Toyocie RAV4, ale wyprzedzając samą... Toyotę Corollę (dane: IBRM Samar).

Przeczytaj także: Byłem w fabryce Ferrari. Poznałem Romeo i Julię, zostałem świadkiem na ślubie

Omoda to z kolei młodziutka (bo 3-letnia) marka też niezbyt wiekowego (bo założonego w 1997 r.) chińskiego koncernu Chery. Inna sprawa, że to niezbyt wiekowe Chery w 2024 r. sprzedało na świecie ponad 2,6 mln samochodów.

Omoda 9 Super Hybrid to SUV klasy średniej. Ma 477 cm długości, aż 192 cm szerokości i 167 cm wysokości. Jej wymiary robią jednak najmniejsze wrażenie. Bo proszę spojrzeć na ten design:

Omoda 9
Omoda 9Krzysztof Wojciechowicz / Auto Świat

I na to wnętrze:

Omoda 9
Omoda 9Krzysztof Wojciechowicz / Auto Świat

Przypomnę tylko, że mówimy o SUV-ie, który w Polsce kosztuje 219 tys. 900 zł. Do tego dochodzi jeszcze fenomenalny standard wyposażenia. Składają się na niego m.in.:

  • tapicerka ze skóry naturalnej;
  • elektrycznie regulowane, podgrzewane i wentylowane przednie fotele z funkcją masażu;
  • elektrycznie regulowany podnóżek przedniego fotela pasażera;
  • elektryczna regulacja pochylenia oparcia tylnej kanapy;
  • dach panoramiczny (1,3 m kw.);
  • ekran typu head-up z funkcjami rozszerzonej rzeczywistości;
  • system kamer 540 stopni (pokazujących również obraz spod podwozia samochodu);
  • aktywne zawieszenie;
  • reflektory LED;
  • 20-calowe aluminiowe obręcze kół;
  • system audio Sony z głośnikami m.in. w zagłówkach;
  • 12,3-calowy ekran w środkowej konsoli;
  • 12,3-calowy ekran zestawu wskaźników

Omoda 9 Super Hybrid jest objęta w Polsce 7-letnią gwarancją z limitem 150 tys. km. Z kolei na jej akumulator trakcyjny producent udziela ośmiu lat gwarancji (z limitem 160 tys. km).

Omoda 9 Super Hybrid ma napęd hybrydowy składający się z 1,5-litrowej turbodoładowanej jednostki spalinowej (143 KM oraz 215 Nm) i trzech silników elektrycznych. Moc systemowa wynosi aż 537 KM! Nic dziwnego, że ten wielki SUV potrafi przyspieszać od 0 do 100 km na godz. w 4,9 s.

Przeczytaj także: Inicjatywa Rafała Brzoski chce zniesienia kłopotliwego obowiązku przy rejestracji samochodu. "Jest zbędny"

Mało tego, akumulator trakcyjny Omody 9 Super Hybrid ma aż 34,46 kWh, czyli minimalnie mniej niż w elektrycznej wersji mierzącej 439,5 cm długości Mazdy MX-30 (35,5 kWh). Tym samym Omodą 9 można przejechać nawet 145 km, w ogóle nie fatygując silnika spalinowego! A kiedy chiński SUV zaangażuje wszystkie swoje siły, zasięg rośnie do przeszło 1100 km.

Tylko czy nie jest tak, że ten luksus i te osiągi dobrze wyglądają jedynie na zdjęciach i w danych technicznych? Żeby to zweryfikować, pojechałem do Chin.

Chiński SUV Omoda 9 Super Hybrid: przepych i zdrowy rozsądek

Właściciela marki Omoda i koncern Jaguar Land Rover łączy spółka joint venture, założona jeszcze w 2012 r. Wygląda na to, że Omoda zamierza kontynuować chlubną tradycję swojego brytyjskiego kompana.

Kiedy bowiem w 1935 r. przedstawiano pierwszego Jaguara, producent, zamiast prosto z mostu podać cenę nowego automobilu, zapytał gości, ile ich zdaniem może kosztować taka maszyna. Samochód wyglądał na tyle wspaniale, że większość z zaproszonych podała cenę przeszło półtora raza wyższą od rzeczywistej.

Z Omodą 9 Super Hybrid może być podobnie. Ten chiński SUV zwyczajnie nie wygląda na swoją cenę.

Omoda 9
Omoda 9Krzysztof Wojciechowicz / Auto Świat

Proszę mnie źle nie zrozumieć. 219,9 tys. zł to góra pieniędzy, tylko ile samochodów za taką kwotę oferuje równie finezyjnie wykończone wnętrze co Omoda 9? W tej klasie cenowej to już naprawdę rzadki widok.

Zresztą poczucie luksusu to nie tylko zasługa fenomenalnej jakości wykończenia — potęgują je również obszerne fotele oraz biegnący między nimi szeroki i wysoki centralny tunel. Na dodatek Omoda 9 Super Hybrid zachowuje zdrowy rozsądek.

Bo pomimo rozległego ekranu, temperaturą i siłą nadmuchu klimatyzacji wciąż steruje się za pomocą pokręteł — równie stylowych, jak wszystko inne wewnątrz tego SUV-a.

Omoda 9
Omoda 9Krzysztof Wojciechowicz / Auto Świat

Mądre wykorzystanie 281,5-centymetrowego rozstawu osi zaowocowało niezwykle przestronnym wnętrzem. Myślę, że na tylnej kanapie Omody 9 Super Hybrid wygodnie czułby się nawet sam Bao Xishun, czyli najwyższy Chińczyk mierzący 236 cm wzrostu.

Jedyne, co może przeszkadzać w Omodzie 9, to dość wysoko biegnący próg bagażnika. Zresztą kufer też nie jest przesadnie głęboki.

Chiński SUV Omoda 9 Super Hybrid: tak się nią jeździ

Nie pozwolono mi pojeździć Omodą 9 Super Hybrid na drogach publicznych. I całe szczęście.

Przy tak niskiej kulturze jazdy, jaka panuje w Chinach, zwyczajnie bałbym się prowadzić tam samochód. Dużo bezpieczniej czułem się więc na zamkniętym torze testowym koncernu Chery. Brakowało mi jedynie specjalnego odcinka o celowo nierównej nawierzchni, na którym mógłbym sprawdzić kompetencje zawieszenia.

Omoda 9
Omoda 9Krzysztof Wojciechowicz / Auto Świat

Tak czy inaczej, Omoda 9 Super Hybrid zachwyca dynamiką. Jest też znakomicie wyciszona, a układ kierowniczy przewyższa precyzją wszystkie chińskie samochody dostępne obecnie w Polsce. Mimo wszystko to nadal nie jest jeszcze poziom europejskich sportowych aut.

Historia pokazuje, że samochody, które sprawiały wrażenie dużo droższych, niż w istocie były, przeważnie odnosiły rynkowy sukces — doświadczył tego nie tylko wspomniany Jaguar 2.5 Litre, ale też pierwszy Ford Mustang sprzed 61 lat. Dlaczego Omoda 9 Super Hybrid miałaby być wyjątkiem?

Autor Krzysztof Wojciechowicz
Krzysztof Wojciechowicz
Dziennikarz AutoŚwiat.pl
Pokaż listę wszystkich publikacji
materiał promocyjny

Sprawdź nr VIN za darmo

Zanim kupisz auto, poznaj jego przeszłość i sprawdź, czy nie jest kradziony lub po wypadku

Numer VIN powinien mieć 17 znaków