Pięć małych SUV-ów od 69 900 zł - z zasięgiem nawet do 1300 km!

To generuje dodatkowe koszty. Podobnie jak konieczność przystosowywania samochodów do ciągle zaostrzanych norm czystości spalin. W skrajnych przypadkach, kiedy auta na parkingach producentów lub importerów nie zdążą się sprzedać przed zmianą normy czystości spalin, importerzy muszą takie samochody kupić, gdy jeszcze można je zarejestrować i ubezpieczyć, a potem dopiero odsprzedają je finalnym nabywcom – to kolejne koszty. Do tego producenci sami, starając się uzasadniać wzrost cen wyższym poziomem wyposażenia, przyzwyczaili klientów do tego, że „golasy” już się nie sprzedają.

Rynek ciągle się zmienia i aby w nim nawigować, wypada na bieżąco śledzić trendy i najnowsze modele, które pojawiają się w salonach. Ale od czego macie nas – zajmujemy się takimi rzeczami na co dzień i zaraz z przyjemnością przeprowadzimy was przez piątkę wybranych samochodów, które spróbujemy dla was „kupić” w jak najlepszej cenie. To, niestety, nie oznacza, że będzie tanio – choć rzeczywiście dotrzymamy tytułowej obietnicy przynajmniej w przypadku jednego auta. Jak będą wyglądały ceny niedużych SUV-ów z podstawowymi silnikami po doposażeniu w niezbędne opcje? Tego dowiecie się z kolejnych stron poradnika!

Ford Puma 1.0 EcoBoost 95 KM Trend od 69 900 zł

Cena z opcjami: bez opcji jest OK!

Powitajmy Forda Pumę, czyli samochód, który nawet w najtańszej specyfikacji jest godny polecenia. Ma wszystko, co niezbędne, by cieszyć się bezpieczną jazdą, a jeśli ktoś chce więcej, to jest też szczypta opcji, i to takich, które naprawdę mają duży wpływ na eksploatację samochodu. Opowiemy o nich jeszcze za chwilę, a teraz – do rzeczy!

Ford Puma - nadwozie/wnętrze

Puma mierzy 420 cm długości, a rozstaw osi, czyli parametr w największym stopniu decydujący o przestronności kabiny, to całkiem pokaźne 259 cm. I gdyby nie bardzo nisko poprowadzony dach w tylnej części nadwozia, to zgrabny Ford byłby wystarczająco przestronnym autem, by nazwać go samochodem rodzinnym, i to uwzględniając 456-litrowy bagażnik.

Hitem funkcjonalności, którego nie widać, jeżeli ktoś nie wie, gdzie go szukać, jest 80-litrowy wodoodporny i szczelny schowek pod podłogą bagażnika, z którego można spuścić wodę. Jeżeli jeździcie czasem na biwak albo wyprawy rowerowe, albo biegacie w deszczowe dni, to rozwiązanie Forda bardzo przypadnie wam do gustu. Do tego Puma świetnie się prezentuje.

Ford Puma - silnik i zawieszenie

O ile 95 koni mechanicznych to niezbyt wiele, o tyle już moment obrotowy w wysokości 170 Nm zrobi wrażenie na znawcach tematu. W latach 90. ubiegłego wieku Honda i Mazda produkowały dwulitrowe silniki benzynowe bez turbo o podobnych parametrach i Puma jeździ równie dobrze, jak tamte auta: świetnie radzi sobie podczas spokojnej jazdy na niskich i średnich obrotach. Resorowanie i stabilność jazdy to bardzo mocne atuty Forda.

Ford Puma - cena/wyposażenie

Nic dodać, nic ująć: najtańsza Puma Trend kosztuje w promocji 69 900 zł, o ile spodoba wam się jedno z już wyprodukowanych aut. W przeciwnym razie zamówienie do produkcji podniesie cenę do 74 000 zł, co się oczywiście zupełnie nie opłaca. Puma Trend występuje wyłącznie z silnikiem o mocy 95 KM, mocniejsze wymagają wybrania co najmniej specyfikacji Titanium (od 82 900 zł za silnik 125 KM z miękką hybrydą). Uwaga na odmianę ST-Line (od 87 600 zł) – ta wersja ma utwardzone resorowanie.

Ford Puma - wymiary kabiny

Tylna kanapa Pumy budzi ambiwalentne odczucia: z jednej strony ilość miejsca na nogi jest bardzo przyzwoita, z drugiej jednak ograniczona wysokość pod sufitem nie pozwala jej wygodnie wykorzystać pasażerom o ponadprzeciętnym wzroście. To efekt modnego, bardzo mocno opadającego ku tyłowi dachu samochodu.

Ford Puma 1.0 EcoBoost 95 KM Trend - dane techniczne, osiągi, ceny

Ford Puma - wyposażenie standardowe

✔ Obręcze stalowe 16" z kołpakami (opony 205/65)

✔ Reflektory projekcyjne LED, ze światłami do jazdy dziennej i światłami mijania w technologii LED

✔ Tylne światła w technologii LED

✔ Lusterka sterowane i podgrzewane elektrycznie

✔ Klimatyzacja manualna, tempomat

✔ Radio Ford SYNC 2.5 i DAB+ z ekranem dotykowym 8"

✔ Obsługa Apple CarPlay i Android Auto

✔ Zestaw głośnomówiący Bluetooth

✔ Pre-Collision Assist z autonomicznym hamowaniem

✔ System kontroli pasa ruchu Lane Keeping Aid

✔ Kierownica i gałka biegów wykończone skórą eko

✔ Centralny zamek z dwoma składanymi kluczykami

✔ Elektrycznie sterowane szyby przednich i tylnych drzwi

Ford Puma - polecane opcje

✔ Aut. klimatyzacja, czujnik deszczu, elektrochromatyczne lusterko, tylne czujniki parkowania (+ 2640 zł)

✔ Podgrz. przednia szyba, fotele i kierownica (+ 2640 zł)

Ford Puma - to nam się podoba

Uczciwa cena i wystarczające wyposażenie, dynamiczny silnik, bardzo dobre prowadzenie.

Ford Puma - to da się poprawić

Gdyby Ford dołożył jeszcze alufelgi lub też udostępnił chociaż taką opcję, oferta byłaby kompletna.

Hyundai Bayon 1.2 MPI 84 KM Modern od 72 000 zł

Cena z opcjami: 74 700 zł

BAYON to nowość Hyundaia. Łatwo można pomyśleć, że przecież Hyundai miał już wcześniej model Kona, ale tamto auto wykorzystuje inną platformę technologiczną, z bardziej różnorodną paletą zespołów napędowych. Bayon jest prostszy, a dzięki temu tańszy.

Hyundai Bayon - nadwozie/wnętrze

Bayon mierzy 418 cm długości, a rozstaw osi wynosi 258 cm. Jak łatwo zauważyć, pod względem wymiarów zewnętrznych stanowi on coś na kształt klonu Forda, co podpowiada, jak podobne cele stawiają sobie konstruktorzy różnych marek. Ale wizualnie Bayona z Pumą nie łączy prawie nic.

Będzie w nim także wygodniej na tylnej kanapie za sprawą większej wysokości kabiny, chociaż dach Bayona równie solidnie opada ku tyłowi. Bagażnik pomieści 411 litrów, a jego osłonę można po demontażu przymocować do oparcia tylnej kanapy.

Hyundai Bayon - silnik i zawieszenie

Tutaj robi się nieco kontrowersyjnie. Bayon w proponowanej specyfikacji – którą niebawem uzasadnimy – kosztuje ponad 70 000 zł, a nie ma silnika turbo. Czy takie coś ma sens?

Tak, chociaż z pewnością przydałoby się jeszcze mieć pod maską kilkaset dodatkowych centymetrów sześciennych, jak np. w nieobecnej w zestawieniu Maździe CX-3, która też nie ma turbo. Hyundai kusi kulturą pracy czterech cylindrów – rzadkim dobrem wśród samochodów o tej wielkości – ale osiągi są bardzo skromne, a obroty silnika podczas szybkiej jazdy wysokie. Warto wspomnieć o dostępności instalacji LPG za 5536 zł.

Hyundai Bayon - cena/wyposażenie

Najpierw mieliśmy wybrać specyfikację Pure, która też ma klimatyzację, a kosztuje 65 700 zł. Ale szybko się z tego wycofaliśmy, bo żeby można było dopłacić do dotykowego ekranu, Apple CarPlay i Android Auto (2700 zł), to trzeba najpierw kupić Bayona w wersji Modern.

Tak też zrobiliśmy, a wśród rekomendowanych opcji umieściliśmy pakiet zawierający ośmiocalowe dotykowe multimedia. Tak wyekwipowany Hyundai jest gotowy do tego, aby wyjechać nim z salonu i nie przejmować się, że czegoś brakuje. Chociaż... Chętnie widzielibyśmy w standardzie lub na liście opcji reflektory główne LED.

Hyundai Bayon - wymiary kabiny

Czasy, w których wysokim kierowcom było niewygodnie w koreańskich autach, to już historia. Nie tylko z przodu, lecz także z tyłu ilość miejsca nie jest mniejsza niż w autach kompaktowych, które z reguły mają dłuższe nadwozie. Na uwagę zasługuje przyzwoita ilość miejsca nad głowami tylnych pasażerów Bayona.

Hyundai Bayon 1.2 MPI 84 KM Modern - dane techniczne, osiągi, ceny

Hyundai Bayon - wyposażenie standardowe

✔ Reflektory halogenowe (światła mijania i drogowe)

✔ Światła do jazdy dziennej oraz pozycyjne LED

✔ Felgi stalowe 15” z kołpakami

✔ Fotel kierowcy z regulacją wysokości

✔ Lusterka elektrycznie sterowane i podgrzewane

✔ Szyby elektryczne, tylne czujniki parkowania

✔ Klimatyzacja manualna, tempomat, Bluetooth

✔ Nawiewy powietrza w drugim rzędzie

✔ Asystent utrzymywania pasa ruchu (LKA)

✔ Asystent unikania kolizji czołowych (FCA) z wykrywaniem pieszych i rowerzystów, skaner znaków drogowych

✔ Centralny zamek, skórzane kierownica i gałka biegów

✔ Port USB w konsoli centralnej, radio z RDS + DAB

Hyundai Bayon - polecane opcje

✔ Kamera cofania z dynamicznymi liniami pomocniczymi, system multimedialny z ekranem dotykowym 8” i DAB, łączność Android Auto i Apple CarPlay, obsługa komend głosowych (+ 2700 zł)

Hyundai Bayon - to nam się podoba

Satysfakcjonująca przestronność także z tyłu, stabilność jazdy, oryginalny ergonomiczny kokpit.

Hyundai Bayon - to da się poprawić

Osiągi na autostradzie będą skromne i wymagają bardzo rozważnej jazdy. LED-y dopiero w drogich wersjach.

Opel Mokka 1.2 Turbo 100 KM Mokka od 81 990 zł

Cena z opcjami: 82 840 zł

Opel Mokka wygląda bardzo modnie. Pytanie, na ile efektowny wygląd wiąże się z kompromisami w zakresie ergonomii i wygody podróżowania – i zaraz do tego wrócimy.

Opel Mokka - nadwozie/wnętrze

Jeżeli ktoś „kupuje oczami”, to będzie zadowolony: ledowe reflektory i tylne lampy, dynamiczna, „wydłużona” optycznie linia nadwozia, do tego charakterystyczny nowy przód marki Opel. Z przodu Mokka oferuje zaskakująco dużo miejsca jak na umiarkowany rozstaw osi, natomiast z tyłu wygodnie będzie już tylko pasażerom co najwyżej przeciętnego wzrostu.

Siedzisko kanapy jest mocno pochylone i jak już pokonamy obniżającą się górną krawędź drzwi, to wpadamy w „dołek” – znany i popularny trik, stosowany również przez innych producentów dla zrekompensowania niskiej linii dachu. Bagażnik zachwytu raczej nie wzbudzi, bo 350 l to niedużo.

Opel Mokka - silnik i zawieszenie

SUV-ik Opla ma bardzo przyjemne osiągi. Jest wystarczająco dynamiczny, żeby dostarczać przyjemności z jazdy, a sprężyste resorowanie i wysoka stabilność jazdy nawet podczas zdecydowanych manewrów tworzą razem harmonijny i logiczny pakiet.

Pamiętajcie tylko, że Mokka mimo swoich francuskich powiązań nie jest po francusku komfortowym samochodem. Sześciobiegowa manualna skrzynia pozwala cieszyć się niskim poziomem obrotów (a co za tym idzie – hałasu silnika) na autostradzie, chociaż motor 1.2 Turbo ma dosyć mrukliwą naturę i jego brzmienie nie każdemu się spodoba.

Opel Mokka - cena/wyposażenie

Niestety, Opel Mokka nie jest tanim samochodem i nawet jeżeli założymy, że w salonie uda nam się wytargować obniżkę o tysiąc czy dwa tysiące złotych albo bezpłatne wyposażenie dodatkowe, cena odstrasza. A mówimy tutaj o najtańszej specyfikacji. Gdyby sprzedawca chciał nas ubogacić wspomnianym wyposażeniem dodatkowym, to importer Opla zadbał o to, aby maksymalnie utrudnić mu zadanie, bo poza polecanym przez nas i jedynym dostępnym pakietem z tunelowym czujnikiem oświetlenia do podstawowej Mokki da się dokupić jeszcze tylko lakier specjalny lub metalizowany. Najdroższe dostępne 1.2 Turbo 130 KM z automatem kosztuje bez opcji 121 650 zł.

Opel Mokka - wymiary kabiny

Opel zapewnia dużą ilość przestrzeni dla kierowcy, nawet jeżeli właściciel auta będzie wysoki, to wystarczy mu miejsca za kierownicą. Z tyłu jest mniej miejsca na nogi niż np. w Pumie i Bayonie, ale Mokka oferuje jednocześnie więcej przestrzeni nad głowami pasażerów na tylnej kanapie niż Puma.

Opel Mokka 1.2 Turbo 100 KM Mokka - dane techniczne, osiągi, ceny

Opel Mokka - wyposażenie standardowe

✔ Rozpoznawanie znaków ograniczenia prędkości

✔ Ostrzeganie przed kolizją (również z pieszym)

✔ Aut. hamowanie, wykrywanie zmęczenia kierowcy

✔ Utrzymanie na pasie ruchu, tempomat

✔ Elektrycznie sterowane szyby przednie i tylne

✔ Radio DAB z 7-calowym ekranem dotykowym

✔ Bluetooth, 4 głośniki, port USB

✔ 7-calowy kolorowy wyświetlacz wskaźników kierowcy

✔ Stalowe koła z oponami 215/65 R 16

✔ Fotel kierowcy z regulacją wysokości

✔ Reflektory główne i światła do jazdy dziennej LED

✔ Wspomaganie ruszania pod wzniesienie

✔ Klimatyzacja manualna

✔ Koło kierownicy pokryte skórą, spłaszczone u dołu

✔ Dzielona tylna kanapa (60:40)

Opel Mokka - polecane opcje

✔ Elektrochromatyczne lusterko, czujnik deszczu, tunelowy czujnik oświetlenia (850 zł)

Opel Mokka - to nam się podoba

Wystarczająco mocny i elastyczny silnik turbo, zwinność i stabilność jazdy, atrakcyjny wygląd.

Opel Mokka - to da się poprawić

Naszym zdaniem cena podstawowa jest zbyt wysoka, do tego brakuje kilku przydatnych opcji.

Renault Captur 1.0 TCe 100 LPG 100 KM Zen od 78 400 zł

Cena z opcjami: 82 000 zł

Chcecie jeździć tanio na gazie i bardzo rzadko zaglądać na stację paliw? Bierzcie przebój Renault, dostępny także w Daciach - czyli litrowy, trzycylindrowy silnik TCe 100 LPG!

Renault Captur - nadwozie/wnętrze

Nowa odsłona Captura wygląda wyjątkowo dynamicznie i elegancko. Nadwozie jest wysokie, a rozstaw osi duży, jednak nie przekłada się to na ponadprzeciętną przestronność kabiny.

A szkoda, bo brakuje naprawdę niewiele, aby było można wygodnie podróżować. Jeżeli ktoś preferuje wysoką pozycję za kierownicą, dającą znakomitą widoczność drogi, dobrze odnajdzie się w Capturze, w którym kierowca siedzi wysoko jak na tronie. Z tyłu siedzisko kanapy także umieszczono wysoko, dzięki czemu znakomicie podpiera ona uda jadących, jednak dach nie jest z gumy i wysocy pasażerowie oprą się głową o sufit.

Renault Captur - silnik i zawieszenie

Tym, co znają zasilanie gazem LPG głównie z własnych doświadczeń sprzed wielu lat, kiedy auta miały prymitywną instalację LPG, parametry Renault mogą się wydać dziwne. Na benzynie mamy tutaj 90 KM, a na gazie – 100 KM.

Podobna relacja dotyczy momentu obrotowego, który na benzynie sięga 160 Nm, a na gazie rośnie do 170 Nm. Silnik ten znany jest z ekonomiki nawet podczas jazdy na benzynie, a na gazie umożliwia znaczne oszczędności przy znośnej cenie auta. Zawieszenie jest raczej liberalnie zestrojone, można nawet odczuć bujanie.

Renault Captur - cena/wyposażenie

Ceny Captura startują od 76 400 zł za wersję TCe 90 Zen, a że dopłata do fabrycznej wersji z gazem to zaledwie 2000 złotych, to nieskorzystanie z takiej okazji byłoby dalece nierozsądne. Spokojnie możecie kupić sobie takie auto bez rekomendowanych przez nas opcji, aczkolwiek kamera i czujniki parkowania bardzo przydadzą się w mieście, a felgi z lekkiego stopu wybraliśmy z przyzwoitości i szacunku dla kunsztu francuskich stylistów. Żeby mieć światła w kształcie litery „C”, trzeba by było wybrać pakiet z alufelgami, przyciemnianymi tylnymi szybami i układem zmieniającym automatycznie światła drogowe na mijania za 3500 zł.

Renault Captur - wymiary kabiny

Pomiary kabiny przynoszą ciekawe wyniki. Przede wszystkim jest to samochód dla zwolenników wysokiej pozycji zarówno nad jezdnią, jak i nad podłogą auta. Miejsca na nogi z przodu nie ma zbyt wiele, ale po części niweluje to wysoki fotel. Przesuwana kanapa jest gadżetem – po przesunięciu do przodu nie da się tam usiąść.

Renault Captur 1.0 TCe 100 LPG 100 KM Zen - dane techniczne, osiągi, ceny

Renault Captur - wyposażenie standardowe

✔ Klimatyzacja manualna

✔ System autonomicznego hamowania

✔ Wykrywanie pieszych oraz rowerzystów

✔ System kontroli pasa ruchu

✔ Utrzymywanie na środku pasa ruchu

✔ Obręcze kół typu Flexwheel 17-calowe

✔ Kierownica pokryta skórą ekologiczną

✔ Światła przednie pełne LED Pure Vision

✔ Zmierzchowy (tunelowy) czujnik oświetlenia

✔ Zegary z kolorowym wyświetlaczem 4,2"

✔ Multimedia Easy Link z ekranem dotykowym 7"

✔ Bluetooth, AUX, dwa gniazda USB

✔ Interfejsy Apple CarPlay i Android Auto

✔ Dzielona i przesuwana tylna kanapa

✔ Tempomat, elektryczne szyby p/t i lusterka

Renault Captur - polecane opcje

✔ Obręcze kół ze stopu metali lekkich 17" (+ 1800 zł)

✔ Czujniki parkowania p/t + kamera (+ 1800 zł)

Renault Captur - to nam się podoba

Wysoka pozycja za kierownicą, supertania jazda na gazie, ogromny łączny zasięg, komfort jazdy.

Renault Captur - to da się poprawić

Mimo dużego rozstawu osi kabina nieprzesadnie przestronna, mizerne osiągi jak na stukonny napęd.

Volkswagen T-Cross 1.0 TSI 95 KM Life od 78 890 zł

Cena z opcjami: 83 110 zł

Volkswageny: pudełkowate, pękate SUVy o wdzięku budynku mieszkalnego. Słyszeliście takie opinie? My też, ale wsiądźcie do kabiny, a przekonacie się, że za takim zachowawczym stylem stoi głęboki sens praktyczny. Poza tym dziś dla zwolenników bardziej fantazyjnego designu marka z Wolfsburga ma elektryki z serii ID. o inspirującej i świeżej stylistyce.

Volkswagen T-Cross - nadwozie/wnętrze

Z przodu: wygodnie, bez zbędnych udziwnień, dużo miejsca, dobra widoczność. Trochę nadspodziewanie toporne plastiki jak na auto za 80 000 zł w podstawowej wersji, ale w tym segmencie rynku, niestety, to się zdarza.

Z tyłu: bardzo wygodna kanapa z wysokim siedziskiem, znakomicie podpierającym uda pasażerów. Do tego szeroka kabina, pozwalająca na komfort i swobodę ruchów. Duży bagażnik. Super!

Volkswagen T-Cross - silnik i zawieszenie

Litrowe TSI nie będzie demonem prędkości, ale jak na podstawowy napęd dynamika jest wystarczająca, a poza tym w tym zestawieniu nie szukamy samochodów do wyścigów, tylko jak najtańszych SUV-ów do codziennej jazdy. W Volkswagenie tanio nie będzie, ale zawieszenie znakomicie spełnia funkcję stabilizacji nadwozia i filtrowania nierówności, a uzupełnia je kompetentny układ kierowniczy.

Volkswagen T-Cross - cena/wyposażenie

Zaletą cennika Volkswagena T-Crossa jest elastyczność. Nie trzeba wybierać kosztownych pakietów, żeby dostać to, czego się chce (poza kilkoma wyjątkami). Jak widzicie z listy polecanych opcji obok, da się je kupić także pojedynczo i nierzadko w bardzo przyzwoitych cenach. Polecane opcje są istotne – warto je dokupić.

Volkswagen T-Cross - wymiary kabiny

Jeżeli mielibyśmy wytypować najbardziej rodzinne auto tego zestawienia, to byłby to T-Cross. Wygodnie, dużo miejsca, do miasta i na nawet dłuższą trasę

Volkswagen T-Cross 1.0 TSI 95 KM Life - dane techniczne, osiągi, ceny

Volkswagen T-Cross - wyposażenie standardowe

✔ Fotele kierowcy i pasażera z regulacją wysokości

✔ Składane oparcie przedniego fotela pasażera

✔ Przesuwana i dzielona tylna kanapa

✔ Radio z kolorowym ekranem dotykowym 6,5"

✔ Autonomiczne hamowanie w mieście

✔ Asystent utrzymania pasa ruchu

✔ System unikania kolizji z pieszymi

✔ Elektryczne szyby przednie i tylne oraz lusterka

✔ Klimatyzacja manualna

Volkswagen T-Cross - polecane opcje

✔ Regulacja lędźwiowa przednich foteli (+ 530 zł)

✔ Przednie i tylne czujniki parkowania (+ 2160 zł)

✔ Interfejsy Apple CarPlay i Android Auto (+ 1000 zł)

✔ Ładowarka indukcyjna do telefonu (+ 530 zł)

Volkswagen T-Cross - to nam się podoba

Komfortowe zawieszenie, komunikatywny układ kierowniczy, wygodna kabina, dużo miejsca.

Volkswagen T-Cross - to da się poprawić

Raczej toporne plastiki w kabinie, tylko 5 biegów (za duża różnica obrotów między 4. a 5. biegiem).

5 nowych SUV-ów segmentu B od 69 900 zł - podsumowanie

To ile pieniędzy musimy mieć, żeby dobrze kupić nowego niedużego SUV-a? Udało się dotrzymać obietnicy i listę otworzył Ford Puma, którego rzeczywiście warto kupić już za obiecane przez importera 69 900 zł bez dodatkowych opcji.

Do Hyundaia Bayona za 72 000 zł – jedynego auta bez turbo (za to z 4 cylindrami) w zestawieniu – trzeba było dopłacić 2700 zł. Dalej mamy wyjściowo dość drogą Mokkę (81 990 zł bez opcji), a po niej Captura, który po doposażeniu kosztuje niemal tyle samo. Nie zabrakło rodzinnego VW. Wszystkie te auta są ciekawe i warte uwagi, słowem – warte polecenia.