- Wśród używanych kombi klasy wyższej dominują: Audi A6, BMW serii 5 i Mercedes klasy E
- Wybór wśród kombi klasy wyższej jest naprawdę duży. Każdy znajdzie coś dla siebie!
- Prestiż, komfort, bogate wyposażenie, a do tego świetne walory transportowe – zakup używanego kombi klasy wyższej ma wiele zalet
Samochód klasy wyższej bardziej kojarzy się z sedanami niż kombi. Zresztą opisaliśmy tanie i kuszące limuzyny klasy wyższej za ok. 30 tys. zł. Teraz na warsztat bierzemy praktyczne odmiany aut tej klasy. Owszem, wybór na rynku nie jest tak duży, jak w przypadku klasycznego nadwozia, ale bez problemu znajdziecie ciekawe propozycje w różnej cenie.
Kombi klasy wyższej to idealne auto dla osób, które szukają dużego, prestiżowego auta o dobrych walorach użytkowych, komfortowego i bogato wyposażonego. Na rynku wtórnym można kupić taki samochód za ułamek ceny salonowej! Utrata wartości – to ona sprawia, że oferty używanych aut klasy wyższej są atrakcyjne. Biorą ją na siebie pierwsi właściciele tych samochodów. Często są to pojazdy firmowe, używane tak długo, aż się zamortyzują, względnie do ostatniego dnia leasingu. Na szczęście przebiegi rzędu 200-250 tys. km dla aut tej klasy nie są straszne. Gorzej, gdy kupicie egzemplarz, który pokonał 2-3 razy więcej kilometrów (co jest bardzo prawdopodobne!) i był dość intensywnie eksploatowany. W końcu dużego kombi z dieslem nie kupuje się dla kaprysu!
Pamiętajcie więc, że kluczowa będzie bardzo szczegółowa weryfikacja kondycji wszystkich podzespołów, a także historii serwisowej i napraw! Dotyczy to szczególnie egzemplarzy przywiezionych z zagranicy czy kupionych od kolejnych posiadaczy. Nie ma żadnej pewności, że pojazd był utrzymywany w należytym stanie albo nie miał solidnego "dzwona" i nie został spisany na straty przez niemieckie towarzystwo ubezpieczeniowe, po czym doprowadzono go mniej lub bardziej profesjonalnie do pierwotnego stanu. Bądźcie więc bardzo ostrożni podczas zakupu! Szybko może okazać się, że cena to dopiero początek wydatków, a w przypadku samochodów klasy wyższej nawet – zdawałoby się – nieskomplikowane naprawy często są liczone w tysiącach złotych.