Jeszcze niedawno auta hybrydowe miały dużą utratę wartości, bo klienci na rynku wtórnym woleli omijać je szerokim łukiem. Hybrydy dowiodły swojej niezawodności i obecnie najbardziej uznane modele sprzedają się od ręki.
Do hybryd przekonało się wielu kierowców, nawet taksówkarze – można liczyć na niskie spalanie (szczególnie w mieście), niskie są też koszty eksploatacji
Amatorzy używanych samochodów hybrydowych najbardziej martwią się o kondycję elementów typowych dla tych modeli, przede wszystkim wysokonapięciowej baterii. Uspokajamy, jej trwałość przeważnie jest bardzo wysoka
To dobry czas na używaną hybrydę. Oferta jest bogata, na rynku można znaleźć różne modele na niemal każdą kieszeń
Dokładne opisy zalet i wad wszystkich 19 aut, które wzięły udział w tym porównaniu, znajduje się na końcu artykułu
Na początek warto przyjrzeć się trochę technice. Zdecydowanie najpopularniejszym rodzajem hybrydy są klasyczne konstrukcje – za napęd odpowiada głównie silnik spalinowy, elektryczny wspomaga ruszanie, dołącza się też do napędu w sytuacji wysokiego zapotrzebowania na moc. Gdy zdejmujemy nogę z gazu lub używamy hamulca, rozpoczyna się odzysk energii, która trafia do akumulatora. Bateria ma w tym przypadku niezbyt dużą pojemność, około 1,3-1,5 kWh. Akumulator może też być doładowany w czasie pracy silnika spalinowego.
Foto: Auto Bild
Toyota Yaris 1.5 VVT-i Hybrid
Nieco bardziej zaawansowane są hybrydy typu plug-in (PHEV). Mają większą baterię trakcyjną (8-12 kWh), która pozwala na pokonanie na samym prądzie 20-50 km, zależnie od modelu i warunków. Ponieważ takiej ilości prądu nie odzyskamy w czasie hamowania, auta mają możliwość doładowania baterii z zewnętrznego źródła prądu (np. w domu lub z publicznych stacji). Auto z pełną baterią może poruszać się w trybie elektrycznym, gdy prąd się wyczerpie – działa jak hybryda.
Używane samochody hybrydowe – różne rodzaje
Rozróżniamy hybrydy równoległe, szeregowe oraz mieszane. W pierwszych silnik spalinowy jest wspomagany w czasie pracy elektrycznym, ewentualnie każdy z nich może pracować sam (w określonych warunkach). W przypadku hybrydy szeregowej silnik spalinowy produkuje energię elektryczną, wykorzystywaną przez jednostki elektryczne. Wiele konstrukcji jest mieszanych, m.in. hybrydy Toyoty to konstrukcje równoległe, jednak np. podczas jazdy na wstecznym biegu z małym poziomem naładowania baterii silnik spalinowy zostanie uruchomiony, by ją zasilić, natomiast za napęd będzie odpowiadała druga maszyna elektryczna. Z kolei np. Outlander PHEV jest głównie hybrydą szeregową – w większości stanów pracy działają albo tylko silniki elektryczne, albo też spalinowy, który jednak nie napędza kół, lecz służy do produkcji prądu. Dopiero w razie dużego zapotrzebowania na moc auto zmieni się w hybrydę równoległą i benzyniak zacznie napędzać koła pojazdu.
Foto: archiwum / Auto Świat
Mitsubishi Outlander PHEV (od 2014 r.)
Rozwiązania poszczególnych producentów różnią się jednak dość wyraźnie, np. Toyota w razie awarii akumulatora wysokonapięciowego nie ruszy z miejsca. Układ hybrydowy wykorzystywany jest do uruchamiania silnika spalinowego, inaczej też nie będzie biegu wstecznego. Z kolei np. w Hondzie Civic nie jest to problemem, bo auto ma klasyczną skrzynię bezstopniową i rozrusznik – może działać nawet w przypadku braku akumulatora. Auta różnią się też napędem – często silniki spalinowy i elektryczny pracują na jednej osi (np. Toyota, Honda), ale zdarza się napęd nazywany przez nas "eAWD" – jeśli za jedną oś odpowiada "spaliniak", za drugą zaś elektryk.
Ostatnie lata przyniosły dodatkowe rozwiązania – mild hybrid. Tu elektryczny układ wspomagający silnik spalinowy składa się najczęściej ze zintegrowanego rozrusznika-alternatora, a całość pracuje pod napięciem 12 lub 48 V. Dodatkowy akumulator litowo-jonowy zapewnia odzysk energii w czasie hamowania. Samochodów jest dużo, zaś zyski nie zawsze zauważalne, przynajmniej dla kierowcy.
Używana hybryda – wiele modeli, niezbyt dużo aut
Co można kupić na rynku wtórnym? Oczywiście, nie trzeba znawcy, żeby stwierdzić, że dominującą pozycję ma Toyota wspólnie z Lexusem. Jednakże lista firm oferujących hybrydy jest znacznie dłuższa, tak naprawdę obejmuje większość marek – od Audi po Volvo.
Foto: Igor Kohutnicki / Auto Świat
Audi Q7 e-tron - czy warto kupić hybrydę?
Jeśli chcecie auto z pierwszego dziesięciolecia tego wieku, to wybór rzeczywiście będzie ograniczony – Toyota, Lexus, Honda, czasem trafi się jakiś amerykański Ford. Za to lata 2010-15 przyniosły burzliwy rozwój segmentu. Chcecie auto kompaktowe – może być Audi A3 e-tron. Szybka limuzyna? To może oferta BMW (serie 3, 5 lub 7), Forda (Mondeo) lub Peugeota (508)? Prawda, że to zacny wybór? Są też vany (oprócz Priusa+ np. Ford C-Max) oraz SUV-y: BMW X6, Audi Q5, Kia Niro. Nie zapominajmy też o ofercie Volvo lub Volkswagena (Golf i Passat GTE). Większość firm wykorzystuje niewysilone silniki benzynowe pracujące w cyklu Atkinsona (w skrócie: opóźniona wymiana ładunku w cylindrze skutkuje obniżeniem mocy, ale poprawą ekonomiki), jednak koncern PSA i Volvo stawiały na diesle. Dzięki temu można było zachować wysoką niezawodność – w przypadku Mondeo hybryda to najpewniejszy wybór wśród benzyniaków!
Foto: Krzysztof Słomski / Auto Świat
Ford Mondeo Hybrid kombi
Proste czynności obsługowe (jak wymiana klocków hamulcowych lub oleju w silniku) mogą być wykonane przez każdego mechanika. Jeśli jednak ingerencji wymaga układ wysokonapięciowy, mechanik powinien mieć certyfikat SEP do 1 kV. Powinien też korzystać ze specjalnych izolowanych narzędzi, rękawic itp. Powstaje też pytanie: czy jazda hybrydą jest bezpieczna? Tak, układy wysokiego napięcia (HV) mają szereg zabezpieczeń – to instalacje dwuprzewodowe (nadwozie nie jest masą), stale badające m.in. rezystancję izolacji przewodów HV.
Używana hybryda – czy warto kupić
To dobry czas na używaną hybrydę. Oferta jest bogata, na rynku można znaleźć różne modele na niemal każdą kieszeń. Owszem, hybrydy się cenią, ale w większości cechuje je wyższa trwałość niż wysilone jednostki benzynowe (o podobnej mocy i zbliżonych osiągach), a tym bardziej wysokoprężne. Baterie można regenerować, co zmniejsza ryzyko poważnych wydatków. Na czele peletonu można postawić świetnie dopracowanego i doskonale znanego Priusa, ale ciekawie wygląda też oferta np. Forda Mondeo czy Peugeota 508 RXH.
W poniższej galerii znajdziecie szczegółowe opisy wszystkich aut biorących udział w tym porównaniu.