• Porsche 911 GT3 RS z 6-cylindrowym silnikiem typu bokser o mocy 525 KM osiąga 100 km/h po 3,2 s, a maksymalnie można samochodem jechać 296 km/h
  • Range Rover Sport P510e rozpędza się do setki po 5,4 s, natomiast prędkość maksymalna brytyjskiego SUV-a wynosi 242 km/h
  • BMW M3 Touring ma pod maską 6-cylindrowy silnik o mocy 510 KM, setkę uzyskuje się po 3,6 s, a ograniczona elektronicznie, maksymalna prędkość to 250 km/h
  • Opel Astra Sports Tourer GSe to 225-konna hybryda plug-in, która setkę uzyskuje po 7,7 s, maksymalna prędkość wynosi w tym przypadku 235 km/h, a po naładowaniu akumulatorów na 100 proc., w trybie elektrycznym można pokonać do 64 km

W pierwszej części Test the Best przedstawiliśmy wrażenia z jazdy pięcioma spośród kilkudziesięciu aut, które testowaliśmy na torze firmy Bridgestone niedaleko Rzymu. Wówczas mogliśmy przekonać się o zaletach i wadach następujących samochodów: Ora Funky Cat 400 Pro+, Nio EL7, Peugeot 408, Bentley Bentayga V8 EWB, Porsche 911 Carrera T.

Test the Best 2023 – cztery modele, różne charaktery

Teraz przyszła kolej na cztery samochody, wśród których są zarówno sportowe samochody, jak i kombi czy SUV. Zaczynamy od mocnego uderzenia, bo jako pierwsze startuje rasowe Porsche 911 GT3 RS z silnikiem o mocy 525 KM, a przedstawicielem SUV-ów jest mocny i bardzo szybki, 510-konny Range Rover Sport P510e.

W tej części przekonamy się jeszcze, co potrafią dwa kombi: sportowe BMW M3 Touring, które podobnie, jak Range Rover ma silnik o mocy 510 KM oraz hybrydowy Opel Astra Sports Tourer GSe, którego układ generuje 225 KM.

Porsche 911 GT3 RS – to nie samochód, to killer

Jeździłem już wieloma wersjami Porsche 911: coupe i cabrio, z napędem na tył oraz w wersji 4x4, a także ze skrzynią automatyczną, jak i manualną. Niezależnie od wersji podróżowanie tym modelem zawsze było wielkim przeżyciem i o żadnej odmianie nie mogę powiedzieć złego słowa. To bez wątpienia jeden z najlepszych, sportowych samochodów świata.

Porsche 911 GT3 RS – gra we własnej lidze

Jednak siadając za kierownicą Porsche 911 GT3 RS poczułem się, jak w innym wymiarze tej serii. Bo Porsche 911 GT3 RS to klasa sama w sobie. To absolutny samochód marzeń. Nieosiągalny dla większości z nas, rzadko widywany na ulicy i z pewnością nie da się zapomnieć wrażeń, jakie towarzyszą prowadzeniu tego auta.

Downsizing, elektromobilność, oszczędność, przyjazność dla klimatu – oczywiście, wszystko to jest bardzo ważne. Dla mnie jednak fascynacją tego auta był, jest i pozostanie właśnie taki sportowy samochód z wolnossącym silnikiem. Sześciocylindrowy bokser o mocy 525 KM i 465 Nm to czysta magia.

Porsche 911 GT3 RS – zawsze najlepszy

Zawsze kiedy jeździłem jakąś topową wersją Porsche 911, wydawało mi się, że to już szczyt możliwości inżynierów z Zuffenhausen. Tymczasem mija kilka lat i pojawia się kolejna generacja, jeszcze lepsza i bardziej emocjonująca od poprzedniej. W tym momencie Porsche 911 GT3 RS to absolutny top w gamie tego modelu.

Kiedy jedziesz tym samochodem, masz wrażenie, że każdy jego element z jednej strony żyje własnym życiem, a z drugiej masz pewność, że wszystko perfekcyjnie współgra ze sobą, tworząc perfekcyjnie dopracowaną całość.

Podczas spokojnego dojazdu do toru wydaje się, że samochód męczy się, gdy ściągam mu cugle, żeby nie przekroczyć dozwolonych na tym odcinku 50 km/h. Wreszcie wpadam na owal gaz do podłogi, dwusprzęgłowa skrzynia przełącza szybciej, niż możesz mrugnąć, plecy są wbijane w oparcie otulającego mnie sportowego fotela z potworną siłą i zanim obejrzałem się, pędzę ponad 260 km/h. Ups, przecież tu na prostej jest ograniczenie do 250 km/h. A co tam, przecież to nie ulica, więc mogę sobie pozwolić.

Porsche 911 GT3 RS – jeździ szybko, brzmi rasowo

Wpadam na wyprofilowany zakręt. Na liczniku mam jakieś 240 km/h, a na samochód działa taka siła, iż mam wrażenie, że nie tyle jest przyklejony do asfaltu, ile wręcz z nim zrośnięty.

Ponownie prosta, na której przyspieszaniu towarzyszy cudowny ryk wolnossącego silnika. Jedno jest pewne. Elektryczne Porsche Taycan może zachwycać przyspieszeniem, ale nawet w minimalnym stopniu nie zapewni takich doznać głosowych, jak ten model.

Po kilku okrążeniach na owalu czas na bardziej techniczny tor. Porsche 911 GT3 RS ujawnia na nim kolejne talenty. To samochód, który wręcz domaga się zakrętów. Pokonuje je bez najmniejszego przechyłu nisko zawieszonej karoserii i niezależnie, jak szybko się jedzie, zawsze wydaje się, że można jeszcze dynamiczniej pokonać nawet najciaśniejsze łuki.

Porsche 911 GT3 RS – legalny narkotyk

Słabe strony? Tak jest tylko jedna – ja za kierownicą. Choćbym nie wiem, jak starał się, to nie jestem w stanie wycisnąć na maksa możliwości tego monstrum. To potrafią tylko inżynierowie, którzy go stworzyli i mistrzowie, którzy podczas treningów czy wyścigów spędzają więcej czasu niż ja dziennie na chodzeniu.

Jazda Porsche 911 GT3 RS jest, jak jedzenie słonecznika – niby już masz dosyć, ale jeszcze sięgasz po kolejne ziarenko, o przepraszam… pokonujesz kolejne okrążenie. Niestety kiedyś nadchodzi kres tych szaleństw, zjeżdżam z toru i powoli wracam na parking, gdzie czekają już napaleni, kolejni testujący.

Przy okazji powrotu doceniam jeszcze jedną zaletę zawieszenia. Po drodze jest trochę nierówności, ale pomimo wyjątkowej sztywności układu jezdnego samochód wcale nie jest aż tak niekomfortowy, jak można by przypuszczać. Właściwie, to mógłbym Porsche 911 GT3 RS jeździć na co dzień do pracy. Tylko skąd wziąć 1 232 000 zł na kupno tego bolidu…

Porsche 911 GT3 RS – dane techniczne

Silnik t.benz. B6
Pojemność skokowa 3996 ccm
Moc maksymalna 525 KM przy 8500 obr./min
Maksymalny moment obrotowy 465 Nm przy 6300 obr./min
Napęd/skrzynia biegów tylny/aut. 7b
Długość/szerokość/wysokość 4572/1900/1322 mm
Rozstaw osi 2457 mm
Masa własna 1450 kg
Przyspieszenie 0-100 km/h 3,2 s
Prędkość maksymalna 296 km/h
Średnie zużycie paliwa (WLTP) 13,4 l/100 km
Cena od 1 232 000 zł

Range Rover Sport P510e – sport w szlachetnym wydaniu

Najnowsza generacja Range Rovera Sporta jest jeszcze lepsza niż poprzednia. Jako hybryda plug-in, jest szczególnie atrakcyjny pod względem zasięgu elektrycznego; niewiele dużych SUV-ów z podwójnym sercem może obecnie zaproponować rzeczywisty zasięg na poziomie 80 km.

Kolejnym plusem tak dużego samochodu jest mały promień skrętu. Oznacza to, że prawie pięciometrowym "brytyjczykiem" można manewrować na (niemal) każdym miejscu parkingowym, jak i w ciasnych centrach miast.

Range Rover Sport P510e – wysoka jakość wykończenia

Range Rover Sport pokazuje, że zrównoważony rozwój odgrywa coraz ważniejszą rolę dla fachowców z Land Rovera. Wnętrze jest dostępne w klasycznym stylu lub jako wegańska alternatywa. Oba wykonania są wysokiej jakości, choć wersja wegańska wydaje się subiektywnie nieco lepsza.

Range Rover Sport P510e – dane techniczne

Silnik t.benz. R6 + elektryczny
Pojemność skokowa 2996 ccm
Moc maksymalna 400 + 143 KM
Moc maksymalna układu 510 KM
Maksymalny moment obrotowy układu 700 Nm
Napęd/skrzynia biegów 4x4/aut. 8b
Długość/szerokość/wysokość 4946/2043/1820 mm
Masa własna 2735 kg
Pojemność bagażnika 450-1491 l
Przyspieszenie 0-100 km/h 5,4 s
Prędkość maksymalna 242 km/h
Średnie zużycie paliwa (WLTP) 0,9 l/100 km
Cena od 732 000 zł

BMW M3 Touring – sport w praktycznym wydaniu

Ten samochód powala na kolana zarówno na zdjęciach, jak i na żywo. Kombi wygląda wyjątkowo dobrze, a jeździ jeszcze lepiej, niż się spodziewałem. W efekcie frajda z jazdy, szczególnie na torze, gdzie można w pełni wykorzystać możliwości tego auta, nie zna prawie żadnych granic.

BMW M3 Touring – ściśle dopasowane

Zanim jednak rozpocząłem jazdę, musiałem wgramolić się (tak to dobre określenie) na fotel kierowcy. Dlaczego jest to trudne? Ponieważ to nie są kubły, w których za utrzymanie kierowcy na zakrętach odpowiadają wyłącznie wysoki boczki siedzeń. Tutaj dopasowano także miejsca na uda. W efekcie nogi spoczywają w dwóch, mocno wyprofilowanych wgłębieniach.

To, że przyspieszenie wciska z ogromną mocą w fotele to pewność, którą zdobywa się już w momencie spojrzenia w dane techniczne. Przecież to kombi osiąga setkę już po 3,6 s, a to tylko o 0,4 s później niż w przypadku Porsche 911 GT3 RS.

BMW M3 Touring – gokart, to przy nim limuzyna

Jednak większe wrażenie zrobiło na mnie prowadzenie bawarskiego modelu. Zawieszenie okazuje się tak sztywne, że wydaje się, iż odczuwa się nawet przejeżdżanie po leżącym na jezdni liściu.

Jednak takie zestrojenie układu jezdnego sprawia, że samochód pozostaje niewzruszony niezależnie czy pędzimy z maksymalną prędkością na wprost, czy dynamicznie pokonujemy kręte sekwencje toru.

Powiedzenie, że pojazd prowadzi się jak po szynach, nabiera w tym przypadku nowego znaczenia. Auto jest, jak przyklejone do nawierzchni tak mocno, iż wydaje się, że nawet gdyby zakręty były do góry nogami, a nie tylko mocno wyprofilowane, jak łuki na owalu, to samochód i tak jechałby dalej bez ryzyka spadnięcia. Do tego dochodzi precyzyjny układ kierowniczy, który perfekcyjnie współgra z kołami.

BMW M3 Touring – praktyczne M3

BMW M3 Touring jest nie tylko sportowe, lecz także okazuje się praktycznym bohaterem na co dzień. Przecież w części pasażerskiej wygospodarowano wystarczająco dużo miejsca w obu rzędach siedzeń, a bagażnik ma pojemność 500-1510 l.

BMW M3 Touring – dane techniczne

Silnik t.benz. R6
Pojemność skokowa 2993 ccm
Moc maksymalna 510 KM przy 6250 obr./min
Maksymalny moment obrotowy 650 Nm przy 2750 obr./min
Napęd/skrzynia biegów 4x4/aut. 8b
Długość/szerokość/wysokość 4801/1903/1446 mm
Pojemność bagażnika 500-1510 l
Masa własna 1940 kg
Przyspieszenie 0-100 km/h 3,6 s
Prędkość maksymalna 250 km/h
Średnie zużycie paliwa (WLTP) 10,1 l/100 km
Cena od 497 000 zł

Opel Astra Sports Tourer GSe – z podwójnym zasilaniem

Opel Astra w aktualnym wydaniu na rynku jest od 2022 r. Z kolei w roku 2023 gama kompaktowego modelu powiększyła się o odmianę GSe, czyli hybrydę typu plug-in o łącznej mocy układu 225 KM. To wynik współdziałania 180-konnego benzyniaka oraz elektrycznej jednostki generującej 110 KM.

Czytaj więcej o PORSCHE 911 CARRERA

Podczas Test the Best przekonałem się, że współpraca obu silników jest udana. Gdy to wystarczy, auto sprawnie rozpędza się przy użyciu samego, elektrycznego napędu, a gdy to konieczne do akcji wkracza spalinowa jednostka. Co ważne robi to wyjątkowo delikatnie i nawet w trakcie dynamicznej jazdy pracuje cicho.

Opel Astra Sports Tourer GSe – dane techniczne

Silnik t.benz. R4 + elektryczny
Pojemność skokowa 1598 ccm
Moc maksymalna 180 + 110 KM
Moc maksymalna układu 225 KM
Maksymalny moment obrotowy 250 + 320 Nm
Maksymalny moment obrotowy układu 360 Nm
Napęd/skrzynia biegów przedni/aut. 8b
Długość/szerokość/wysokość 4642/1860/1481 mm
Masa własna 1746 kg
Pojemność bagażnika 516-1553 l
Przyspieszenie 0-100 km/h 7,7 s
Prędkość maksymalna 235 km/h
Średnie zużycie paliwa (WLTP) 1,1 l/100 km
Cena od 210 000 zł