- W Polsce mamy trzy marki premium, z których każda w kwietniu 2024 r. zanotowała więcej pierwszych rejestracji niż czterej gracze koncernu Stellantis — Peugeot, Opel, Citroen i Fiat — razem wzięci
- Z kolei w okresie styczeń-kwiecień 2024 r. w Polsce zarejestrowano więcej nowych Porsche niż łącznie osobowych Fiatów i Mitsubishi
- Przedstawiamy ponadto pięciu największych zwycięzców i pięciu największych przegranych pierwszych czterech miesięcy tego roku
Polacy kupują nowe samochody, aż się kurzy. W kwietniu 2024 r. liczba pierwszych rejestracji aut osobowych była o ponad 1/4 wyższa niż rok wcześniej (łącznie 44 tys. 386 sztuk), zaś pierwsze cztery miesiące tego roku okazały się aż o 15,5 proc. lepsze niż ten sam okres 2023 r. (183 tys. 79 samochodów; wszystkie dane dotyczącego polskiego rynku pochodzą z IBRM Samar). Na dodatek ceny rosną symbolicznie.
Dalszy ciąg artykułu pod materiałem wideo:
Dalszy ciąg artykułu pod materiałem wideoZ danych Samaru wynika bowiem, że w marcu 2024 r. nowe samochody były średnio jedynie o 2,2 proc. droższe niż rok wcześniej. Modele z silnikiem benzynowym podrożały przy tym przeciętnie o 2,44 proc., zaś z dieslem o 2,53 proc. Jest też grupa samochodów, która potaniała: to nowe auta elektryczne (średnio o 2 proc.).
- Przeczytaj także: Szef Toyoty w Polsce zapytany o auta elektryczne nie gryzie się w język
Nie pokazuje to jednak ani trochę gestu Polaków w salonach sprzedaży. Co tu dużo mówić: gdyby patrzeć wyłącznie na pierwsze rejestracje nowych samochodów, można by spokojnie uznać Polskę za wyjątkowo bogaty kraj. No bo skoro Porsche cieszy się przeszło 2-krotnie wyższą popularnością od Fiata... Zresztą takich przykładów jest dużo, dużo więcej.
Wielki sukces Porsche w Polsce
Według Samaru tylko w kwietniu 2024 r. zarejestrowano w Polsce aż 481 fabrycznie nowych Porsche. To więcej od Citroena (439 pierwszych rejestracji) i prawie dwa razy więcej od Hondy (268 aut).
Przeczytaj także: Demaskujemy mity o MG. Czy to naprawdę chińska marka?
Szok, ponieważ w Europie jest, delikatnie mówiąc, inaczej. W marcu 2024 r. liczba pierwszych rejestracji Porsche była przeszło 3,5 raza niższa od Citroena (dane: ACEA; pisząc "Europa", za każdym razem będziemy mieć na myśli kraje Unii Europejskiej, Wielką Brytanię i państwa EFTA, czyli Islandię, Liechtenstein, Norwegię i Szwajcarię; niestety, nie ma jeszcze danych za kwiecień 2024 r.).
Z kolei w okresie styczeń-kwiecień 2024 r. liczba pierwszych rejestracji Porsche w Polsce sięgnęła 1826 samochodów. To więcej od Seata (1741 rejestracji) i więcej niż Mitsubishi z Fiatem razem wzięci (odpowiednio 823 i 817 aut). Z kolei w całej Europie w pierwszym kwartale 2023 r. pod względem liczby rejestracji nowych samochodów osobowych Fiat (liczony wraz z Abarthem) wyprzedził Porsche przeszło trzy razy.
Zresztą inne marki premium też u nas błyszczą. I to bardziej niż wielu sławnych mainstreamowych graczy.
BMW, Mercedes, Audi i Volvo w Top 10
Niesamowity wynik zanotował Mercedes. Według Samaru w kwietniu 2024 r. pod względem liczby pierwszych rejestracji była to czwarta marka samochodów w Polsce. Wyprzedziły ją jedynie Toyota (1. miejsce), Skoda (2. lokata) i VW (3. pozycja).
- Przeczytaj także: Pierwsze auto osobowe w historii zbudował Polak. Obejrzałem replikę machiny sprzed ponad 200 lat
Mało tego, w kwietniu 2024 r. Mercedes zanotował więcej pierwszych rejestracji niż cztery popularne marki koncernu Stellantis razem wzięte (Peugeot, Opel, Citroen i Fiat). Tego samego wyczynu dokonały również BMW i Volvo. I znów nasz rynek wyraźnie odbiega od europejskiego: w marcu 2023 r. na Starym Kontynencie liczba rejestracji nowych Volvo była ponad 5-krotnie mniejsza niż połączonych sił Peugeota, Opla, Citroena i Fiata.
Na dodatek w pierwszej dziesiątce najczęściej rejestrowanych marek nowych aut w okresie styczeń-kwiecień 2024 r. są aż czterej gracze premium. Szóste miejsce zajęło BMW, siódme Mercedes, ósme Audi, a dziewiąte Volvo. Ich łączna liczba pierwszych rejestracji jest większa niż Skody i VW razem wziętych!
Z kolei poza Top 10 — bo na 13. miejscu — uplasował się prawdziwy prestiżowy fenomen polskiego rynku.
Japońskie premium deklasuje Nissana
W kwietniu 2024 r. zarejestrowano w Polsce aż 994 fabrycznie nowych Lexusów. To ponad dwa razy więcej niż Nissanów (438 pierwszych rejestracji). W całej Europie proporcje są jednak wyraźnie inne. W marcu 2024 r. pod względem pierwszych rejestracji Nissan wyprzedzał Lexusa przeszło 7-krotnie.
To jeszcze nie wszystko. Przez pierwsze cztery miesiące 2024 r. liczba pierwszych rejestracji Lexusa okazała się w Polsce prawie 2,5 raza wyższa od Seata. Z kolei w Europie w pierwszym kwartale 2024 r. Lexus ustępował Seatowi ponad cztery razy.
Te różnice widać także w rynkowym układzie sił. W Polsce Lexus miał aż 2,36 proc. udziału w pierwszych rejestracjach samochodów osobowych (styczeń-kwiecień 2024 r.), zaś w całej Europie — zaledwie pół procenta (styczeń-marzec 2024 r.).
Bardzo ciekawie wypada też zestawienie polskich i europejskich udziałów lidera naszego rynku oraz marki z drugiego miejsca.
Toyota liderem polskiego rynku nowych aut
Top 10 marek aut pod względem liczby pierwszych rejestracji w Polsce za okres styczeń-kwiecień 2024 r. wygląda następująco:
- Toyota: 36 tys. 570 pierwszych rejestracji
- Skoda: 20 tys. 70 pierwszych rejestracji
- VW: 11 tys. pierwszych rejestracji
- Kia: 10 tys. 602 pierwszych rejestracji
- Hyundai: 9869 pierwszych rejestracji
- BMW: 9315 pierwszych rejestracji
- Mercedes: 9113 pierwszych rejestracji
- Audi: 8547 pierwszych rejestracji
- Volvo: 7049 pierwszych rejestracji
- Renault: 6428 pierwszych rejestracji
Jak widać, w Polsce zarejestrowano więcej nowych Toyot niż aut marek z 2. i 3. miejsca razem wziętych! Łączna liczba rejestracji marek z pozycji 3., 4. i 5. też ustępuje Toyocie. Mało tego, w okresie styczeń-kwiecień 2024 r. Toyota miała aż 20 proc. udziału w pierwszych rejestracjach, co oznacza, że co 5. nowo rejestrowany samochód osobowy w Polsce w tym czasie miał w logo stylizowaną literę T. Dla porównania: w okresie styczeń-marzec 2024 r. w całej Europie Toyota miała tylko 7,2-procentowy udział w pierwszych rejestracjach.
Skoda, czyli marka z 2. miejsca, też notuje podobne różnice. W Polsce jej udział w pierwszych rejestracjach wyniósł prawie 11 proc. (styczeń-kwiecień 2024 r.), a w całej Europie — jedynie 5,5 proc. (styczeń-marzec 2024 r.).
Z kolei marka z 4. miejsca, czyli Kia, to jedyny gracz w Top 10, który między styczniem a kwietniem 2024 r. odnotował spadek pierwszych rejestracji (w Top 30 jest jedynie siedem takich marek). Jak więc wygląda zestawienie największych przegranych i zwycięzców pierwszych czterech miesięcy 2024 r.?
Najwięksi wygrani i przegrani rynku nowych samochodów w Polsce
Ze wszystkich marek z czołowej trzydziestki, największy wzrost pierwszych rejestracji w porównaniu z okresem styczeń-kwiecień 2023 r. zanotowały:
- Mitsubishi: +90,5 proc.
- Nissan: +83,7 proc.
- Citroen: +60,4 proc.
- Volvo: +55,6 proc.
- Mercedes: +54,4 proc.
Z kolei Top 5 największych spadków wygląda następująco:
- Fiat: -62,6 proc.
- MINI: -19,5 proc.
- Opel: -12,5 proc.
- Kia: -10,2 proc.
- Dacia: -9,6 proc.
Proszę zwrócić uwagę, że w gronie "spadkowiczów" znalazła się tylko jedna marka premium, a wśród "wzrostowców" aż dwie.
A jak jest z "chińczykami"?
Chińskie samochody na polskim rynku
Między styczniem a kwietniem 2024 r. w Polsce zarejestrowano łącznie 1436 nowych aut chińskich producentów. To jedynie 0,78 proc. całego rynku. Jeśli jednak dokładniej się wczytać w dane, to mamy parę sensacji.
W kwietniu 2024 r. zarejestrowano więcej nowych samochodów koncernu BAIC niż aut marki DS, z kolei brytyjsko-chińskie MG było 20. najczęściej rejestrowaną marką nowych aut. Tym samym w Polsce zarejestrowano więcej nowych MG (477 sztuk) niż osobowych Fiatów i Mitsubishi razem wziętych.
Co znamienne, chińscy producenci z miesiąca na miesiąc notują imponujące wzrosty pierwszych rejestracji. Choć w kwietniu 2024 r. ich ogólna liczba spadła w Polsce o 11,1 proc. w porównaniu z marcem 2024 r., to w Top 30 największy wzrost — o 45,9 proc. — odnotowało właśnie MG, a w Top 40 BAIC (+111,8 proc.).
A to już wyraźny znak: Chiny rosną u nas w siłę.