- Do przeglądu rynkowej oferty wybraliśmy 12 popularnych modeli, które dla wielu osób mogą stanowić punkt wyjścia do poszukiwania idealnego SUV-a dla siebie
- Najtańszy obecnie SUV na rynku to Dacia Duster, którego ceny startują od 48 900 zł
- W segmencie znajdziemy w sumie kilkadziesiąt różnych modeli kilkunastu marek
- Więcej takich tekstów znajdziesz na stronie głównej Onet.pl
Do tego tematu musimy podejść z pewnym dystansem. Jeszcze jakiś czas temu było oczywiste, że Hiszpan pochodzi z Hiszpanii, Japończyk z Japonii, a Jankes z USA. Przestało to jednak już dawno pasować do strategii globalnie pozycjonowanych koncernów samochodowych. Na wybór optymalnej lokalizacji produkcji decydujący wpływ mają teraz takie kalkulacje, jak korzyści z synergii, koszty wynagrodzeń i transportu oraz oczywiście, lokalne podatki i pakiety stymulujące. A to wszystko prowadzi do całkiem interesujących zmian w motoryzacyjnym krajobrazie.
Dla przykładu: MINI Countryman, które wyraźnie podkreśla swoje brytyjskie korzenie charakterystycznym wzorem flagi Union Jack wkomponowanym w tylne lampy, w swojej pierwszej odsłonie było produkowane w Austrii przez firmę Magna Steyr. Obecna generacja powstaje już w zakładach BMW w Holandii, natomiast trzecia od 2023 r. ma zjeżdżać z taśm montażowych fabryki BMW w Lipsku – wtedy będzie można powiedzieć, że Anglosas został prawdziwym Saksończykiem. Ale na tym nie koniec.
Oprócz ruletki lokalizacyjnej mamy jeszcze prawdziwy koktajl technologiczny. Weźmy np. takiego amerykańskiego Jeepa Compassa, którego aktualna generacja wykorzystuje silniki Fiata. Dzięki fuzji Fiata i Chryslera zbudowana jest również na nowej płycie podłogowej, stosowanej m.in. w Fiacie 500X (poprzednik bazował na modelu Dodge Caliber).
Zresztą prawie każdy samochód na rynku stanowi teraz swoistą mieszankę genową z różnych lokalizacji. Na kolejnych stronach nie będziemy jednak się nad tym rozwodzić, ale przyjrzymy się, co tak naprawdę wymyślili producenci i co oferują swoim klientom. W końcu takie mieszanki przynoszą często pożądane efekty. Niech żyje międzynarodowa różnorodność!
Nowa platforma, ale przy okazji coraz mniej cech kojarzonych z klasycznymi Jeepami. Jest wysoka pozycja za kierownicą, dobra ergonomia obsługi, sporo miejsca dla pasażerów i nieco rustykalny urok. Mniej przekonują natomiast: małe silniki, które pod obciążeniem lubią sporo wypić, przeciętne skrzynie automatyczne i systemy asystujące. Tym bardziej mogą dziwić dość wysokie ceny. Compass zjeżdża z tej samej linii produkcyjnej we Włoszech, co Fiat 500X.
To robi różnicę
Jeep z Włoch zbiera takie same krytyczne uwagi, jak spaghetti westerny – jest zbyt mało przekonujący, choć trzeba przyznać, że po face liftingu zbiera lepsze noty. Więcej w prezentacji.
Ceny: od 99 900 zł
Moc: od 130 do 240 KM
Zarówno obsługa dotykowa, jak i nawigacja w menu dziś już zdradzają swoje lata.
Dobra przestronność w drugim rzędzie. Uwaga, w wersjach hybrydowych mniejszy bagażnik.
To tylko bliźniak Tiguana. Tak i nie, technologia jest taka sama, ale dzięki długości mniejszej o 13 centymetrów i bardziej płaskiemu dachowi Seat jest bardziej kompaktowy niż jego brat z Wolfsburga. Z jednej strony oznacza to mniej miejsca, z drugiej – również mniejszą masę. Dzięki twardszym sprężynom auto sprawia także wrażenie bardziej zwinnego – Tiguan z temperamentem! Więcej w prezentacji.
Ciekawostka: Ateca jest o 7 cm niższa od Tiguana, ale ma taką samą szerokość.
To robi różnicę
Jakość i funkcjonalność, świetne siedzenia i przestrzeń dla pasażerów. Sportowy charakter przejawia się w sztywnym podwoziu i w mocnych silnikach TDI i TSI.
Ceny: od 88 700 zł
Moc: od 110 do 190 KM
Elegancki kokpit, ale znamy bardziej wyrafinowane projekty. Plus za osobny panel klimy.
Jak na długość nadwozia 4,36 m przestrzeń dla pasażerów z tyłu jest ogromna.
Prowadzenie Countrymana pozwala na doświadczenie brytyjskiej szlachetności. Nie dotyczy to jednak szlachetnego wyposażenia, bo za mnóstwo rzeczy trzeba tu dopłacić (w Cooperze S nawet łopatki zmiany biegów nie są w standardzie), lecz raczej znakomicie zestrojonego napędu. Oszczędności? Są możliwe. Nawet dopracowany trzycylindrowy silnik potrafi dostarczyć sporo frajdy. Więcej o Countrymanie.
To robi różnicę
Osiągi mają duży współczynnik przyjemności, a przy tym auto jest komfortowe i – w zależności od wyposażenia – bardzo klasyczne. Niestety, również drogie.
Ceny: od 110 300 zł
Moc: od 102 do 306 KM
Doskonałe materiały w kokpicie, jakość wykonania należy do najlepszych w tej klasie.
Wnętrze nie tylko stylowe, lecz także praktyczne. Tylna kanapa przesuwana wzdłużnie.
Druga generacja Renault Captura dostępna jest na rynku od początku ubiegłego roku. Trzeba przyznać, że to wyrośnięte wcielenie Clio z wysoką pozycją za kierownicą to crossover, który chce być tylko takim SUV-em, na ile to konieczne – rozsądnie. Równie przyjemne byłoby, gdyby oferował lepszą przestronność, bardziej logiczną obsługę i lepszą widoczność. Captur woli polegać na francuskim uroku. Test wersji hybrydowej.
To robi różnicę
Zgrabna francuska alternatywa dla m.in. Volkswagena T-Crossa. Niestety, z drobnym deficytem w zakresie komfortu, jakości wykonania i widoczności.
Ceny: od 71 900 zł
Moc: od 91 do 160 KM
We wnętrzu atmosfera małego samochodu z grubymi słupkami A i trochę zagmatwaną obsługą.
Captur w swojej drugiej odsłonie dostępny jest w salonach dilerskich od początku 2020 r.
Z tyłu dość ciasno, zajmowanie miejsc jest utrudnione przez stosunkowo wąskie otwory drzwi.
Duży, przytulny, szykowny, zwłaszcza w błękitnym kolorze. Stylistyka Volvo jest dobrze odbierana, a XC60 stanowi jej doskonałą emanację. Sympatycy szwedzkiej marki doceniają wzorową jakość wykonania tych samochodów oraz ich szlachetny skandynawski styl, a przy okazji wybaczają sztywną charakterystykę pracy układu jezdnego, pośredni układ kierowniczy oraz raczej wysokie ceny. Więcej w prezentacji.
To robi różnicę
Bardzo charakterystyczny design, klasyczna stylistyka wnętrza, dostępna również hybryda plug-in. Drobne niedociągnięcia w samej obsłudze.
Ceny: od 187 900 zł
Moc: od 197 do 405 KM
Pionowy ekran i kilka przycisków. Obsługa mogłaby być jednak bardziej intuicyjna.
Wszystkie Volvo, z wyjątkiem wersji Polestar, mają prędkość maksymalną ograniczoną do 180 km/h.
Dużo miejsca i wygodne siedzenia w drugim rzędzie
Karoq to pomysłowy typ, który potrafi zrobić niemal wszystko. Przestronność, funkcjonalność oraz inteligentne rozwiązania to jego domena. I choć w palecie znajdziecie wersję Sportline, to bycie rasowym sportowcem jest w zasadzie jedyną rzeczą, która temu modelowi Škody nie do końca wychodzi. Zwolennicy alternatywnych napędów mogą czuć się zawiedzeni brakiem w ofercie takich wersji Karoqa. Test wersji 1.5 TSI.
To robi różnicę
Nic w tej klasie nie jest bardziej funkcjonalne. To multitool na kółkach, który wygrywa serie testów porównawczych, ale tak naprawdę nie jest tani.
Ceny: od 97 100 zł
Moc: od 110 do 190 KM
Kokpit równie sprytny, jak sam Karoq, ale przeszkadza niskie umieszczenie przycisków klimy.
Dzięki systemowi VarioFlex trzy pojedyncze fotele z tyłu można złożyć, pochylić i wyjąć.
Napęd 4x4 jest dostępny tylko z silnikiem benzynowym o mocy 190 KM lub jako opcja z 1.5 TSI.
45 lat to wystarczająco długo, by auto przeszło na emeryturę, ale jak widać, nie dotyczy to Nivy, której koniec kariery mogą chyba tylko wymusić normy emisji spalin. A na razie nadal można pokusić się o jednego z najtańszych twardzieli na rynku z seryjnym napędem 4x4. Zwłaszcza jeśli komuś nie przeszkadzają: archaiczna już stylistyka, niski standard wyposażenia, wczorajszy styl jazdy czy skłonność do rdzewienia. Więcej o modelu.
To robi różnicę
Prawdziwy oldtimer wprost z fabryki. Plastikowe nakładki i drobne modernizacje tego nie zmienią. Ale trzeba przyznać, że to prawdziwy off-roader z urokiem.
Ceny: od 58 900 zł
Moc: 83 KM
Kiepskie siedzenia, duży hałas, brak komfortu – to nie jest auto na długie podróże
Wygląd niezmieniony od 1976 roku, no, może z wyjątkiem tanich plastikowych dodatków.
Jeśli chcecie kogoś ukarać, to posadźcie go na ciasnej tylnej kanapie Nivy.
Rustykalny, a jednocześnie dopracowany – taki jest Duster w 2021 roku. W topowej wersji Prestige z kompletnym wyposażeniem, napędem 4x4 i silnikiem o mocy 150 KM kosztuje 82 800 zł, co nadal stanowi okazyjną ofertę. Duster jest prosty w obsłudze, charakterystyka zawieszenia, trakcja i hałas są na dobrym poziomie. Przydałyby się lepsze fotele i większa stabilność, ale to też Dacia potrafi. Test wersji TCe 150 Prestige.
To robi różnicę
Cena robi swoje i nawet z napędem 4x4 i dieslem pozostaje konkurencyjna. Nowy silnik wysokoprężny stosunkowo gładko pracuje i ma wystarczającą moc.
Ceny: od 48 900 zł
Moc: od 91 do 150 KM
Ergonomia i obsługa są jak najbardziej w porządku. W cenie – dużo twardych plastików. W pakiecie wyposażeniowym Prestige Duster prezentuje się naprawdę atrakcyjnie i nowocześnie
Wystarczająca ilość miejsca, ale tylne siedzenia powinny mieć twardsze siedziska.
Najlepiej sprzedający się niemiecki SUV również pochodzi z Niemiec – jest montowany w Osnabrücku i Wolfsburgu (nie dotyczy to jego dłuższego brata Allspace’a, który zjeżdża z taśmy produkcyjnej w Meksyku). Mimo 5 lat obecności na rynku model 2. generacji nadal potwierdza swój potencjał. Po ostatnim face liftingu przekonuje stylem, obsługą i właściwościami jezdnymi. Test wersji 2.0 TDI.
To robi różnicę
Kompaktowy Tiguan łączy dużą ilość miejsca z dobrą jakością wykonania i wysokim poziomem komfortu. Dużym atutem jest też szeroka paleta silników.
Ceny: od 93 090 zł
Moc: od 130 do 320 KM
Klasyczny kokpit ma teraz nowy system sterowania, ale niekoniecznie prostszy.
Dużo miejsca i łatwy dostęp dzięki dużym wycięciom w drzwiach z tyłu.
Jak prawdziwy Włoch, Fiat 500X stawia na emocje. Wygląda równie uroczo, jak klasyczne Cinquecento i potrafi oczarować swoim stylem. A fanom tego mini-SUV-a nie przeszkadzają nieco skromna przestrzeń użytkowa i precyzja prowadzenia, która odbiega już od najnowszych standardów. Od 2014 roku ten uroczy SUV bonsai sprzedał się w liczbie ponad 500 tys. egzemplarzy. Więcej o nowej gamie Fiatów 500.
To robi różnicę
Oryginalny design, kompaktowe wymiary i dość rozsądne ceny spotykają się z nie najnowszymi już systemami wspomagania i raczej przeciętnym komfortem.
Ceny: od 73 700 zł
Moc: od 120 do 150 KM
Przeciętne materiały wykończeniowe. Obsługa pokładowych systemów wymaga cierpliwości
Kompaktowa atmosfera w ciemnej tylnej części. Na dłuższą metę tylko dzieci siedzą wygodnie.
Dojrzały czy już może po prostu stary? Po trochu jedno i drugie. Konkurencja wyprzedziła japońskiego SUV-a, ale trzeba przyznać, że mimo upływu lat nadal należy on do grona najchętniej kupowanych aut w swojej klasie. Owszem, można mieć zastrzeżenia do starzejącej się elektroniki lub podwozia, ale klienci wciąż mogą liczyć na przestrzeń, komfort, wysoką jakość i ciekawe pakiety wyposażenia.
To robi różnicę
Już latem w sprzedaży pojawi się nowa generacja modelu, więc można liczyć na atrakcyjne rabaty na obecną odsłonę. Albo poczekać na następcę. Więcej o nowej generacji.
Ceny: od 92 480 zł
Moc: od 140 do 158 KM
Dopasowane analogowe obrotomierz i prędkościomierz. Infotainment trochę przestarzały.
Przestrzeń w porządku, nic więcej. Ale następca jest już w blokach startowych.
Kona ma kompaktowe wymiary (długość 4,2 m), oferuje szybkie silniki, dobre wyposażenie, przyzwoity komfort i wystarczająco dużo miejsca, w tym wysoką pozycję za kierownicą (siedzisko na wysokości 62 cm). Benzyniaki i diesle są opcjonalnie dostępne z napędem na wszystkie koła. Hybryda mogłaby być bardziej oszczędna (zużycie testowe: 6,3 litra na 100 km). Zawsze w standardzie: pięć lat gwarancji. Test wersji hybrydowej.
To robi różnicę
Kona ma dość sztywne podwozie i sprawia wrażenie bardzo pewnej siebie. Szeroka paleta silników: benzynowe, wysokoprężne, hybrydowe, elektryczne.
Ceny: od 74 900 zł
Moc: od 120 do 280 KM
Teraz z cyfrowym zestawem wskaźników. Dobra obsługa, nie ma na co narzekać.
Wygodne siedzenie, na którym osoby o wzroście 180 cm z łatwością poradzą sobie podczas długich podróży.